Menu Menu

Naukowcy twierdzą, że ozon może zostać całkowicie wyleczony w ciągu 50 lat

Zanim zmiany klimatyczne zdominowały nagłówki gazet na całym świecie, pogarszający się poziom ozonu był głównym problemem ekologicznym. Kilkadziesiąt lat później naukowcy twierdzą, że pełne wyzdrowienie może być na kartach przed końcem stulecia.

Panuje przekonanie, że w dającej się przewidzieć przyszłości możemy rzeczywiście uratować siebie… przed sobą.

Wśród nieustannych, demoralizujących rozmów o tym, jak zmiany klimatyczne zagrażają planecie, oto raport, który pomoże wam ożywić i uniknąć egzystencjalnego lęku w poniedziałkowy wieczór.

Warstwa ozonowa Ziemi – wiesz, ta bariera atmosferyczna między nami a niesamowitymi poziomami promieniowania słonecznego – może zostać całkowicie naprawiona w ciągu najbliższych 50 lat, zgodnie z ostatnie doniesienia.

National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) z przekonaniem przedstawiła tę prognozę na podstawie renderów 3D zarejestrowanych na początku roku. Zanim jednak do tego przejdziemy, ważne jest, aby zrozumieć, w jaki sposób powstały te uszkodzenia.

Przed międzynarodowym traktatem zwanym Protokół montrealski weszły w życie w 1989 r. i ograniczyły ich użycie, substancje CFC (chloroflaurowęglowodory) były bardzo modne.

Reklamowane wówczas jako nietoksyczne, tanie i wysoce skuteczne, te związki przemysłowe pojawiły się w latach 1930. XX wieku i stały się powszechnie stosowane w aerozolach, piankach, materiałach opakowaniowych i rozpuszczalnikach.

Podczas gdy producenci uważali, że to marzenie o marżach zysku, ich wysoki poziom chloru i fluoru wiązał się z naszą atmosferą przez dziesięciolecia i siał spustoszenie. Kliknij tutaj za nasz kompleksowy podział polityki.

Stężenia chemikaliów nad Antarktydą były wcześniej tak silne, że nadal trwa błędne koło otwórz dziurę nad regionem każdego roku.

Wysokie chmury polarne uwalniają związki wytworzone przez człowieka każdego września niszcząc cząsteczki ozonu i tworząc pęknięcie wielkości mniej więcej Ameryki Północnej (24 mln kilometrów). Najprawdopodobniej ta dziura się powiększa, gdy to czytasz. Niepokojące, prawda?

Mówiąc bardziej pozytywnie, mówi się, że poziomy ukrytego CFC spadają powoli w wyniku „znaczącego kamienia milowego”. NOAA oświadczyła, że ​​od czasu podpisania traktatu ogólny poziom CFC w środkowym poziomie naszej stratosfery spadł aż o 50%.

Obrazy 3D zarejestrowane na początku roku sugerują również, że stężenie CFC nad Antarktydą spadło o 26% w porównaniu ze szczytem w latach 1990. XX wieku. Ta „powolna i stała” redukcja rozbudziła teraz nadzieję wśród specjalistów w tej dziedzinie, że pełne ożywienie jest możliwe „kiedyś około roku 2070”.

Chociaż istnieje zrozumiały optymizm co do naszych szans, raport słusznie stwierdza, że ​​„odzyskiwanie warstwy ozonowej nie jest przesądzonym wnioskiem” i nadal w dużej mierze zależy od „ciągłego przestrzegania ograniczeń produkcji i konsumpcji nakreślonych w protokole”.

Mówiąc potocznie, piłka znów mocno stoi na dworze ludzkości. My potrzeba aby kontynuować nasze holistyczne wycofywanie CFC, jeśli mamy całkowicie odwrócić bałagan, który zrobiliśmy. Trzymamy kciuki, że uczymy się na własnych błędach.

Jeśli chcesz zobaczyć szczegółowe zestawienia tego, jak zdrowie ozonu nadal się poprawia, przejdź do oficjalnego raportu NOAA tutaj.

dostępność