Menu Menu

Przypadek Bobbi Althoff pokazuje, jak zmienna może być sława w Internecie

Stanie się sławnym z dnia na dzień jest dziś marzeniem wielu młodych ludzi. To powiedziawszy, długowieczność nigdy nie jest gwarantowana i nikt nie jest oszczędzony hiperkrytycznym i zmiennym gustom internetowych odbiorców.  

Zeszłego lata 26-letnia Bobbi Althoff od razu zyskała sławę w Internecie jako prowadząca Naprawdę dobry podcast.

Jej treści najlepiej można opisać jako nieszablonowe, tak niezręczne, że niemal wywołujące strach rozmowy z gwiazdami świata, w tym Drake'em, Lil Yachty, Shaq, Jessicą Albą i Michaelem Cerą.

Wirusowe klipy z wczesnego wywiadu z Drake'em natychmiast wzmocniły jej platformę, dzięki czemu podpisała kontrakt agencyjny z Williamem Morrisem Endeavour (WME). Teraz może pochwalić się 3.1 milionami Instagram obserwujących i 1.15 miliona subskrybentów YouTube.

Mimo to jej szybka droga do sławy nie obyła się bez kontrowersji.

Od oskarżeń o bycie „zakładem przemysłowym”, po skargi na cechy osobowości jej ekranowej bohaterki i twierdzenia, że ​​ukradła swój format innym twórcom – przypadek Bobby’ego Althoffa pokazuje, jak burzliwa może być natychmiastowa sława w Internecie Być.

Czym w ogóle jest zakład przemysłowy?

Zacznijmy od oczywistości. Że ktoś o stosunkowo niskim statusie w Internecie może wylądować w łóżku Drake'a, popijając za niego koktajle czwarty Odcinek podcastu wydawał się większości podejrzany.

Z tego powodu nie trwało to długo krążą plotki że Bobbi była zakład przemysłowy, czy raczej kogoś, kto „prezentuje się jako osoba niezależna i robiąca wszystko na własnych warunkach, ale w tajemnicy ma wsparcie branży i pieniądze, aby ją finansować i sztucznie kształtować taką narrację”.

W ostatnich tygodniach zawsze prawdziwa Keke Palmer w swoim podcaście prosto w twarz odniosła się do plotek na temat Bobbi. – Nie jesteś zakładem przemysłowym, prawda? zapytał Keke.

Bobbi stwierdziła, że ​​nawet nie rozumie tak naprawdę znaczenia tego terminu, ale nigdy nie miała żadnych powiązań z branżą – chyba że liczy się jej ojciec, który wiele lat temu naprawiał dom Snoop Dogga.

Bobbi wielokrotnie to podkreślała Naprawdę dobry podcast od początku był w całości finansowany ze środków własnych, aż do odcinka z Drake'em, który wzbudził zainteresowanie na całym świecie, co spowodowało, że WME wyraziło zainteresowanie.

Ale spekulacje były napędzane dalej kiedy fani zdali sobie sprawę, że Drake i Bobbi przestali się obserwować w mediach społecznościowych i że wszystkie dowody ich wspólnego odcinka zostały usunięte z Naprawdę dobry podcast”profile.

Niektórzy przypuszczali, że zespół Bobbi wycofał odcinek, gdy zdał sobie sprawę, że nie będzie w stanie na nim zarobić. Wskazują, że podczas wywiadu Drake puszczał na telefonie „Rack City” Tygi, co spowodowało konflikt praw autorskich, który (jeśli to prawda) był poważnym niedopatrzeniem w postprodukcji.

Inni uważają, że stało się to po ich spotkaniu. Drake dotrzymał obietnicy i zaprosił Bobbi na jeden ze swoich koncertów, oferując jej bilet wstępu ogólnego. Następnie Bobbi opublikowała serię TikToków, dając swoim widzom znać, że jest niezadowolona z „regularnego” traktowania przez fanów.

Niezależnie od tego, czy publikujesz post w postaci, czy nie, możliwe, że ten poziom uprawnień pozostawił kwaśny posmak w ustach widzów. Z pewnością tak było w przypadku Drake’a i jego zespołu, którzy zażądali usunięcia TikToków z programu.

Jak na ironię, wizerunek Bobbi w Internecie wydaje się być przeciwieństwem tego, kim jest w prawdziwym życiu. W wywiady, twierdzi, że jej postać jest przesadną, pewną siebie wersją samej siebie, twierdząc, że jest „bardzo niepewna” i zależy jej jedynie na zapewnieniu dobrego życia innym jej dzieci.

