Obiekt w wiejskim stanie Wyoming ma na celu sekwestrację 5 milionów ton metrycznych dwutlenku węgla rocznie do 2030 r., co czyni z tego odległego i najbardziej ambitnego projektu wychwytywania dwutlenku węgla do tej pory.
Rozległe pole w wiejskim stanie Wyoming zostanie wkrótce wypełnione dziesiątkami czegoś, co wygląda jak gigantyczne zielone kontenery transportowe.
Każda z tych jednostek mechanicznych ma być wyposażona w najnowocześniejszą technologię usuwania węgla; w tym gigantyczne wentylatory do wciągania zanieczyszczonego powietrza, ciecz sorbentowa do izolowania węgla oraz pełnowymiarowa, podziemna sieć magazynowa do utylizacji mieszanki. To bez wątpienia najbardziej ambitny projekt tego typu na największą skalę.
Po uruchomieniu z pełną wydajnością planuje wychwytywać z atmosfery 5 milionów ton metrycznych dwutlenku węgla rocznie. Dla kontekstu jest to mniej więcej taka sama ilość wygenerowana przez milion samochodów napędzanych gazem w okresie 12 miesięcy. Jak powiedzieliśmy, ambitny… ale równie konieczne.
Naukowcy zajmujący się ochroną środowiska powszechnie akceptują, że spełnienie warunków porozumienia paryskiego na tym etapie będzie wymagało od nas aktywnej sekwestracji znacznej części istniejących emisji – 10 gigaton corocznie do 2050 roku, a dokładnie. Stąd gwałtowna zmiana tempa tutaj.
Firma kierująca działalnością jest trafnie nazywana Wychwytywanie węgla, a jego technologia jest już używana przez cały Z siedzibą w Islandii komercyjna, choć stosunkowo, wychwytuje tylko 4,000 ton CO2 rocznie.