Menu Menu

W jaki sposób Facebook ma nadzieję przywrócić wyalienowane pokolenia Z?

Facebook wypadł z łask młodych konsumentów. Niegdyś postrzegana jako definiująca platforma mediów społecznościowych, obecnie jest kojarzona z dezinformacją, naruszeniami prywatności i osobami starszymi. Czy jest jakaś droga powrotna?

Jeśli jesteś starszym pokoleniem Z lub młodszym Millenialsem, być może pamiętasz czasy, kiedy Facebook był dotychczasowy moje miejsce.

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych i na początku dziesiątych jednorożec mediów społecznościowych Zuckerberga był pionierem kulturalnego wzrostu w mediach internetowych. Dzięki serwisom takim jak Facebook, YouTube i Instagram Internet został ponownie wyobrażony jako miejsce dla wszystkich, szczególnie młodzi ludzie.

W tym okresie wszystkie trzy platformy cieszyły się bezprecedensowym poziomem wzrostu i powszechnym sukcesem, niespotykanym wcześniej w technologii. Na przykład w 2009 roku baza użytkowników Facebooka ponad dwukrotnieze 150 mln w styczniu do 350 mln w grudniu. Media społecznościowe stały się nagle wszędzie – i to zupełnie nowe.

Jako uczeń szkoły w tym czasie pamiętam emocje związane z pierwszym uruchomieniem Facebooka. Nowością było obserwowanie, co robią Twoi znajomi w czasie rzeczywistym. Choć może to brzmieć teraz prymitywnie, dzielenie się treściami, wiadomościami, emotikonami i podstawowymi memami było nieskończenie zabawne piętnaście lat temu.

A najlepsza część? To było tylko młodych ludzi, którzy brali udział.

Jednak szybko do 2023 roku, a reputacja Facebooka w czasach ducha czasu to zupełnie inna historia. Trudno będzie znaleźć jednego przedstawiciela pokolenia Z, który regularnie korzysta z Facebooka, nie mówiąc już o tym, że uważa go za interesujące miejsce.

Lata skandali, niewłaściwa obsługa danych, dezinformacja, zakłócenia polityczne i naruszenia prywatności wielu zraziło do platformy. Jest teraz ściślej kojarzony z usługami utylitarnymi, które są obowiązkowe ze względu na wygodę, a nie dobrą wolę. Facebook znajduje się tuż obok poczty e-mail AOL i Eksploratora plików.

Badania potwierdzają tę opinię. Jedna ankieta przeprowadzona przez Pew Research Center w 2022 r. okazało się, że pokolenie Z jest zdecydowanie „ponad” Facebookiem jako miejscem łączenia się z innymi. W rankingu znalazł się niżej niż TikTok, Instagram, Snapchat i YouTube. W 2015 roku 71% nastolatków stwierdziło, że korzysta z Facebooka. W 32 roku liczba ta spadła do 2022%.

To oczywiste, że Facebook wypada z łask pokolenia Z. Jeśli nie podejmie zdecydowanych wysiłków, aby je przywrócić, jej udział w rynku będzie nadal spadał, zwłaszcza że młodsi konsumenci stają się coraz większą częścią bazy użytkowników mediów społecznościowych.

Co więc może zrobić Facebook? Mówi, że trwają prace nad planami, a jej dyrektor generalny pozostaje optymistą.


Jakie są plany Facebooka dotyczące użytkowników pokolenia Z?

Nic dziwnego, że sztuczna inteligencja jest kluczowym elementem długoterminowej strategii rozwoju Facebooka.

Rok 2022 przyniósł ogromną eksplozję oprogramowania do sztucznej inteligencji. Platformy takie jak DALL-E, Midjourney, ChatGPT i PaLM 2 firmy Google oferować szybkie, ultraspecyficzne generowane treści w oparciu o proste monity. Wielu ekspertów uważa, że ​​jest to przyszłość tworzenia treści i innowacji technologicznych, do tego stopnia, że ​​niektórzy nazwali marką Zuckerberga początkowe ambicje Metaverse są zbędne.

