Menu Menu

Nowe badania pokazują, że pokolenie Z woli wideo w mediach społecznościowych od telewizji

Giganci zajmujący się streamingiem, tacy jak Netflix, Disney + i Paramount, mogą w przyszłości stanąć w obliczu problemów, ponieważ nowe badanie pokazuje, że przedstawiciele pokolenia Z wolą treści wideo w mediach społecznościowych i transmisje na żywo od tradycyjnych programów telewizyjnych.

Przypomnij sobie dni, kiedy Twoja rodzina zasiadała do wieczoru, włączała telewizor i od razu włączała się do najnowszego odcinka serialu Doctor Who? Jeśli jesteś młodszym pokoleniem Zer, prawdopodobnie nie.

Nowe badania prowadzone przez Deloitte odkryło, że młodzi ludzie wolą oglądać treści wideo i transmisje na żywo w mediach społecznościowych dwa razy częściej niż tradycyjne programy telewizyjne i cztery razy częściej niż filmy.

W ramach Deloitte 18th coroczne badanie trendów w mediach cyfrowychw październiku 3,517 r. przeprowadzono wywiady online z 2023 uczestnikami. Wyniki opublikowano 20 marcath, 2024.

Badanie Deloitte wykazało, że tylko 33% pokolenia Millenialsów preferuje wideo w mediach społecznościowych i transmisje na żywo, a 27% woli telewizję. 18% woli filmy. Tak więc, podczas gdy starsi ludzie nadal wybierają wideo na swoich telefonach i tabletach w telewizji, milenialsi to robią mniej a więc z większym upodobaniem do tradycyjnych mediów w porównaniu z pokoleniem Z.

Mimo to wszystkie te liczby będą niepokojące dla gigantów streamingu, którzy wydali miliardy na próby replikacji telewizji na swoich własnych platformach. Czy Netflix, Paramount, Warner Bros i wiele innych błędnie ukierunkowuje swoje wysiłki, próbując podszywać się pod tradycyjne formaty telewizyjne?

Badanie sugeruje, że być może będą musieli skierować się w stronę doświadczeń bardziej skupionych na społeczeństwie i kierowanych przez twórców.

Badania sugerują, że platformy wideo w mediach społecznościowych, takie jak YouTube, mają prawdopodobnie lepszą przyszłość niż tradycyjne przesyłanie strumieniowe dzięki naciskowi na treści indywidualistyczne i większej dostępności.

Większość kosztów związanych z treściami wideo za pośrednictwem YouTube, TikTok i Twitch jest przenoszona na twórcę, a nie na samą platformę. Ci wpływowi i twórcy otrzymują następnie dochody z rekomendacji, sponsoringu i przychodów z reklam.

Model ten oznacza, że ​​społecznościowe platformy wideo mają znacznie niższe koszty produkcji niż na przykład Netflix, który włożył spore sumy pieniędzy w swoje wysokobudżetowe seriale, takie jak Stranger Things i The Crown. Aby uzyskać zwrot z inwestycji, firmy zajmujące się streamingiem rozpoczęły obecnie wdrażanie opcjonalnych reklam w aplikacji, ofert pakietowych i umów wrażliwych na czas.

– uważa Deloitte to nie wystarczy, aby zapewnić im przewagę konkurencyjną nad filmami społecznościowymi.

Tak naprawdę media społecznościowe i twórcy to tak naprawdę: Key pull-in dla platform streamingowych. Tegoroczne badanie wykazało, że ludzie zwracają się obecnie do wpływowych osób i mediów społecznościowych, aby znaleźć to, co „nowe i ekscytujące”, a nie tradycyjne reklamy.

Może to oznaczać, że masowe kampanie marketingowe programów telewizyjnych mogą być mniej skuteczne niż rekomendacje kierowane przez twórców, zwłaszcza gdy na rynku zaczyna dominować pokolenie Z.

Ostatecznie wideo społecznościowe ma przewagę nad młodszymi pokoleniami widzów.

Ma charakter algorytmiczny i ma odzwierciedlać nasze konkretne interesy, i co być może najważniejsze, tak właśnie jest całkowicie za darmo. Użytkownicy nie muszą szukać tego, czego chcą i mogą w każdej chwili wejść i wyjść.

W porównaniu z tym tradycyjna telewizja może wydawać się pracochłonna, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że uważa się, że pokolenie Z ma takie możliwości czas skupienia uwagi wynoszący osiem sekund.

Netflix, Amazon i pozostałe platformy streamingowe mogą potrzebować ponownego przemyślenia swoich strategii dla młodszych konsumentów. Przy tak dużej liczbie opcji, a każda z nich kosztuje około 10–15 funtów miesięcznie w ramach abonamentu, ich atrakcyjność z czasem spadła w porównaniu z sytuacją sprzed dziesięciu lat.

Będą musieli się przystosować i zaakceptować świat skupiony na twórcach, w który wkraczamy pełną parą.

Możesz Przeczytaj pełny raport tutaj.

dostępność