Jeśli taki jest cel, po co tworzyć postać, która momentami jest trudna do oglądania i – zdaniem niektórych widzów – wręcz niegrzeczna?

Możliwe źródła inspiracji

Wraz ze wzrostem liczby gości Bobby'ego rósł jej zasięg w Internecie. Klipy wywiadu z Drake'em trafiły na kanały brytyjskich widzów, którzy szybko zauważył różne podobieństwa do ich narodowego ulubieńca – Amelia Dimoldenberg.

Seria YouTube Amelii Data sklepu z kurczakiem emitowany jest od 2014 roku i obejmuje wywiady z gwiazdami w wielu sklepach z kurczakiem i frytkami rozsianych po całym Londynie. Początkowo zaczęło się od gwiazd z Wielkiej Brytanii, ale od tego czasu wzięło w nim udział wiele gwiazd z całego świata.

Styl przeprowadzania wywiadów przez Dimoldenberg jest tak „orzeźwiająco niezręczny”, jak sugeruje biografia jej profilu. Pomija pytania PR-owe i od razu przechodzi do sedna tego, kim są celebryci, prowadząc rozmowę w sposób czarujący i dowcipny, pozwalający uniknąć wrażenia niegrzeczności. lub sprawić, że goście poczują się niekomfortowo.

Gromadząc w ciągu dziesięciu lat ponad 2.24 miliona obserwujących, Dimoldenberg szeroko rozgłosiła, że ​​jej marzeniem jest Data sklepu z kurczakiem gościem jest (zgadliście) Drake. Zasugerowała nawet, że pojawienie się rapera będzie ostatnim odcinkiem serialu.

To sprytna taktyka (to znaczy, po co fotografujesz po przeprowadzeniu wywiadu z jedną z najsłynniejszych osób na świecie?), dająca widzom coś, na co mogą czekać, a jednocześnie sygnalizująca dziedzica pokory i utożsamiania się z ekranową postacią Dimoldenberga .

Więc kiedy Naprawdę dobry podcast była markowe „Amerykańska odpowiedź na Amelię Dimoldenberg” – nie wszyscy byli zadowoleni z porównania.


Jak role się odwracają

Cały ten narastający sceptycyzm wobec szybko rosnącej platformy Bobbi, dostępu do niezwykle znanych gwiazd i byłem-tam-widziałem-to styl treści nie przyniósł korzyści jej marce.

Choć początkowo okrzyknięto ją za włączenie Drake'a do swojego podcastu w tak nieformalnej sprawie, niektórzy wydają się wzywać do położenia kresu „zdystansowanej” i „niezręcznej” formie wywiadów z celebrytami.

Naprawdę dobry podcastpojawienie się zobaczyli dziennikarze ogłosić że nasz apetyt na „niegrzecznych ankieterów” został zaspokojony, argumentując, że jedynym powodem, dla którego ten format w ogóle zadziałał, było to, że stosowały go niegroźne białe kobiety.

Dimoldenberg zrobił to najlepiej, a teraz nie żyje. Nie tylko dlatego, że staje się lekceważący i przestarzały, ale dlatego, że jak większość rzeczy, nie potrzebował amerykańskiej wersji” – podsumowuje artykuł.

Czy to właśnie sprawiło, że duża część Internetu zmieniła swoją opinię na temat Bobbi tak szybko, jak zainteresowanie nią zapewniło jej popularność? Trudno powiedzieć.

Szybko zdobytą sławę w Internecie trudno jest utrzymać w obecnej postaci, ale wymaga ona także trajektorii, którą warto podążać. Zasadniczo rozpoczęcie od jednego z najbardziej rozchwytywanych gości podcastów na świecie mogło być złym posunięciem, patrząc z perspektywy czasu.

Kształtowanie podcastu wokół postaci, która jest nieco nietypowa, może również spowodować utratę jego nowości. W internetowym świecie, w którym liczy się oryginalność, możliwe, że Bobbi będzie musiała popracować nad swoim charakterem, jeśli chce przetrwać w przyszłości.

Jednak jej podróż w światło reflektorów jest interesującym przykładem tego, jak zmienna potrafi być publiczność i że z dnia na dzień sława w Internecie nie zawsze jest tak kolorowa, jak lubimy myśleć.

dostępność