Kiedy mieszkańcy Malmo właściwie wyrzucają swoje śmieci do koszy wyposażonych w głośniki, napotykają zmysłowy kobiecy głos wypowiadający jedno z trzech stwierdzeń po szwedzku:
— Och, właśnie tam, tak!
- Wróć wkrótce i zrób to jeszcze raz!
- Mmm, następnym razem trochę bardziej w lewo.
Podobno głos należy do znanej kobiety ze Szwecji, choć nie chce ona, by jej tożsamość została ujawniona opinii publicznej. Jak ryzykowne.
To kreatywne, jeśli nie wywołujące chichot podejście do podnoszenia świadomości na temat właściwej utylizacji odpadów, na co wielu z nas nie zwraca uwagi, bo to w końcu dość brudne rzeczy.
Globalnie wysyłamy 2.12 miliardów ton odpadów na składowiska każdego roku. Ale Szwecja nie ma dużego wkładu w tę liczbę. Ma świetny program gospodarki odpadami i wysyła tylko 1 procent swoich śmieci do takich miejsc.
Co najmniej Wzrost o 52 odpadów w skandynawskim kraju jest przetwarzanych na energię, a pozostałe 47 procent jest poddawanych recyklingowi. Energia ta ogrzewa milion domów i kieruje energię elektryczną do ponad 250,000 XNUMX gospodarstw domowych.
Dzięki obiegowemu podejściu do odpadów emisje dwutlenku węgla w kraju spadły o Wzrost o 30 od 1990 roku – i wciąż spada. Szwecja została ogłoszona podjęciem ogromnych kroków w kierunku „zielonej rewolucji”.
https://www.youtube.com/watch?v=lpp_rDcf7F8&ab_channel=NamelessNetwork
Chociaż ogrzewany dom i działająca elektryczność brzmi jak całkiem niezły kompromis, jeśli chodzi o upewnienie się, że śmieci trafią we właściwe miejsca, Szwecja zajęła się wszystkimi bazami, aby jej ulice były wolne od śmieci.
Być może pamiętasz, że Szwecja tresowane wrony – tak, ptaki – do zbierania i wyrzucania niedopałków papierosów znalezionych wokół jego miast. Dobra inicjatywa, kiedy 4.5 biliona filtrów papierosowych już zanieczyszczają oceany, plaże, rzeki, ulice, parki i gleby na całym świecie.
Ankiety wykazały, że 75 procent ludzi powiedział, że zaśmiecił przynajmniej raz w ciągu ostatnich 5 lat, pomimo większości rządów wydawanie mandatów za czyn bezprawny. W Wielkiej Brytanii osoby fizyczne mogą zostać ukarane grzywną w wysokości do 150 GBP za jedno wykroczenie i 2,500 GBP, jeśli zostanie postawione przed sądem.
Sądząc po stanie parków w Londynie po wyjątkowo słonecznym weekendzie, niewielka możliwość nałożenia grzywny za śmiecenie nie wystarczy, aby przekonać niektórych do przejścia kilku dodatkowych kroków do koszy na śmieci.
Ale jeśli odrobina nieszkodliwej, brudnej gadaniny jest tym, czego potrzeba, aby ludzie nabrali nawyku właściwego usuwania odpadów, czy naprawdę mogę się z tym kłócić?