Menu Menu

Nagrody BRIT pod ostrzałem za wybór nominowanych wyłącznie mężczyzn

W 2021 roku ogłoszono, że coroczna ceremonia zrezygnuje z podziału na płeć w kategorii najlepszego artysty. Jednak w tym roku startują tylko mężczyźni.

W czasach, gdy integracja jest na pierwszym miejscu w każdej rozmowie, można by założyć, że firmy, marki i kluczowi gracze w branży pomyślą dwa razy, zanim publicznie zobowiążą się do aktu jawnej dyskryminacji.

Niezależnie od tego, czy początkowo „próbują” chronić swój wizerunek, czy też naprawdę im zależy, nie ma to znaczenia – w 2023 r. błędów popełnianych podczas tego procesu nie można już uznawać za zwykłą „wpadkę”, bez względu na wymówkę .

Niestety, tak właśnie stało się z tegorocznymi nagrodami BRIT. Pogorszony faktem, że nie 24 miesiące temu nagrał piosenkę i taniec o pracy nad rozwiązaniem tego problemu.

Cofnijmy się, dobrze?

W 2021 roku najlepiej sprzedający się artysta Sam Smith został niesprawiedliwie wykluczony z imprezy za to, że nie jest binarny.

Po znacznej reakcji ze strony celebrytów i publiczności ogłoszono, że coroczna ceremonia zrezygnuje z podziału na płeć w kategorii najlepszych artystów.

Posunięcie to zrównało Brytyjczyków z rozdaniem Grammy, które w 2012 roku usunęło wszystkie kategorie związane z płcią.

W oświadczeniu na stronie internetowej Brytyjczyków czytamy, że decyzja dotyczyła „uhonorowania artystów wyłącznie za ich muzykę i pracę, a nie za to, jak zdecydują się identyfikować lub jak inni mogą ich postrzegać, jako część zaangażowania Brytyjczyków w ewolucję programu do być jak najbardziej inkluzywny i odpowiedni”.

W teorii brzmi to dobrze, ale dzisiejsza rzeczywistość jest zupełnym przeciwieństwem i po raz kolejny budzi alarm.

Czemu? Ponieważ w zeszłym tygodniu ujawniono nadchodzących nominowanych i – zgadliście – są cała kolekcja mężczyźni. Zgadza się, spośród 70 gwiazd, które kwalifikowały się do nominacji do nagrody, tylko 12 było kobietami.

Okrutnie lekceważąc całą rzeszę utalentowanych Brytyjek, komisja wyborcza zakwalifikowała Stormzy'ego, Harry'ego Stylesa i George'a Ezrę (między innymi).

Pomimo tego, jak dobra jest ich muzyka i jak bardzo na to zasługują, męski skład z pewnością nie jest teraz bardzo typowy dla Brytyjczyków, prawda?

Nie wspominając o tym, że kategoria album roku jest również zdominowana przez mężczyzn, a Wet Leg jest jedynym kobiecym zespołem spośród pretendentów.

Mark Savage, korespondent muzyczny BBC, podsumowałem: „To parodia, że ​​żadna artystka nie kandyduje na najlepszego artystę”.

Powiedział, że to „pomimo głośnych wydawnictw takich jak Charli XCX i Florence + The Machine” i dodał, że „jest to wynik, który niewątpliwie wywołał niepokój w BPI, które organizuje ceremonię”.

Niestety, w tym scenariuszu nie ma nawet wyraźnego złoczyńcy, na którego moglibyśmy skierować nasze frustracje.

Komitet wyborczy nie składa się z bogatych, mizoginicznych białych mężczyzn, jak można sobie wyobrazić, ale z niezwykle zróżnicowanej grupy ponad 1,200 ekspertów z różnych mediów, wytwórni, wydawców, promotorów i sprzedawców detalicznych.

To prawdopodobnie powoduje wykluczenie wykonawców innych niż mężczyźni i ich marginalizacji poprzez rzekomo postępującą zmianę tym bardziej denerwujące.

Jak na ironię, krytycy ostrzegali, że posunięcie to może okazać się szkodliwe dla kobiet, z byłą sekretarz kultury Nadine Dorries powiedzenie zmiana wydawała się „całkiem smutną decyzją”.

W tej notatce oczywiste jest, że niezależnie od postępów, wciąż popełniane są „błędy”, a artystki i artystki niebinarne muszą nadal pracować dwa razy ciężej, aby uzyskać o połowę mniejsze uznanie.

dostępność