Biolodzy morscy właśnie ogłosili czwarte wydarzenie blaknięcia koralowców na całej planecie. Pomimo tej druzgocącej wiadomości naukowcy z przyjemnością obserwują rozkwit raf u wybrzeży Kambodży w cieplejszych wodach.
Rafy koralowe są często uważane za jedno z najwspanialszych dzieł natury. Są to kolorowe ekosystemy tętniące życiem, dlatego nazwano je „morskimi lasami deszczowymi”.
Pomimo tego, że zapewniają siedlisko, żerowisko i przestrzeń rozrodczą dla jednej czwartej wszystkich gatunków morskich, same koralowce są niezwykle delikatne. Od lat pięćdziesiątych XX wieku ich liczebność uległa znacznemu zmniejszeniu, a głównym winowajcą były wyższe temperatury oceanów – konsekwencja zmian klimatycznych wywołanych działalnością człowieka.
Przynajmniej według Coral Reef Watch należącej do National Oceanic and Atmospheric Administration Wzrost o 54 oceanów naszej planety przeszło już stres cieplny na tyle znaczący, że spowodował blaknięcie koralowców.
Bielenie – proces zachodzący, gdy koralowce poddawane są stresowi i wydalają składniki odżywcze, dzięki którym przetrwają – zagraża przyszłemu istnieniu tych żywotnych i delikatnych podwodnych ekosystemów.
Naukowcy ogłaszają czwarte globalne wydarzenie dotyczące wybielania w tym tygodniu zwrocic uwage że zdarzenia te z czasem stają się coraz częstsze, przy czym pierwsze z nich jest coraz częstsze udokumentowane w 1998 r. Obecnie ostrzegają, że odsetek obszarów rafowych doświadcza stres cieplny rośnie co tydzień o około 1 procent.
Najsmutniejszą częścią mojej pracy jest obserwowanie ekosystemu, który kocham i żyję, aby chronić umierający na moich oczach… Potwierdzono czwarte globalne wydarzenie związane z wybielaniem koralowców. https://t.co/vWbUYEySHL pic.twitter.com/Mk66eCkYZQ
— Doktor Luiz Rocha (@CoralReefFish) 15 kwietnia 2024 r.