Grupa studentów szóstego roku studiów mechanicznych we Wschodniej Demokratycznej Republice Konga oparła się przeciwnościom losu i zbudowała samochód o nazwie „Mad Max”, używając wyłącznie odpadów i złomu.
Ktoś pamięta klasyczny program telewizyjny Wojny robotów? Dwunastu studentów Instytutu Technologiczno-Przemysłowego w Gomie w wieku od 15 do 20 lat przez dwa lata budowało samochód wyłącznie ze złomu.
Uczniowie – wraz z nauczycielem Panem Muyalalo – postanowili oprzeć samochód na typowych pojazdach safari, takich jak Land Rovery i nadali mu nazwę „Mad Max”.
Aby spełnić międzynarodowe standardy pojazdów, samochód zużywa jeden litr oleju napędowego na każde siedem przejechanych kilometrów, a grupa jest przekonana, że zbudowanie podobnych prototypów byłoby możliwe dzięki pomocy rządowej, ponieważ finansowanie jest największą przeszkodą wstrzymującą ich ambicje.
Innowacyjni młodzi ludzie promowali swoją pracę w mediach społecznościowych, aby zademonstrować, jak można zbudować samochód bez dużych nakładów finansowych, biorąc udział w wywiadach i pokazując swój produkt końcowy.
Muyalalo powiedział lokalnym dziennikarzom, że jego intencją było pokazanie „Demokratycznej Republice Konga i światu, że w DRK są talenty i że młodzi ludzie, których nadzorujemy, są w stanie dokonać wielkich rzeczy”.
„Zaczęli od odrzuconych elementów i byli w stanie zmienić je w coś widocznego”.
Grupa chce, aby rząd DRK finansowo zintensyfikował swoje programy edukacyjne i poszukuje inwestycji w celu uruchomienia firmy motoryzacyjnej – kierowanej wyłącznie przez pokolenie Zers.
W rzeczywistości można by argumentować, że przyszłość Afryki leży w jej najmłodszych pokoleniach, które demonstrują innowacyjność i pomysłowość, aby osiągnąć transformację społeczną poprzez takie projekty jak ten.
Młoda, rosnąca populacja oznacza większe zapotrzebowanie na miejsca pracy, wzrost gospodarczy i dobrobyt, a wszystko to przy jednoczesnej poprawie zrównoważonego rozwoju i celów zerowych netto. Według Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych szacuje się, że do 2030 roku około 30 milionów młodych ludzi będzie potrzebować pracy w Afryce.