Menu Menu

Dlaczego artyści graffiti z Los Angeles obrali za cel te luksusowe apartamenty w centrum miasta?

W sercu Los Angeles stoją trzy drapacze chmur, w których kiedyś mieściły się luksusowe apartamenty, pięciogwiazdkowy hotel, centrum handlowe i nie tylko. Teraz jest całkowicie opuszczony i pokryty graffiti. Co się stało?

Od 2019 roku trzy ogromne drapacze chmur w centrum Los Angeles pozostają całkowicie niedokończone i opuszczone.

Trzy budynki, nazwane Oceanwide Plaza, były częścią ambitnego, wielomiliardowego projektu mającego na celu zaoferowanie luksusowych mieszkań, hotelu, centrum handlowego i dwuakrowej zielonej przestrzeni na dachu (wraz z basenem i bieżnią) w dzielnicy tętniące życiem serce największego miasta Kalifornii.

Dzieje się tak do czasu, gdy deweloperom nie udało się spłacić pożyczki i zabrakło im pieniędzy, przez co projekt był niekompletny.

Po pięciu latach bezczynności artyści graffiti z Los Angeles włamali się niedawno do budynku i rozpryskiwali dzieła sztuki na niedokończonych tarasach budynku, tworząc kolorowy stos murali rozciągających się na każdym z 40 pięter.

Jeszcze większe zaniepokojenie urzędników budzą skoczkowie z bazy, których popularność w Internecie zyskała po tym, jak wykorzystali budynek jako platformę startową. Kolejny film ma pokazane osoba lecąca na paralotni z wyższych pięter wież.

Choć Rada Miasta Los Angeles próbowała skontaktować się z chińskim deweloperem projektu – Oceanwide Holdings – nie udało się to.

W związku z całą nielegalną działalnością mieszkańców rada przyjęła wniosek o wprowadzenie tzw budynki oczyszczone i zabezpieczone.


Odpowiedź społeczności

Niektórzy mieszkańcy Angelenos z zadowoleniem przyjmują dodanie malowanych sprayem dzieł sztuki – nielegalnych czy nie.

Wierzą, że dzieło sztuki symbolizuje obywateli pragnących odzyskać swoje miasto od potężnych zagranicznych inwestorów, którzy kontynuują urbanizację i tak już drogiego obszaru, nie myśląc o lokalnym podnoszeniu kosztów.

Połączenia Ludowa Rada Miasta Los Angeles kolektyw nazwał mural przekształcony w budynek „idealnym przedstawieniem” obecnego stanu miasta.

Graffiti na wieżach już to zrobili zauważyłem że budżet projektu „mógł wiele zdziałać” dla Los Angeles, ale spowodował dalsze różnice między podmiotami, które już borykają się z trudnościami.

Mówią, że malowane plakietki zawieszone obecnie na budynkach to próba powiedzenia przez lokalnych artystów: „Nadal tu jesteśmy”.

Z drugiej strony inni wyrazili obawy, że wieże zlokalizowane obok słynnej areny Crypto.com, w której odbywała się coroczna gala rozdania nagród Grammy, psują reputację ekskluzywnej dzielnicy po dodaniu graffiti.

Oczywiście większość tych opinii podzielają ci, którzy nadal wierzą, że graffiti i dzieła sztuki są powiązane z gangami ulicznymi i inną działalnością przestępczą, choć nie zawsze już tak jest.

Mimo to w ciągu ostatniego miesiąca Departament Policji Los Angeles (LAPD) dokonał co najmniej osiemnastu aresztowań za wtargnięcie i wandalizm.

 

Co dzieje się dalej?

Wobec braku odpowiedzi ze strony deweloperów budynku policja Los Angeles ogłosiła budżet w wysokości 1.1 miliona dolarów na zabezpieczenie nieruchomości.

Na miejscu wysłano funkcjonariuszy, którzy będą strzegli miejsca przez całą dobę i rozpoczną demontaż całego rusztowania wokół budynku. Usunięto także rampy umożliwiające dostęp do placu budowy, aby zapobiec przypadkowemu wypadnięciu z budynku.

Urzędnicy stwierdzili również, że budżet obejmuje usuwanie graffiti, stwierdzając, że graffiti „nie jest sztuką, to przestępstwo”.

Mimo to niektórzy mogą twierdzić, że zatwierdzanie, angażowanie się w realizację i porzucanie wielkoskalowego projektu luksusowego budownictwa mieszkaniowego w mieście, w którym przede wszystkim tysiące ludzi jest bezdomnych, jest raczej przestępstwem.

dostępność