Hyperloop Virgin może pewnego dnia mieć osoby dojeżdżające do pracy przez lampy próżniowe w lewitujących kapsułach z prędkością ponad 600 mil na godzinę. Można śmiało powiedzieć, że Branson śni duży.
Pamiętaj Futurama sekwencja otwierająca przedstawiająca osoby dojeżdżające do pracy, śmigające po miastach w gigantycznych tubach? Cóż, wizja Richarda Bransona dotycząca przyszłości transportu ludzi i ładunków nie różni się aż tak bardzo.
Na czele tej koncepcji stoi Virgin Hyperloop, kapsuła w kształcie pocisku, która ma na celu całkowite skrócenie czasu podróży, zatłoczenie i wpływ na środowisko związany z maszynami napędzanymi benzyną.
Przemierzając miejskie lampy próżniowe, każda autonomiczna kapsuła będzie przewozić około 28 pasażerów (z „lekkim bagażem”) lub typowy ładunek towarowy z prędkością do 600 mil na godzinę – to dwa razy więcej niż w przypadku lotu komercyjnego i trzy razy szybciej niż szybki pociąg. Wtedy chyba najlepiej będzie trzymać poprzeczkę.
Wewnątrz tego, co jest znane jako system hyperloop, stąd nazwa projektu, siła magnetyczna przekazana na kapsułę spowoduje, że lewituje (tak, naprawdę) nad podłogą rury, sprawiając, że te szybkie podróże są prawie bezgłośne, poza wszystkimi krzykami z miasta bigwigi w drodze na konferencje. W połączeniu ze zrównoważonym napędem elektrycznym to dziecko jest w stanie osiągnąć kilka poważny pchnięcie.
Two passengers have ridden in a @virginhyperloop pod in a test that has made transportation history. Read my thoughts on why I’m so excited about Virgin Hyperloop and its potential to change how the world moves around: https://t.co/4PRA6PN8B1 pic.twitter.com/MXd2ZC9CmX
- Richard Branson (@richardbranson) Listopad 9, 2020