Menu Menu

Nowe zasady różnorodności Oscarów: doniosłe czy symboliczne?

Najnowszy gambit Akademii, który podniósł swoje przebudzone referencje, wygląda świetnie na papierze, ale jest niejasny w niewłaściwych miejscach.

W tym tygodniu Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej ogłosiła nowy zestaw standardów „reprezentacji i włączenia” w nadziei na urozmaicenie Oscarów. Największa ceremonia wręczenia nagród w branży filmowej prosi teraz studia o spełnienie szeregu standardów dotyczących włączenia mniejszości, aby mogły zostać uznane za najlepszy film.

Oskary mają nierówną historię z równością i były krytykowane w przeszłości za nieproporcjonalne nagradzanie białych, heteronormatywnych i cisgenderowych nominowanych i filmów. Podczas gdy w ciągu ostatnich kilku lat podjęto pewne wysiłki, aby ceremonia i cała branża wyglądały mniej „męsko i blado”, przekazując najwyższy zaszczyt Pasożyt ostatni rok, Zielona Książka rok wcześniej i, słynnie, 12 Years slave w 2014 r. były one powszechnie uważane za akty pawi, które odwracają uwagę od ciągłej niedostatecznej reprezentacji za kulisami.

Połączenia Nowe zasady planują wycofać się z optyki nominowanych do najlepszego filmu, aby przyjrzeć się całej historii różnorodności filmu, która obejmuje całą obsadę i ekipę oraz ich doświadczenia z pracy na planie. Od 2024 roku wszyscy nominowani do tej prestiżowej nagrody muszą udowodnić, że jej twórcy dążyli do włączenia się na kilku poziomach, zgodnie z listą przedstawioną przez Akademię. Pomyśl o tej liście jak o kompendium przebudzonych odznak Scouta: zainstalowałeś rampy na planie i zatrudniłeś kilku niepełnosprawnych pracowników? To odznaka. Twoja ekipa była w 30% czarna, a ty miałeś gejowską główną aktorkę? Dwie odznaki.

Podczas gdy nowe standardy przynajmniej uznają, że reprezentatywna Akademia będzie zawierała więcej niuansów niż przyznanie, że filmy w innych językach mogą być tak samo dobry jak amerykański (pozornie nieszkodliwy czyn, który wciąż podniósł prezydenta) w ramionach), istnieją poważne problemy z wnioskiem.

Najwyraźniej producenci mogą wybrać dokładnie, które odznaki różnorodności chcą przypiąć do swoich nominacji. Oznacza to, że dla dużych studiów, takich jak Warner Brothers czy 20th Century Fox, wiele standardów Akademii to spacer po parku. Twórcy filmów studyjnych prawdopodobnie już zapewniają staże zróżnicowanej etnicznie grupie osób, ponieważ po prostu oferują więcej staży. W przypadku Warnera standardy włączenia rasowego i LGBT+ będą już spełnione, o ile demograficzna grupa pracowników jest statystycznie średnia dla stanu Kalifornia.

Mniejsi, niezależni twórcy filmowi będą mieli największe trudności z sprostaniem bardziej rygorystycznym standardom obsady i produkcji. Warto zauważyć, że wiele opcji nie obejmuje reprezentatywnych statystyk (np. nasza obsada jest w 50% niebiała), ale dosłowne tokeny (np. jeden członek naszego zespołu produkcyjnego jest trans), które są trudniejsze do spełnienia przez małe studia.

Są też inne obawy. Chociaż wszystkie odznaki obudzonych są oceniane podobnie, istnieje brak równowagi między, powiedzmy, zatrudnieniem pewnej liczby operatorów oświetlenia BAME a zatrudnieniem pierwszego aktora w roli głównej nominowanego do najlepszego filmu. Co więcej, definicja „mniejszości” staje się drażliwą kwestią. Na przykład Bong Joon Ho Pasożyt został uznany za wybór łamiący piętno, ponieważ reprezentował ludzi, którzy są mniejszościami etnicznymi według amerykańskich standardów, ale obsada i ekipa byli prawie wszystkimi członkami większościowej grupy etnicznej, w której film był faktycznie kręcony w Korei Południowej.

Co więcej, żaden ze standardów włączenia nie uwzględnia dyskryminacji ze względu na klasę lub religię.

Regulowanie z natury kreatywnego przemysłu bez dławienia artystów zawsze będzie trudnym zadaniem i dobrze, że Akademia podejmuje kroki, aby naprawić swoją jednorodność. Jak ujął to krytyk Variety Clayton Davis op-ed„Akademia nie mówi Picasso, co umieścić na swoich obrazach. Jeśli jednak chce zgłosić swoje dzieło do Oscara, musi użyć żywszych kolorów lub zaprosić miejscowego młodego malarza do obejrzenia jego procesu”.

W najlepszym ze wszystkich możliwych światów te nowe zasady zachęcą studia i filmowców do nie tylko poddawania się Akademii, ale także do przyjrzenia się sposobom zatrudniania i historiom, które zdecydują się opowiadać. Możemy tylko mieć nadzieję.

dostępność