Jako nadchodzący album Kanye GDZIE boryka się z nieuniknionymi opóźnieniami i wynajmuje pokój na stadionie Mercedes-Benz za ponad milion dolarów dziennie, czy nadal powinniśmy wspierać go jako artystę i osobę publiczną?
Kanye West – producent, projektant mody, artysta – od kilku tygodni wywołuje zamieszanie, gdy świat czeka na jego najnowszy album, Donda.
Chociaż po raz pierwszy obiecano, że zostanie wydany w zeszły piątek, teraz rzekomo przesunięto go na przyszły tydzień. Jego kosztowna impreza pod koniec lipca kosztowała ponad 100 USD, a widzowie poinformowali, że podczas gdy większość utworów była odtwarzana obiecał, ostatecznie brzmiały niedokończone i bardziej jak „szkice”.
Wszystko to nie jest zaskakujące, zwłaszcza jeśli śledzisz Kanye od ponad kilku lat. Jego zachowanie zawsze było dziwaczne, nieprzewidywalne i kontrowersyjne.
Niezależnie od tego, czy będzie to przerywanie Taylorowi Swiftowi podczas VMA w 2009 roku – moment, który jest teraz zacementowany w hańbie popkultury – czy wyrzucanie szalonych ujęć, takich jak „niewolnictwo było wyborem”, West zawsze był bezkompromisowo poza murami.
https://www.youtube.com/watch?v=XF2aMJHplDA&ab_channel=BLINDED%E2%80%A2
Jego kilka ostatnich projektów było podobnie pośpiesznych i chaotycznych. Każda z nich została albo wrzucona do usług przesyłania strumieniowego w stanie surowym, co wymagała późniejszego majsterkowania i prac po wydaniu, albo były rozczarowujące i pospiesznie wypadły za bramę.
West wydaje się pisać teksty na kilka minut lub godzin przed ich wyrzuceniem, co często skutkuje rozwodnionym i mylącym produktem końcowym. Wygląda na to, że niewiele się zmieniło z GDZIE, przynajmniej do tej pory.
Mimo wszystkich swoich dziwnych zachowań i komentarzy pozostaje nadal ikoną kultury, tak mocno zakorzenioną we współczesnym hip-hopie, że jego spuścizna nigdy nie może zostać splamiona.
Pomimo jego nowszych, bardziej prawicowych poglądów politycznych i coraz bardziej samotnego, miliardera stylu życia, fani wciąż cenią wpływ Kanye, tęsknią za kolejnym albumem, który brzmi jak jego uduchowione dzieło z przeszłości.
To była tak stała część jego fandomu, że nawet zrobił z tego mema w 2016 roku Życie Pabla.
Zmieniający się na przestrzeni lat wizerunek i twórczość Kanye'a sięga głębiej niż tylko jego albumy i odzwierciedla różne problemy społeczne, które rozwinęły się w ciągu tego stulecia.
Sam Zachód jest miliarderem, posiadając więcej ziemi i aktywów, niż ktokolwiek z nas zobaczy w ciągu naszego życia. Wykorzystuje swój zasięg i obecność w Internecie, aby zdezorientować i szokować, lekkomyślnie tweetując i usuwając myśli, gdy się pojawiają, niezależnie od prawdy.
W jednej minucie jest Zwolennik Trumpa, w następnej promuje najnowszą linię sneakersów Yeezy, łącząc dyskurs polityczny, pseudoaktywizm i marketing new age w jednym gigantycznym, oszałamiającym spektaklu.
Pod wieloma względami ewolucja jego wizerunku odzwierciedla naturę współczesnego dyskursu. Reakcyjne, niekonsekwentne i bez znaczących konsekwencji.
Jako że wynajmuje stadion Mercedes-Benz za oszałamiające sumy gotówki, warto zapytać – czy naprawdę powinniśmy nadal wspierać Kanye Westa jako artystę i osobę publiczną?
Czy nadal jest głosem ludzi, ciężko pracującym producentem, który w 2005 roku wywoływał homofobię na publicznych platformach? A może stał się zupełnie inną bestią, zagubioną w bogatej komorze echa, która tak dominuje w naszej obecnej epoce?