Teraz wygląda na to, że Zuckerberg chce odejść od wirtualnej rzeczywistości i zamiast tego zaadaptować sztuczną inteligencję do każdej platformy i usługi Meta, w tym do Facebooka. W marcowej aktualizacjipowiedział, że Meta dokonała „największej pojedynczej inwestycji [w historii] w rozwój sztucznej inteligencji i wbudowanie jej w każdy z naszych produktów”.

Co to właściwie oznacza dla użytkowników pokolenia Z? Chociaż obraz nie jest krystalicznie czysty, można bezpiecznie założyć, że sztuczna inteligencja zostanie zaimplementowana w lepiej dobranych kanałach, niekończącym się przewijaniu wideo (podobnie jak TikTok) i dalszym rozwoju specyficznych, ultra-niszowych treści.

Filmy wideo, które można udostępniać, są również kluczem do rozwoju Facebooka, a platforma bez wątpienia będzie nadal naciskać na nich mocniej w nadziei na przywrócenie pokolenia Z z powrotem do usług przesyłania wiadomości i udostępniania.

Szef Facebooka, Tom Alison, rozmawiał ostatnio z The Associated Press, podkreślając atrakcyjność krótkich filmów.

„Widzimy, że coraz więcej osób chce dzielić się rolkami, dyskutować o rolkach, a my zaczynamy ponownie integrować funkcje przesyłania wiadomości z aplikacją, aby ponownie umożliwić Facebookowi bycie miejscem, w którym nie tylko odkrywasz wspaniałe rzeczy, które są dla Ciebie istotne , ale dzielisz się nimi i omawiasz je z ludźmi”.

Krótka forma przeniknęła większość platform w ostatnich latach dzięki rozwojowi TikTok. Każdy serwis społecznościowy pod słońcem chce mieć kawałek tego nowego rynku, podobnie jak w przypadku Stories Snapchata z ostatniej dekady. Na przykład YouTube ma teraz Shorts, podczas gdy Instagram uruchomił Reels i Spotify niedawno ogłosiło zupełnie nowy interfejs użytkownika który nadaje priorytet szybkim filmom.

Facebook zintegrował również Reels ze swoim kanałem domowym, ale wykonanie było w najlepszym razie niezgrabne. Z czasem prawdopodobnie będą one bardziej skupiać się na stronie głównej platformy, obok narzędzi AI i usług chatbota.


Czy to wystarczy, by sprowadzić młodych?

Szczerze mówiąc, jest to mało prawdopodobne. Reputacja firmy Facebook jest mocno zakorzeniona w świadomości społecznej, a większość z nas nadal kojarzy platformę z procesami sądowymi Zuckerberga i podejrzanym przetwarzaniem danych.

Nie pomaga fakt, że jego eksperyment Metaverse o wartości 100 miliardów dolarów najwyraźniej się rozbił i spalił, pozostawiając tysiące zwolnień w jego następstwie. Świat wirtualnych spotkań, szylingów NFT i niepotrzebnie kosztownych interakcji online nie jest atrakcyjny dla większości.

Od dawna pojawiają się memy, którymi jest sam Zuckerberg jaszczurka, za głośny płacz.

Samo wrzucenie krótkich filmów wideo i narzędzi AI na przestarzałą platformę nie wystarczy, zwłaszcza że użytkownicy pokolenia Z mają już zaspokojone te potrzeby w innych aplikacjach. Facebook musi znaleźć konkretny, niszowy powód, aby przyciągnąć młodych ludzi z powrotem na pokład i poważnie przemyśleć swoją markę i strategie.

Jako długoletni użytkownik Facebooka nie jest oburzające stwierdzenie, że interfejs użytkownika komputera stacjonarnego z czasem znacznie się pogorszył. Teraz trudniej jest tworzyć wydarzenia, łatwiej się pogubić i więcej wysiłku, aby znaleźć jakąkolwiek treść o sobie rzeczywisty przyjaciele. Pod wieloma względami platforma przypomina cmentarz lub opuszczone centrum handlowe, w którym spędzałeś wiele lat temu.

W wieku prawie dwudziestu lat Facebook stał się reliktem. Odtąd zawsze może być.

dostępność