Menu Menu

Nowe badanie pokazuje, że picie piwa dziennie zmniejsza nasze mózgi

To chyba dobrze, że Gen-Z nie pije tak dużo, jak ich starsi koledzy.

Chociaż jest jeszcze trochę za wcześnie, aby określić, ilu z nas ostatecznie zrezygnuje z wycieczek do pubu, wygląda na to, że pokolenie Z jest na tyle duże, by stać w kolejce po piwo. nie są tak chętnie.

Badania przeprowadzone przez badaczy rynku ujawnił że 84 procent kupujących z pokolenia Z regularnie kupuje alkohol, w porównaniu z 90 procentami ich poprzedników z pokolenia Y. Ta 6-punktowa różnica może wydawać się nieistotna, ale spowodowała, że ​​dystrybutorzy alkoholu zaczęli szukać ostrzejszych taktyk marketingowych.

Pomijając sprzedaż, Gen-Z może być na coś, unikając bąbelków. Podczas gdy niektórzy badacze naukowi promują Korzyści zdrowotne umiarkowanego picia, inni ostrzegają że wraz ze wzrostem spożycia alkoholu wzrasta zdolność naszego mózgu do wykonywania swojej pracy.

Ale najnowsze odkrycie sugeruje po prostu pierwszej pół litra dziennie może potencjalnie zakłócić funkcję istoty szarej (część naszego mózgu, która przetwarza informacje), może spowolnić neurony (które wysyłają wiadomości między różnymi częściami mózgu) i zmniejsza ogólną strukturę mózgu.

Badanie zostało przeprowadzone przez The University of Pennsylvania i skupiło się na 36,000 XNUMX osób mieszkających w Wielkiej Brytanii. W szokującym odkryciu okazało się, że „Spożycie alkoholu od lekkiego do umiarkowanego wiązało się z redukcją ogólnej objętości mózgu”.

Tak, alkohol może przyspieszyć naturalny proces zmniejszania się mózgu wraz z wiekiem.

Zanim zaczniesz liczyć wszystkie drinki, które wypiłeś podczas weekendu, warto zauważyć, że chociaż uczestnicy byli w doskonałym zdrowiu, mieli około 50 lat, zbliżając się do wieku, w którym nasze mózgi w naturalny sposób zaczynają się kurczyć.

To powiedziawszy, badania wykazały, że gdy ilość alkoholu spożytego przez osobę wzrosła powyżej 1 jednostki (na przykład pół piwa) do 2 jednostek (kufel piwa / kieliszek wina), spowodowało to zmiany neurologiczne w mózgu, które odpowiadają dwóm latom starzenia.

Rzeczywiście, jest to przerażające odkrycie, którym Pokolenie Z prawdopodobnie nie będzie się zbytnio martwić przez następne trzy lub cztery dekady. Ale z jakiegoś powodu jesteśmy już świadkami, jak Pokolenie Z całkowicie odchodzi od picia – więc pytanie, które należy zadać, brzmi: dlaczego?

Oszczędność twarzy i pieniędzy

Pośród szumu wokół debiutu w mediach społecznościowych, milenialsi mieli tendencję do nadmiernego udostępniania swoich imprezowych imprez online – publikowania filmów znajomych wykonujących lekkomyślne pijane czynności lub omdlałych w łóżku pod stosem przypadkowych przedmiotów gospodarstwa domowego.

Z biegiem czasu te zachowania stały się mniej zabawne w kręgach społecznych i (po lewej stronie nieskreślony) miał potencjał do podniesienia cyfrowej czerwonej flagi w oczach pracodawców.

Wskakując do mediów społecznościowych od najmłodszych lat, Pokolenie Z nauczyło się starannie dbać o swoją tożsamość online. Bycie złapanym w aparacie wyglądającym niechlujnie nie jest czymś, co dodałoby wartości do ich osi czasu, przez co upijanie się wydaje się bardzo nieatrakcyjne.

Dla innych, rosnący podatek od alkoholu spowodowało, że zwykłe picie zbytnio obciąża portfel. Jedna studentka uniwersytetu powiedziała The Guardian, że jej nawyki związane z piciem spadły po pierwszym roku tylko dlatego, że wychodzenie z domu jest drogie, wyczerpujące i powtarzalne.

Zamiast klubowania, Pokolenie Z uważa, że ​​działania związane z tworzeniem więzi są bardziej satysfakcjonujące. Inny uczeń powiedział, że spędzanie czasu z przyjaciółmi w chłodnym, zrelaksowanym otoczeniu, słuchanie muzyki i granie w gry wideo lub planszowe jest zdecydowanie bardziej preferowane niż intensywne kluby.

Nie wspominając o tym, że wejście w wiek legalnego picia podczas pandemii sprawiło, że niektórzy z Gen-Z przegapili imprezowy znak. Doprowadziło to do powstania o wiele bardziej świadomego społecznie pokolenia, które jest zainteresowane łączeniem się online, rozwijaniem nowych hobby lub zdobywaniem wiedzy na temat problemów globalnych.

Alkohol konkuruje z trendami w zakresie zdrowia i dobrego samopoczucia

Chociaż zawsze będą wyjątki od tej abstynencji od picia, można śmiało powiedzieć, że większość pokolenia Z po prostu nie ma ochoty zaczynać dnia od pulsującego bólu głowy.

Chociaż kac pogarsza się wraz z wiekiem – na razie większość pokolenia Z pozostaje stosunkowo nietknięta – jeden z ekspertów stwierdził, że pokolenia Z ograniczają alkohol, ponieważ są bardziej zaniepokojony z ich zdrowiem.

Pamiętaj, że globalny rynek wellness ma szacowaną wartość 1.5 biliona dolarów i przewiduje się, że w nadchodzącym roku będzie nadal rosła o 5-10 procent, przy czym większość działań marketingowych będzie prowadzona w przestrzeniach internetowych, w których młodzi ludzie spędzają czas.

Gen-Z chce czystej pielęgnacji skóry i zielonych koktajli, nie przyklejonych do makijażu i bomb Jāger. Z TikTok, Twitterem i Instagramem jako trylogią zasobów, Gen-Z nie brakuje hacków zdrowotnych i kosmetycznych, które pomogą wyglądać i czuć się jak najlepiej – i mogę zagwarantować, że żaden z nich nie zawiera alkoholu.

Wreszcie wiadomo, że alkohol pogarsza depresję i lęk. Dla grupy wiekowej, która już czuje się przytłoczona koniecznością naprawienia krzywd poprzednich pokoleń, jest całkiem jasne, że marnowanie się nie byłoby najlepszym sposobem wykorzystania czasu.

Tak więc, podczas gdy reszta z nas, dinozaurów, sączymy później z niepokojem nasz kieliszek Pino i zastanawiamy się, czy przedwcześnie nie zmniejszamy naszych mózgów, pokolenie Z będzie zajęte tworzeniem wspomnień, które przetrwają całe życie z powodu braku spożycia alkoholu.

Musisz im to podać, te dzieciaki wiedzą, jak się bawić.

dostępność