Podczas gdy starzejący się artyści areny rocka nadal zarabiają na swoich starych katalogach, Warner Music Group, Black Rock i Influence Media chcą wspierać odpowiednie i rozwijające się talenty. 750 milionów dolarów zostało przeznaczonych specjalnie dla kobiet i różnorodnych muzyków tworzących teraz.
Z pewnością jest tylko tyle limitowanych wydań winylowych, które można wydać dla albumów wydanych w latach 80-tych, zanim ich atrakcyjność jest całkiem martwa? Chociaż szczęście mówię to inwestorom muzycznym.
Jednak w zaskakującym odwróceniu się od starszych zespołów (a przede wszystkim od starych białych kolesi), Warner Music Group – trzecia co do wielkości wytwórnia płytowa – nawiązała współpracę z największym na świecie menedżerem aktywów, BlackRock, na Fundusz 750 mln $ promowanie kobiet i różnorodnych muzyków.
Odkładając na bok spore opłaty licencyjne które wciąż są dostępne dla klasycznych płyt Springsteena, Stinga lub Dylana, ta inwestycja zostanie podzielona przez firmę zarządzającą Influence Media, aby wzmocnić to, co nazywa się „nowoczesną, wieczną” muzyką
Zasadniczo para czerpie zyski z młodszych twórców, którzy wciąż piszą/produkują muzykę i aktywnie utrzymują udziały w katalogach własnych artystów.
Fundusz przeznaczył już 300 milionów dolarów na 20 katalogów, w tym Tainy (autor piosenek dla artystów takich jak Bad Bunny, J Balvin i Cardi B), The Stereotypes (który jest współautorem wielu hitów Bruno Marsa), Jessie Reyez (która ściśle współpracuje z Sam Smith i Dua Lipa) oraz Skyler Stonestreet (twórczy wpływ na kilka utworów Justina Biebera i Ariany Grande).