Menu Menu

Opinia – Zawrócenie McDonald's w kierunku Alonyal pokazuje siłę protestu

Połączenia fast food gigant zdecydował się odkupić wszystkie 225 swoich izraelskich sklepów. Niezależnie od tego, czy jest to ruch postępowy, czy performatywny, udowadnia on, że protest ma siłę. 

Od 7 października 2023 r. globalna reputacja McDonalds została poważnie nadszarpnięta.

Powiązanie marki z siłami izraelskimi – które ugruntowało się w świadomości społecznej, gdy Alonyal Ltd, franczyza będąca właścicielem prawie wszystkich izraelskich lokali McDonalds, zapewniała izraelskim żołnierzom bezpłatne posiłki – wywołało międzynarodowe bojkoty. I wbrew wszystkiemu, te protesty tak wpływ sprzedaży, szczególnie na Bliskim Wschodzie.

W branży obejmującej sprzedaż na Bliskim Wschodzie, w Chinach i Indiach wzrost w czwartym kwartale 0.7 r. wyniósł 2023%, co oznacza pierwszy spadek przychodów McDonald's od prawie czterech lat.

Chcąc więc zaradzić i tak już nadszarpniętemu wizerunkowi, McDonald's ogłosił znaczące posunięcie odkupić wszystkie 225 izraelskich sklepów Alonyal. Decyzja ta stanowi dla McDonald's sposób na powrót do działalności i ostatecznie pozyskanie wyalienowanych klientów.

„Podpisano umowę sprzedaży Alonyal firmie McDonald's Corporation” – oświadczenie marki powiedziany w czwartek. „Po sfinalizowaniu transakcji McDonald's Corporation stanie się właścicielem restauracji i oddziałów Alonyal Limited, a pracownicy zostaną zatrudnieni na równoważnych warunkach”.

Od października siły izraelskie zabiły co najmniej 33,000 XNUMX osób w Palestynie w Strefie Gazy. Trwające bombardowania również spowodowały masowe przemieszczenia i co dalej ONZ i Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegają grozi głód dla ponad pół miliona ludzi.

Statystyki te skłoniły konsumentów z całego świata, ale szczególnie z krajów z większością arabską i muzułmańską, do bojkotu McDonald's w oparciu o jego wsparcie dla wojsk izraelskich.

Inne duże marki również odnotowały stagnację wzrostu ze względu na swoje powiązania z Izraelem. W zeszłym tygodniu Starbucks obniżył swoją roczną prognozę sprzedaży, częściowo ze względu na mniejszą liczbę konsumentów odwiedzających sklepy na Bliskim Wschodzie.

Jednak pomimo nadziei McDonald's, że wykup izraelskich placówek doprowadzi do większej kontroli nad dyskursem publicznym, eksperci marki i konsumenci nie mają wątpliwości.

„Czy to oznacza, że ​​McDonald's będzie teraz musiał działać i oferować okazje w innych obszarach, w których wyrządzono szkodę reputacji?” ekspert ds. zarządzania marką (chciał zachować anonimowość) powiedział BBC.

To pytanie podkreśla trudność, przed jaką stanie McDonald's – i inne marki – przy wyznaczaniu linii kontroli szkód, szczególnie w przypadku poważnych kryzysów społeczno-politycznych.

'Rozumiem. Wykupują franczyzy, aby odzyskać kontrolę, ale nie jestem pewien, czy tak się stało” – kontynuował ekspert ds. marki.

Nastroje w Internecie sugerują, że ta teoria jest poprawna. Internauci zareagowali na wiadomość o odkupieniu McDonald's z taką samą wściekłością, która rzekomo wywołała tę decyzję.

„Przeczytali pokój i wycofali się, a nie inwestowali [sic!] w skradzione ziemie. Mogli odzyskać rynek azjatycki, ale postanowili zachować swoje ręce we krwi”. powiedział jeden z użytkowników, nawiązując do decyzji McDonald's o kontynuowaniu działalności w Izraelu pomimo sprzeciwu.

„Bojkotujcie dalej!” powiedział inny. Niektórzy wyrazili nadzieję, że inne marki spotka ten sam los, a jedna z nich skomentowała: „To działa”. Następny w kolejce: Starbucks.

Komentarze te dowodzą, że w obliczu kryzysu w Gazie konsumenci żądają znaczących działań i solidarności zamiast pustych gestów, które ostatecznie służą jedynie ochronie interesów korporacji.

Ale przede wszystkim decyzja McDonald's o odkupieniu franczyz Alonyal była bardzo ważnym akcentem; niezależnie od tego, czy jest zwolennikiem walki palestyńskiej, czy nie, ostatnie bojkoty przeciwko proizraelskim markom nie były daremne.

W rzeczywistości, wręcz przeciwnie. Odnieśli sukces. Marki nie tylko stanęły w obliczu niepowodzeń gospodarczych, ale – przynajmniej w przypadku McDonald's – presja międzynarodowa tak bardzo zepsuła ich publiczny wizerunek, że nie miały innego wyjścia, jak tylko wymusić znaczące zmiany strukturalne.

Niezależnie od stanowiska politycznego i poglądów społecznych McDonald's pokazał konsumentom, że ich siła nabywcza jest znaczna. To powinno ostatecznie posłużyć jako sygnał ostrzegawczy do odpowiedzialnego sprawowania tej władzy.

Konsumenci mają możliwość wpływania na zachowania przedsiębiorstw poprzez swoje decyzje zakupowe. Odmawiając wspierania firm angażujących się w nieetyczne praktyki, mogą one wysłać sygnał, że naruszenia praw człowieka nie będą tolerowane.

Okazywanie wsparcia dla Gazy (lub jakiejkolwiek osoby, miejsca lub kwestii w tym przypadku) poprzez zamknięcie naszych portfeli może wydawać się bezcelowe w ogólnym ujęciu. Ale McDonald's – nieumyślnie lub nie – udowodnił, że jest inaczej.

Poruszanie się w coraz bardziej złożonym i stale online świecie oznacza rozważenie szerszych konsekwencji naszych decyzji zakupowych, a tym samym wymaganie odpowiedzialności od firm, które wspieramy.

Podważając status quo i utrzymując korporacje na wyższym poziomie, prawdopodobnie nawet najmniejsze działania przyniosą prawdziwą różnicę.

dostępność