Menu Menu

Snapchat ogłasza własnego zintegrowanego chatbota „My AI”

Snap ogłosił własnego chatbota w stylu ChatGPT o nazwie „Moja sztuczna inteligencja”, który jest dostępny dla płacących subskrybentów, a ostatecznie dla wszystkich. Jest to zapowiadane bardziej jako wirtualny przyjaciel niż wszechmocna maszyna do pisania.

Bycie na czele krzywej niekoniecznie zawsze jest najlepsze. W dziedzinie technologii siedzenie z założonymi rękami i uczenie się na błędach rywali może czasem być lepszą receptą na sukces.

Z niecierpliwością obserwując komercyjny wyścig sztucznej inteligencji między Microsoft a Alphabet (ChatGPT kontra Bard), Snap stara się ich unikać kosztowne pomyłki własnego, gdy wkracza w generatywną sztuczną inteligencję.

Pośród rywalizacji o stworzenie najlepszej wszechmocnej maszyny do pisania Snap koncentruje się zamiast tego na czymś o bardziej rekreacyjnym charakterze.

W tym tygodniu firma ogłosił „Moja sztuczna inteligencja”, nowa funkcja, która zapewnia użytkownikom wirtualnego przyjaciela, który jest stale w stanie gotowości podczas korzystania z aplikacji. Nowatorski pomysł polega na tym, że przycisk chatbota zostanie przypięty nad wiadomościami, a „zabawny i eksperymentalny pomocnik” będzie mógł zostać wezwany w dowolnym momencie.

We wczesnych materiałach promocyjnych Snapa ktoś pyta Moja sztuczna inteligencja napisać haiku o swoim „przyjacielu mającym obsesję na punkcie sera”, na co bot odpowiada: „Miłość Luki do sera, goudy, brie i camemberta roztapia serca, nie tylko ser”. Kiedy skończysz trzymać się za boki, możemy przejść dalej.

Technologia działa na najbardziej wyrafinowanej (i obecnie nieopublikowanej) wersji ChatGPT OpenAI, GPT-3.5. Jednak w przeciwieństwie do dostępnych demonstracji generatora języka online, autorzy Snap dostosowali oprogramowanie specjalnie do Snapchata.

Podczas gdy GPT ma tendencję do wyrzucania niektórych odpowiedzi poza murem od czasu do czasu autorzy Snapchata specjalnie hartowali technologię, aby zachować zgodność z wytycznymi dotyczącymi zaufania i bezpieczeństwa. Oznacza to unikanie przekleństw lub wyraźnych rozmów o przemocy, seksie i wątpliwej polityce.

Nie oznacza to jednak, że nasze awatary Snap AI będą idealne. Podczas prezentacji własny awatar Snapchata przyznał: „Chociaż moja sztuczna inteligencja jest zaprojektowana tak, aby unikać stronniczych, niepoprawnych, szkodliwych lub wprowadzających w błąd informacji, mogą wystąpić błędy”.

Zachęca tych, którzy zauważą takie przypadki, do zgłaszania ich, przekazywania informacji zwrotnych i ostatecznie pomocy w dostosowaniu modelu do wdrożenia na pełną skalę. Mówi się nam, żebyśmy unikali tematów z czerwoną flagą, ale zachęcamy do oparcia się na sztucznej inteligencji w zakresie kreatywności, takiej jak pomysły na prezenty urodzinowe lub tworzenie oryginalnej tapety czatu.

To interesujące podejście do generatywnej sztucznej inteligencji językowej, a wprowadzenie jej w tym kontekście może nabrać wielkiego rozpędu. Snapchat może pochwalić się już imponującym rekordem integracji pojawiających się technologii, skutecznym posiadaniem przestrzeni rzeczywistości rozszerzonej, a chatbot na żądanie może jeszcze bardziej wzbogacić jego doświadczenie.

Traktować jako wiadomości wybrana aplikacja w pokoleniu Z Snapchat dociera już do 750 mln osób miesięcznie – z czego 75% jest w wieku od 13 do 34 lat. To ostatnie przedsięwzięcie może jeszcze bardziej zwiększyć te liczby, jednocześnie zwiększając wartość płatnego segmentu subskrypcji, który właśnie przekroczył 2m.

Jeśli nadal miałeś wątpliwości, czas to zaakceptować. Sztuczna inteligencja jest obecnie najgorętszą własnością technologii.

dostępność