Menu Menu

Dlaczego dotyczy spadku liczby kobiecych klubów LGBTQIA+?

Queerowe przestrzenie życia nocnego niezmiennie znajdują się w centrum społeczności LGBTQIA+. Jednak narracje o mizoginii i dramatyczny spadek liczby lesbijskich barów zmuszają nas do zadania pytania – kto ma prawo zajmować miejsce w queerowym lokalu?

Współczesna kultura queer to wspaniała rzecz.

Jest bardziej zróżnicowana, bardziej inkluzywna i bardziej szczera niż kiedykolwiek wcześniej. Widzimy queerową reprezentację w telewizji w godzinach największej oglądalności i queer w kampanie reklamowe. Więcej otwartych dyskusji na prawa trans, płynność płci i inne poruszające kwestie LGBTQIA+ zaczynają się teraz pojawiać również w społeczeństwie.

Życie nocne historycznie odegrał ogromną rolę w społeczności queer. Same zamieszki w Stonewall rozpoczęły się w gejowskim barze. Queerowe kluby nocnego życia nieustannie zapewniały członkom społeczności LGBTQIA+ bezpieczną przestrzeń do spotkań, tańca, zabawy i bycia autentycznym sobą.

Pomimo tego, jak daleko zaszła kultura queer, w ostatnich latach obserwuje się ogromny spadek liczby queerowych przestrzeni nocnych tylko dla kobiet. Od lat 1930. bary lesbijskie stawały się coraz bardziej obecne w liberalnych metropoliach, takich jak Berlin, Nowy Jork, San Francisco i Londyn. Dziś ich liczby spadły dramatycznie.

Na ten spadek wpłynęły różne czynniki. Różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn może być cytowany jako główny. Kobiety nadal nie mają takiego samego dostępu do finansów jak mężczyźni i dlatego mają mniejszą możliwość otwierania firm, zwłaszcza w coraz bardziej gentryfikowanych i drogich miastach.

Randki online i pandemia również odegrały pewną rolę. Ludzie po prostu nie spotykają się już z partnerami i członkami swojej społeczności w barach. Randki online sprawiły, że członkom społeczności queer jest wygodniej (i potencjalnie bezpieczniej) łączyć się ze sobą.

Można by argumentować, że to, co dzisiaj uważamy za kluby gejowskie, zapewnia bezpieczną przystań dla wszystkich członków społeczności LGBTQIA+, w tym kobiet. Jednak współczesne kluby gejowskie są nie tylko zdominowane przez mężczyzn, ale także kobiety, które do nich uczęszczają, często są ofiarami tego samego obmacywania i molestowania seksualnego, jakiego doświadczają w niequeerowych przestrzeniach.

Odbyło się wiele rozmów na ten temat mizoginia w społeczności queer w ostatnich latach. Pomysł, że „uciskani nie mogą uciskać” jest wiarą wciąż wyznawaną przez wielu. Rzeczywistość jest oczywiście zupełnie inna.


Co z nami?

Współczesne bary gejowskie nie tylko obsługują prawie wyłącznie gejów, ale także wydają się chcieć prawie całkowicie wykluczyć obecność kobiet w ogóle.

Nastąpiło częste komentarze w mediach głównego nurtu o obecności heteroseksualnych kobiet urządzających wieczór panieński w gejowskich barach. Chociaż bez wątpienia grupa heteroseksualnych ludzi traktujących queerowe przestrzenie jako cele turystyczne jest wysoce nieodpowiednia, ta narracja służy jedynie podsycaniu mizoginistycznych postaw w społeczności.

Kobiety też są queer. Nie możemy o tym zapomnieć. Ale nowoczesne queerowe przestrzenie życia nocnego dostarczać niewiele lub żadnych dowodów tego.

Ponieważ nie mają pociągu seksualnego do kobiet, homoseksualiści mogą łatwo zapomnieć, że kobiety, a zwłaszcza kobiety queer, rzeczywiście istnieją. Ponadto opinia, że pochwy są obrzydliwe jest wspólny dla wielu członków społeczności gejowskiej. Mizoginistyczne podteksty wpływają również na samą społeczność gejowską. Kobiecy geje są często zawstydzani i wyśmiewani, a męskość jest postrzegana jako bardziej atrakcyjna i pożądana.

Te postawy mizoginiczne, w połączeniu ze zmniejszaniem się queerowych przestrzeni nocnego życia kobiet, zmuszają queerowe kobiety do postawienia pytania „a co z nami?”

Dla queerowej kobiety chodzenie do klubu lub baru dla gejów może być bardzo onieśmielające. Najczęściej jesteś w mniejszości. Wszędzie będą plakaty z muskularnymi gejami, a ludzie mogą nawet chwycić za twoje cycki i ocierać się o ciebie z powodu zbędnego przekonania, że ​​„jeśli jesteś gejem, to się nie liczy".


Kto należy gdzie?

Kluby gejowskie mają być otwarte i przyjazne. I oni są. Ale tylko do niektórych osób. Wydaje się, że istnieją określone kryteria, które określają, kto może zająć miejsce w queerowym miejscu.

W eseju Tylora Baldora zatytułowanym „Dziewczyny zabronione?: Zmieniające się granice między gejami a heteroseksualnymi kobietami w gejowskiej przestrzeni publicznej” twierdzi, że; „mężczyźni wysuwają sytuacyjne roszczenia do przestrzeni gejowskiej, rozróżniając, kto »należy« do gejowskich barów, a kto nie”.

Oczywiście nie każda queerowa kobieta ma ochotę lub potrzebę posiadania baru. Ale dla tych, którzy są queer, kobiet i miłośników nocnego życia, poruszanie się po świecie może być trudnym zadaniem.

W klubach gejowskich zdominowanych przez mężczyzn nie jest niczym niezwykłym, że kobiety spotykają się z poczuciem, że do nich nie należy. Dokładnie odwrotny cel tego, co powinna osiągnąć queerowa przestrzeń.

Ta alienacja queerowej kobiety widoczna jest nie tylko w gejowskich barach. Aplikacja randkowa HER przeprowadziła ankietę wśród swoich użytkowników w 2016 roku, aby dowiedzieć się, jak czuli się na wydarzeniach organizowanych podczas miesiąca Pride. Respondenci podzielili się tym, że „uważają, że rzeczy są bardziej zaspokajane dla gejów” i że wydarzenia są „w większości organizowane przez mężczyzn, bez dużego wpływu lesbijek”. Queerowe kobiety są izolowane od własnej społeczności, co jest problemem.

Społeczność queer bez wątpienia stała się szerzej akceptowana we współczesnym społeczeństwie. Być może jednak ta zmiana nastawienia jednocześnie obniżyła wartość queerowych przestrzeni kobiecych.

Brak kobiecej reprezentacji, a tym samym akceptacji w queerowych przestrzeniach, jest wyraźnie spowodowany kilkoma czynnikami. Od pandemii po narracje mizoginiczne, pytanie o to, kto jest uprawniony do zajmowania miejsca w queerowym miejscu, jest subiektywne.

Bycie queerem nie powinno być sprzedawany jako produkt rynkowy. Podobnie, celem queerowych przestrzeni nie powinno być zapewnienie miejsca do tańca ABBA.

Wraz z upadkiem barów lesbijskich wydaje się teraz ważniejsze niż kiedykolwiek, aby przestrzenie queer zapewniały bezpieczną przystań dla wszystkich członków ich społeczności, w tym wszystkich, którzy identyfikują się pod parasolem LGBTQIA+.

Oto drugie i ostatnie przypomnienie, że kobiety też są queer.

dostępność