Kaszmirscy pandici zostali wygnani ze spornego terytorium Kaszmiru w latach 1990. XX wieku. Wiele lat później rząd Indii uruchomił program zatrudnienia i zapewnił im odosobnione zakwaterowanie. Jednak w świetle wzmożonej wojowniczości i ataków ukierunkowanych zostali zmuszeni do ponownej ucieczki.
Ze względu na wzrost bojowości i wezwania do zabójstw panditów w Kaszmirze w 1990s kilka rodzin musiało wyemigrować do Dżammu, Delhi i innych regionów Indii; większość z tych rodzin była hinduistami lub panditami, a mniejszość tych, którzy uciekli, to muzułmanie i sikhowie.
Niektóre z tych rodzin powróciły po 2008 r., kiedy rząd indyjski wydał program pakietu zatrudnienia; Program ten zapewniał zatrudnienie, dotacje na budowę domów, zakwaterowanie, ulgę pieniężną, a nawet stypendia dla dzieci z rodzin migrantów.
W marcu 2021 r. w ramach pisemnej odpowiedzi na pytanie sejmowe Ministerstwo Spraw Wewnętrznych twierdził, że około 3,800 panditów zostało wysłanych do doliny Kaszmiru z 6,000 postów, które zostały nadane w ramach programu.
Chociaż 31 maja kaszmirscy pracownicy panditów, którzy zostali przywróceni do doliny w ramach programu zatrudnienia premiera, zagrozili masowa migracja jeśli rząd nie przeniesie ich w bezpieczniejsze miejsce – najlepiej na okres od dwóch do trzech lat, aż stanie się dla nich bezpieczniejsze zamieszkanie.
Dlaczego pandici znowu uciekają?
Jeden z mieszkańców powiedział Indian Express: „Czasami wydaje się, że te zamknięte kolonie nie mają żadnego celu. Codziennie musimy wyprowadzać się do pracy, bez żadnego zabezpieczenia. Nasze dzieci muszą chodzić do szkoły. W nocy możemy być bezpieczni, ale w dzień jesteśmy narażeni.
Po tym, jak społeczność zagroziła masowej migracji, następnego dnia wiele obozów przejściowych zostało zamkniętych. Na zewnątrz kolonii ustawiono barykady, a pracownicy ochrony sprawdzali pojazdy, aby upewnić się, że żaden pandit nie został.
Było to po zabójstwie hinduskiego nauczyciela Rajni Bala przez terrorystów w dystrykcie Kulgam. Nie tylko to, kolejnym incydentem, który doprowadził do ich wezwania do relokacji, było zabójstwo Rahula Bhata, które miało miejsce bezpośrednio w urzędzie powiatowym 12 maja.
Z tego powodu 3 czerwca setki panditów wynajęły pojazdy i opuściły obozy Vessu, Mattan, Sheikhpora, Baramulla i Kulgam przed pierwszym światłem dnia.
Jeden mieszkaniec obozu Mattan powiedział: Hindus„Po ostatnich zabójstwach nie czujemy się bezpiecznie. Z 96 rodzin żyjących w kolonii Mattan pozostało tylko kilkanaście. Oni również opuszczą to miejsce w nadchodzących dniach”.
I w ten sposób w ciągu dwudziestu czterech godzin obóz Jagti w Dżammu otrzymał 120 panditów tylko z dystryktów Baramulla i Kupwara.