SmartWater – technologia, która została pierwotnie zaprojektowana do łapania włamywaczy i złodziei – jest wykorzystywana przez ofiary przemocy domowej, umożliwiając policji ściganie prześladowców za naruszenie zakazu zbliżania się.
W zeszłym roku około 2.3 miliona ludzi w Anglii i Walii doświadczyło przemocy domowej, przy czym około jedna piąta zgłoszonych w Wielkiej Brytanii zabójstw w tym czasie była rzekomo związana z tą formą przemocy.
Uważa się, że problem został zaostrzony przez blokady wywołane pandemią, które spowodowały 61-procentowy wzrost liczby połączeń i skierowań na infolinie w okresie od kwietnia 2020 r. do lutego 2021 r.
Z tego powodu – i w świetle ostatnich raport przez Centrum Sprawiedliwości Kobiet który ujawnił, że kobiety, które przeżyły, są „irracjonalnie kryminalizowane” przez sprawców w całym kraju – rząd pracuje nad różnymi środkami, aby nadać priorytet zapobieganiu, lepiej wspierać ofiary i ogólnie budować silniejszy system.
Jedną z takich miar jest rozkład Inteligentna woda, innowacyjna technologia pierwotnie zaprojektowana do łapania włamywaczy i złodziei, która jest obecnie wykorzystywana przez policję jako „pułapki” do łapania przestępców domowych, którzy nękają swoich byłych partnerów.
Według Telegraf, osiem sił używa obecnie SmartWater do tworzenia „bezpiecznych” domów, do których każdy sprawca, który próbuje wejść, jest spryskiwany niewidzialną cieczą za pomocą ukrytych urządzeń lub przez osobę, którą nęka.
Ponieważ substancja utrzymuje się na skórze do sześciu tygodni, a na odzieży znacznie dłużej, policja jest w stanie monitorować każde domniemane naruszenie zakazu lub zakazu molestowania, oświetlając oskarżonego światłem ultrafioletowym.
W ten sposób ujawnia się unikalny znacznik chemiczny, którego nie można zobaczyć gołym okiem, ale który świeci fluorescencyjnie na żółto pod lampami UV.
„SmartWater składa się z kombinacji rzadkich pierwiastków, których nigdy nie można znaleźć naturalnie nigdzie indziej na świecie”, mówi Rachel Oakley.
Dyrektor jednostki wywiadowczej SmartWater wyjaśnia, że nie ma wątpliwości, jeśli chodzi o używanie oznaczeń kryminalistycznych, w przeciwieństwie do innych środków odstraszających, takich jak CCTV.
„Każda butelka zawiera inną ilość tych cząstek, a każda partia jest wyjątkowa, co oznacza, że możemy kategorycznie stwierdzić, która partia płynu została znaleziona” – kontynuuje. „Nasza baza danych jest łączem kryminalistycznym z tą osobą, umieszczającym ją na miejscu przestępstwa”.