Menu Menu

Co się stanie z ciągłymi zwolnieniami w branży gier w 2024 r.?

  • Tech
  • Gry

Branża gier nigdy nie była synonimem bezpieczeństwa pracy, ale co powoduje tak bezprecedensową liczbę zwolnień w 2024 r.?

Do 2027 roku branża gier będzie warta oszałamiające 282 miliardy dolarów. To powiedziawszy, co u licha dzieje się z raportami ciągłych zwolnień u głównych wydawców?

Sony to najnowszy z mnóstwa gigantów gier, który za jednym zamachem wypuścił setki pracowników. Zwolniono 900 pracowników w tym tygodniu, powołując się na Sony utracone cele sprzedażowe oraz spadek cen akcji o 10 miliardów dolarów jako motywacja redukcji „zatrudnienia”.

Według zaufanego źródła, wcześniej EA, Microsoft, Epic, Sega i Twitch rozwiązały umowy o pracę łącznie 10,500 2023 osób w całym XNUMX r. śledzenie zwolnień. Zaledwie 90 dni od 2024 r. liczba ta osiągnęła już oszałamiającą liczbę 6,000 pracowników, a w potocznym języku analityków zaczyna pojawiać się słowo „kryzys”.

Chociaż nie ma ogólnego powodu ciągłego exodusu wszystkich graczy, liderzy branży zazwyczaj zgadzają się, że ogromny sukces gier w czasie pandemii nieumyślnie doprowadził nas do tego punktu.

„Bezprecedensowy poziom zaangażowania” w okresach izolacji, kiedy izolowani ludzie masowo zwracali się do gier w poszukiwaniu poziomu eskapizmu, rzekomo podsycił nierealistyczne prognozy rozwoju branży w kolejnych latach.

Jednak bez zniewolonej publiczności wysokie wynagrodzenia wynikające ze skoków zatrudnienia wydawców stają się nie do utrzymania, jeśli porówna się je z przekroczonymi prognozami zysków. Z perspektywy czasu można stwierdzić, że dane liczbowe były naiwnie optymistyczne i nie wprowadzano żadnych środków ostrożności chroniących przed potencjalnym cofaniem się.

Wiele lat później rzeczywistość nie jest już tak różowa dla menedżerów zajmujących się grami. Uderzyły inwestycje w gry główne upadki w 2023 r. Sony znacznie nie osiągnęło celów dotyczących sprzedaży PS5, a strumienie przychodów w USA według doniesień spadły o 4%, co jest dalekie od oczekiwanych nieograniczonych zysków.

„Teraz trudno w to uwierzyć, ale ówczesna dyskusja kulturowa tak naprawdę napędzana była wiarą w to, że te zyski się utrzymają” – wyjaśniła profesor branży komputerowej Laine Nooney.

„Uwaga mediów skupiona na tym gwałtownym wzroście [podczas pandemii] w godzinach transmisji strumieniowej lub zarobionych pieniądzach naprawdę przyczyniła się do pewnego rodzaju zbiorowego złudzenia, że ​​to wszystko będzie trwało wiecznie” – powiedział.

Gdy po latach rzeczywistość zaczyna robić się coraz trudniejsza, zarówno deweloperzy AAA, jak i niezależni ograniczają siłę roboczą, aby szybko i skutecznie zbilansować księgi. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca Microsoft zwolnił 1,900 pracowników Activision Blizzard, Discord zwolnił 17% swojego personelu, oraz jedność zwolniła jedną czwartą wszystkich pracowników.

Jednak nie tylko nadgorliwość w zatrudnianiu doprowadziła nas do tego punktu. Choć jest to niesprawiedliwe, pracownicy zawsze byli postrzegani jako osoby do dyspozycji wydawców, a większość osób od dawna rozpoczynających karierę w branży gier będzie przyzwyczajona do życia w oparciu o projekty, projekcje i podskakiwanie bez prawdziwego bezpieczeństwa pracy.

Oznacza to, że gdy koszty rosną w związku z popytem na produkty wyższej jakości („następnej generacji”), kapitał wysokiego ryzyka jest odpływany od ostrożnych inwestorów lub gdy nowy trend technologiczny nieoczekiwanie spada – kaszel, granie w chmurze – zwolnienia są postrzegane jako realna ucieczka dla osób na szczycie.

Tak się składa, że ​​w perspektywie roku 2024 branża będzie zmagać się ze wszystkimi powyższymi kwestiami. W szczególności, rosnące stopy procentowe pożyczek i wykorzystywanie zadłużenia ciągłego do finansowania operacji staje się, powiedzmy, wyzwaniem ekonomicznym. Skutki inflacji cała kolekcja.

Doskonały przykład bezlitosnej natury tej branży ma miejsce także obecnie. Po dziesięciu latach prac nad rzekomą „pierwszą grą AAAA” firmy Ubisoft Skull and Bones już jest skazane na żałosny koszt poniżej absurdalnych 200 milionów dolarów.

Zostałem boleśnie uderzony wyniki średnie na stronach z recenzjami niewypały przyczyniły się jedynie do ożywienia zainteresowania poprzednimi grami opartymi na piratach Assassin's Creed: Czarna flaga i Sea of ​​Thieves. Nawet dodatki do ukochanych właściwości, takich jak Assassin Creed również nie gwarantuje sukcesu.

Wracając do szerszego obrazu, podejmowane są zachęcające wysiłki oddolne, mające na celu złagodzenie skutków zwolnień przez wydawców gier bez ostrzeżenia.

Pomimo zwiększonej konkurencji o stanowiska pracy, dobrzy Samarytanie w branży prowadzą fora i strony w mediach społecznościowych, których celem jest łączenie programistów z nowymi pracodawcami. Książka Amira SatvataPodręcznik osoby poszukującej pracy' i dedykowana strona na LinkedIn były szczególnie znaczącymi dobrodziejstwami dla społeczności.

Poza tym rośnie liczba programistów tworzenie związków zawodowych w nadziei, że uda się stworzyć mniej cykliczne podejście do zatrudniania i zwalniania w branży gier. Wysiłki w tym zakresie bez wątpienia nabiorą tempa, biorąc pod uwagę wczorajszy masowy odwrót od Sony.

Być może wreszcie nadszedł czas, aby konsumenci przyjrzeli się bardziej uważnie tak zwanym „decyzjom przywódczym”. Ponieważ jest to krew życia gier, tego rodzaju praktyki nie mogą być postrzegane jako dopuszczalne, a już na pewno nie jako normalne.

dostępność