W nowojorskiej dzielnicy Flatiron toczy się rzadki i od dawna oczekiwany złoty opór. Havah… oddychać, powietrze, życie to nowy projekt publiczny prezentujący duet rzeźb kobiecych.
Stworzony przez pakistańsko-amerykańską artystkę Shahzię Sikander, Havah… oddychać, powietrze, życie ma na celu zaradzenie niedawnym „porażkom w postępie konstytucyjnym kobiet” po znaczących wydarzeniach, takich jak odejście sędziego Ruth Bader Ginsburg i odwrócenie sprawy Roe przeciwko Wade zeszłego lata.
Jedna z dwóch wymienionych rzeźb TERAZ siedzi na dachu Sądu Najwyższego Wydziału Apelacyjnego, Wydziału Pierwszego Sądu Najwyższego Stanu Nowy Jork.
Wysoka na osiem stóp złota kobieca postać wieńczy gmach sądu, wznosząc się z różowego kwiatu lotosu, z włosami „splecionymi w spiralne rogi” i ubrana w koronkowy kołnierzyk przypominający strój rozsławiony przez nieżyjącą już sędziego Ruth Bader Ginsburg.
Zobacz ten post na Instagramie
Rolando T. Acosta, prezes sądu, mówił o tym, dlaczego się czuje rzeźba była niezbędna do otwarcia dialogu zmian w systemie prawnym kraju.
„Teorie wymiaru sprawiedliwości stopniowo rozszerzały się, obejmując wcześniej zmarginalizowane grupy, a my chcemy zaprosić głosy takich grup do naszego sądu, aby zebrać nowe spojrzenie na nasz system sprawiedliwości”.
W niej oświadczenie Wykonawcy, Sikander mówiła o tym, jak jej proces badawczy obejmował myślenie o „poczuciu siebie kobiety w porównaniu z wyobrażeniem [jej] kogoś innego”.
Pozwoliło jej to stworzyć dzieło, które stawia opór, jednocześnie skupiając kobiecość. Zamierzając zaoferować „nieustaloną ideę pojęciu ciała”, TERAZ nie chce istnieć pod z góry ustalonymi etykietami.
Zamiast tego stopa rzeźby stara się reprezentować koczownicze korzenie o tymczasowym charakterze, który może pomóc kobiecie, podróżując z nią, gdziekolwiek się uda. Teraz ucieleśnia wolność, za którą tęskniły kobiety w ramach wymiaru sprawiedliwości.