Kobiety zawsze walczyły o swoje prawa, a seria aktów przemocy i przestępstw w ciągu ostatnich kilku lat wskazuje na jeszcze większą potrzebę tego.
Zabójstwo Sarah Everard przez funkcjonariusza Met Police wywołało ruch wokół bezpieczeństwa publicznego kobiet. Odbywały się czuwania i protesty, a dwa lata później siły skazany za rutynowy seksizm.
Kobiety są teraz mniej prawdopodobne zgłosić na policję napaść seksualną. Strach przed samotnym chodzeniem po ulicach Anglii i ciągły seksizm pokazują, że kobiety muszą teraz bardziej niż kiedykolwiek walczyć o swoje prawa.
„Myślę, że to okropny czas w społeczeństwie dla kobiet” – mówi międzynarodowa prawniczka feministyczna Annę Oliwariusz. „Przyjeżdżają tu dziewczyny, które padły ofiarą napaści na tle seksualnym, a napaść na tle seksualnym to epidemia”.
„Mamy ogromną, krzyczącą potrzebę ruchu kobiecego, który zająłby się tymi problemami, a mężczyźni też powinni się do niego przyłączyć. To powinien być ruch mężczyzn i kobiet”.
Ann spędziła ponad cztery dekady zajmując się przypadkami łamania praw człowieka, dyskryminacji rasowej i płciowej, napaści na tle seksualnym i gwałtów. Od pracy podczas drugiej fali do teraz, mówi, że jej praca jest nadal tak trudna, jak zawsze.
„Dla kobiet, które są dyskryminowane seksualnie, jest to sprzeczne z poczuciem własnej wartości i sprawia, że czujesz się mniej wartościowa, że w jakiś sposób to była twoja wina” – mówi Ann. „Jeśli zostałaś zgwałcona, to twoja wina” Źle się ubrałeś, wypiłeś, cokolwiek, to twoja wina.
„Myślę, że naprawdę trudno jest być kobietą i mieć wszystko i próbować to wszystko mieć, nie ma zbyt dużego wsparcia”.
W Anglii i Walii ponad 99% gwałtów zgłasza się na policję nie kończy się wyrokiem skazującym z powodu systemu sądownictwa karnego, który sprawia, że ściganie gwałtu jest niezwykle rzadkie, długotrwałe i trudne.
„Nie można uzyskać wyroku skazującego za gwałt w Ameryce lub Wielkiej Brytanii, chyba że siostra Mary Angelica patrzy na gwałt, ona protestuje, jest dziewicą, gdy jest gwałcona, a on ma ją ostrzem noża, wtedy możesz uzyskać wyrok skazujący” mówi Ania. „Nie można uzyskać wyroków skazujących za gwałt, to całe prawo nie istnieje, a to przeciwstawia się i rani kobiety”.
„Powodzenia kochanie”.
Od wnoszenia spraw do dekryminalizacji poronienie do prowadzenia spraw dot wynagrodzenie ze względu na płeć „cały czas” i postępowanie sądowe przeciwko „Bro Central” (Silicon Valley), Ann nieustannie walczy o prawa kobiet.
Ale ciężko jest walczyć w społeczeństwie, które zawsze było wobec nich niesprawiedliwe.
Od lat 1950. kobiety przeszły z „panny” na „pani”, są „osiodłane” z dziećmi i oczekuje się od nich prowadzenia gospodarstwa domowego. Anna to argumentuje ojcowie powinny również mieć tyle samo urlopu ojcowskiego, co kobiety, aby mogły nawiązać więź ze swoimi dziećmi.
„Jeśli kobiety są postrzegane jako główne opiekunki dzieci, to nigdy nie będą miały takiej kariery, jaką wielu z nas chciałoby mieć, ponieważ masz w życiu naprawdę duży dodatkowy obowiązek” – mówi Ann. „To bardzo ważne, ale ty tego nie masz, a mężczyźni muszą w tym uczestniczyć, jeśli chcesz mieć dzieci”.