Eksplozja NFT przyniosła zupełnie nowe warstwy handlu sztuką cyfrową i kryptowalutami, ale czy popularność tego medium pozostawia szkodliwą plamę na środowisku?
Nie ma nic lepszego niż przypadkowy przypływ wiadomości o blockchainie, który sprawia, że ludzie myślą: „Co tu się u licha dzieje?”. a sprawy stają się coraz bardziej zawiłe z każdym tygodniem.
Witaj w zagmatwanym świecie NFT, czyli „Niewymiennych tokenów” – oznaczających przedmiot jedyny w swoim rodzaju, którego nie można zastąpić odmianą czegoś innego. Podczas gdy wymiana dwóch walut bitcoin stanowiłaby wymienną transakcję, wymiana powiedzmy rzadkiej karty Pokémon na oryginalny winyl nie jest wymienna.
Masz już podstawy? Dobry.
W świecie sztuki (gdzie model okazuje się najbardziej dochodowy) sprzedaż NFT może obejmować dowolny rodzaj aktywów cyfrowych. Niezależnie od tego, czy mówimy o oryginalnych dziełach, naklejkach w mediach społecznościowych, filmach, gifach, a nawet Pierwszy tweet Jacka Dorseya, kupujący i sprzedający podskakują na trend w absolutnych tłumach.
Płacą zwłaszcza miłośnicy sztuki szalone ceny dla NFT jako dowód autentycznej własności przedmiotów, które są codziennie zapisywane i zrzuty ekranu. Muszę szanować elastyczność.
Rozwijający się trend, który pozornie z dnia na dzień znalazł się w czołówce kultury głównego nurtu, powoduje spore kontrowersje między tradycyjnymi artystami, którzy uważają, że NFT są niepotrzebnie zbędne, a aspirującymi artystami, którzy rozkoszują się szansą, by wreszcie pokazać swoje dzieło światu lub zarobić.
Chociaż ta debata jest bardzo otwarta na interpretację, istnieją uzasadnione obawy dotyczące innej odmiany NFT i tego, czy stają się one szkodą dla naszych celów klimatycznych.
Proces energochłonny
Szczerze mówiąc, nie uwierzyłbyś, ile energii potrzeba do uzyskania własności prostego pliku JPEG.
Podobnie jak systemy kryptowalut, rynki NFT mogą działać przez tak zwany system blockchain.
Służy to jako publiczna księga danych, która może rosnąć niemal w nieskończoność. W niektórych przypadkach w przypadku NFT sprzedawca może udostępnić swoją pracę wielu kupującym, co oznacza, że cały szereg zakupów będzie rejestrowany w dużym łańcuchu danych, a każdy z nich jest weryfikowany za pomocą skomplikowanych aplikacji komputerowych.
Wszystko to brzmi imponująco – i w pewnym sensie tak jest – ale komputery o dużej mocy używane do rozwiązywania tysięcy procesów jednocześnie wymagają zdumiewającej ilości energii do działania. Nie ma osoby trzeciej zaangażowanej w nadzorowanie transakcji.
Studia z Cambridge University okazało się, że technologie blockchain odpowiadały za zużycie większej ilości energii niż cała Argentyna w ciągu roku, a emisje bitcoinów podobno były na dobrej drodze, by równać się całkowitej ilości dzisiejszego Londynu.
Jeden z najczęściej używanych rodzajów kryptowalut, Ethereum – który nadzoruje obecnie większość procesów NFT – podobno zużywa tyle energii, ile cały kraj Libia. Odnośnie, co?
Chociaż nie ma prostego lekarstwa na sprzedaż NFT, pracuje się nad bardziej zdecentralizowanymi metodami z myślą o klimacie. Na szczęście perspektywa artyści unikający systemu en masse wywarło presję na liderów blockchain, aby się dostosowali.
był w CNBC dziś rano, aby porozmawiać o sprzedaży i co to oznacza dla sztuki cyfrowej i ogólnie dla NFThttps://t.co/aqYKaszrTr
- beeple (@beeple) 12 marca 2021 r.