Menu Menu

Czy „baterie grawitacyjne” mogą zwiększyć naszą zdolność magazynowania energii?

Najnowocześniejsza technologia może wykorzystać fundamentalną siłę wszechświata, aby pomóc w przejściu na zieloną energię.

Wytwarzanie zielonej energii w dużej mierze zależy od sił ziemskich. Kiedy świeci słońce lub wieje wiatr i fale, jesteśmy dobrzy.

Jednak gdy niebo ciemnieje, a warunki się uspokajają, nasze linie zaopatrzenia w energię odnawialną są ograniczone i to jest problem.

W przeciwieństwie do naszych ambicji dotyczących neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla, uzupełniamy te okresy niskich plonów o rośnie spalanie paliw kopalnych.

Przychodzi mi na myśl zwrot „jeden krok do przodu, dwa kroki do tyłu”.

Technologia klimatyczna wskazuje na baterie litowo-jonowe i Uwodornienia to dwie najbardziej obiecujące drogi do osiągnięcia przyszłości zerowej netto, ale inżynierowie szukają również sposobów na efektywne przechowywanie zielonej energii ze źródeł odnawialnych – aby nie była ona w tym momencie generowana i wykorzystywana w sposób przerywany.

Zasadniczo musimy znaleźć sposoby na zachowanie czystej energii, gdy jest jej pod dostatkiem, aby można ją było stopniowo uwalniać do sieci w spokojniejszych okresach.

Od dawna jest to zmora innowatorów w branży, ale w końcu niektóre zgrabne pomysły zaczynają zapowiadać się. Najnowsza, która w teorii brzmi trochę dziwnie, ale w praktyce jest stosunkowo prosta, polega na ujarzmieniu nieograniczonej siły, która nas otacza: grawitacji.

„To, co idzie w górę, musi opadać” to logika newtonowska leżąca u podstaw tak zwanych baterii grawitacyjnych. Te pomysłowe urządzenia wyglądają jak wieże o wysokości 50 stóp, ale przede wszystkim służą tylko do utrzymywania ogromnego ciężaru zawieszonego.

Ponieważ nadmiar energii jest dostarczany do akumulatora przy użyciu odnawialnych źródeł energii, waga jest powoli podnoszona. Następnie, gdy przypadkowe czynniki uniemożliwiają generatorom słonecznym, wodnym i wiatrowym wykonywanie swoich zadań, waga zmniejszy się, powodując, że wzmocnione kable będą napędzać szereg silników na szczycie.

Uwalnia to zmagazynowaną energię elektryczną i rekompensuje wszelkie niedobory zieleni w sieci. Nie ma potrzeby korzystania z paliw kopalnych wcale.

Rozpoczęcie budowy prototypu grawitacyjnego systemu magazynowania energii
Źródło: Grawitacja

Gdy są w pełni sprawne, te baterie grawitacyjne mogą podobno uwalniać od 1 megawata do 20 megawatów przez okres do ośmiu godzin. Działając z pełną wydajnością, system ten może podobno zasilać 63,000 XNUMX domów na każdą godzinę rozładowania.

Kolejną podstawową zaletą tej koncepcji jest to, że można ją wdrożyć również pod ziemią. Nieczynne szyby kopalniane są idealną podziemną przestrzenią dla baterii grawitacyjnych i pozwoliłyby nam faktycznie odzyskać składy paliw kopalnych w celu rozwoju zielonej energii. Jak bardzo to poetyckie?

Jeśli myślisz, że brzmi to trochę naciągane, brytyjska firma o słusznej nazwie Grawitacja obecnie chce zbudować pełnowymiarowy system podziemny gdzieś w Europie. Kopalnia Staric w Czechach jest wskazywany jako potencjalny kandydat do swojego pionierskiego projektu, którego celem jest uruchomienie już w 2023 roku.

W obecnym stanie rzeczy baterie grawitacyjne są prawdopodobnie najbardziej praktycznym i zachęcającym sposobem maksymalizacji naszych odnawialnych źródeł energii. W połączeniu z ekscytującymi inicjatywami w zakresie wychwytywania dwutlenku węgla, mamy nadzieję, że zdołamy na tyle ograniczyć emisje, aby utrzymać się na dobrej drodze do realizacji naszych celów związanych z emisją dwutlenku węgla.

dostępność