Późniejsza reakcja publiczności była przytłaczająco pozytywna, a słuchacze byli wdzięczni za to, jak natychmiastowa i otwarta Lizzo była reakcja.
Odbyła się debata na temat użycia tego słowa, ponieważ jest ono szerzej rozumiane jako celowo ableistyczny termin w Wielkiej Brytanii w porównaniu z USA. W hip-hopie i muzyce pop to słowo jest często używane do opisania kogoś, kto „zwariował” lub „dziczał” na wersecie lub występie.
Oczywiście nadal jest niewrażliwy, zarówno na osoby niepełnosprawne, jak i osoby z problemami psychicznymi, ale był używany w przeszłości na amerykańskich torach bez żadnych konsekwencji. Jednym z takich przykładów jest utwór „FourFiveSeconds” Paula McCartneya, Rihanny i Kanye Westa z 2015 roku, w którym Kanye używa tego terminu otwarcie.
Jednak użycie takiego słowa przez artystę, który opowiada się za różnorodnością i akceptacją, początkowo było rozczarowujące przed zmianą.
Korekta wskazuje, że Lizzo jest zaangażowana w swoją publiczność i reputację publiczną oraz jest gotowa wykazać się wzrostem i zaspokoić wrażliwość swoich odbiorców. Co zawsze jest dobrą rzeczą, prawda?
Dlaczego jest to godny uwagi obrót wydarzeń?
Natychmiastowa korekta kursu w tym przypadku pokazuje, jak szybkie i reakcyjne stały się nasze doświadczenia słuchowe z nową muzyką. Jesteśmy w stanie natychmiast przeanalizować i podzielić się naszymi opiniami na temat świeżego materiału, aby świat mógł je zobaczyć, pozostawiając nowych popowych artystów podatnych na natychmiastową analizę.
Równie dobrze jednak wykorzystanie internetu w tworzeniu, promocji i wydaniu nowego singla czy albumu daje artystom możliwość zmiany swojej pracy lub jej „aktualizacji”, podobnie jak produkt technologiczny. Widzieliśmy już artystów eksperymentujących z tym wcześniej; Szczególnie przychodzą na myśl częste majsterkowanie Kanye Westa przy „Życiu Pabla” w 2016 roku i jego przeróbce „Donda” w zeszłym roku.
W tym sensie muzyka stała się znacznie bardziej plastyczna i płynna, można ją zmieniać lub przekształcać w celu usatysfakcjonowania publiczności.
Netflix już wcześniej eksperymentował z podobnymi manipulacjami, przerabianiem lub kręceniem scen w programach telewizyjnych, które pierwotnie zawierały błędy. W „Squid Game” wymieniono pewien numer wizytówki po tym, jak oryginał miał fanów nękających biedaka telefon osobisty we wrześniu.
Zastąpienie przez Lizzo obraźliwego tekstu jest niezaprzeczalnie pozytywem netto, który nie byłby możliwy dziesiątki lat temu. Prawdziwe pytania zaczynają się, gdy zastanowimy się, jak bardzo odruchowa reakcja publiczności może z czasem wpłynąć na „końcowy” produkt.
Czy nasze opinie na temat programu telewizyjnego mogą w przyszłości zasadniczo zmienić jego edycję po premierze? Jeśli słuchacze uznają, że utwór nie jest szczególnie dobry na albumie, czy artyści mogą zacząć je usuwać lub zamienić na coś nowego?
Epoka internetu otwiera okno na rozwinięty, bardziej intymny związek między artystą a publicznością, który zmienia dynamikę władzy, aby umożliwić zmianę postprodukcji.
Sposoby, w jakie może to zmienić agencję twórców i ich wizję, nie zostały jeszcze właściwie zrozumiane i będziemy musieli poczekać jeszcze kilka lat, aby zobaczyć, jak często i często przerabiane są produkty końcowe, aby zadowolić odbiorców.
Na razie jednak dobrze jest widzieć, że fani Lizzo są wysłuchani i zaspokojeni w znaczący sposób. Miejmy nadzieję, że jej nadchodzący album będzie pamiętał lekcje wyciągnięte z nowego singla, co?