Menu Menu

Milked to plujące herbatą spojrzenie na mroczną rzeczywistość mleczarni

Teraz dostępne do oglądania za darmo w przyjaznej dla środowiska usłudze strumieniowej Waterbear, Dojone oferuje powiększone spojrzenie na przemysł mleczarski w Nowej Zelandii i szkody, jakie wyrządza on krajowi i światu jako całości.

Dlaczego wciąż pijemy mleko krowie?

Oto jest pytanie Dojone, nowy film dokumentalny dostępny na Waterbear, chce, żebyś zapytał. Uczciwe ostrzeżenie, bądź przygotowany na każdy możliwy argument pro-mleczarski, który zostanie obalony podczas 90-minutowego czasu pracy dokumentu.

Przedstawione przez Chris Huriwai w reżyserii Amy Taylor, Dojone podąża śladami filmów dokumentalnych, takich jak Cowspiracy, seaspiracy i Największa mała farma, które mają na celu wyeksponowanie prawdziwych kosztów wygodne i stałe dostawy żywności.

Dojone rozpoczął życie dzięki kampanii crowdfundingowej. Po zdobyciu początkowego celu 100,000 12 dolarów w ciągu zaledwie XNUMX dni, dokument zyskał wiele pochwał i godnych uwagi pochwał. Nagrodzony Oscarem reżyser James Cameron skomentował, że film był "potężny sygnał pobudki, że świat się doi."

Z taką adnotacją od Awatara twórca, Dojone ma wiele powodów, aby spróbować.

Czy jednak film jest godny tego podziwu? Co ważniejsze, jest Dojone przesłanie na tyle wyjątkowe, aby wyróżniać się na tle swoich poprzedników i skutecznie przyczyniać się do rozmowy na temat zrównoważonego rolnictwa w znaczący sposób?


Dokument, który widzieliśmy wcześniej

Weteranka filmów dokumentalnych, Amy Taylor, używa znanego formatu Dojone to coraz częściej staje się normą dla filmów opartych na faktach w erze streamingu.

W tym przypadku poznajemy młodą aktywistkę, antagonistę Chris Huriwai, który natknął się na prawdę, która podważa przyjazny dla mleka światopogląd, którego trzymał się jako dziecko dorastające w Nowej Zelandii.

To osobiste, oparte na postaciach podejście szybko staje się „kiedyś, dawno temu” dla filmów dokumentalnych.

Film śledzi Chrisa w jego podróży, aby odkryć mroczną prawdę otaczającą przemysł mleczarski. Po drodze spotykamy się z wywiadami z rolnikami, naukowcami, politykami i działaczami na rzecz ochrony przyrody, takimi jak niesamowita dr Jane Goodall – sprytnie skontrastowane z próbami rozmów z przedstawicielami przemysłu, którzy wielokrotnie odmawiają komentarzy.

Kiedy te firmy dowiedzą się, że montaż wiadomości na sekretarce może być bardziej obciążający niż zapraszanie filmowców do stołu?

Dokument konfrontuje nas z niepokojącymi faktami i statystykami, ładnie przedstawionymi z estetyczną grafiką, choć sama informacja jest raczej nieprzyjemna do przyswojenia. Czy wiesz na przykład, że 96% zasobów, które są przeznaczane na hodowlę krów, jest ostatecznie marnowanych? To sprawia, że ​​„Saver Menu” McDonald's wydaje się przerażające.

Wszystkie dowody wskazują na jeden wniosek – przemysł mleczarski nie jest tak ekologiczny, jak się twierdzi.


Problem z nabiałem

Jeśli regularnie czytasz Threda, nie będzie niespodzianką, że hodowla bydła jest jedną z tych największym czynniki przyczyniające się do kryzysu środowiskowego, w którym obecnie się znajdujemy.

Szybko staje się powszechna wiedza, że ​​krowy powodują więcej szkód na planecie niż samochody, ale najczęściej to odkrycie wiąże się z wczorajszym ćwierćfuntowcem, a nie z dzisiejszym porannym nawilżaczem zbóż.

Mleko jest tak samo winne jak mięso i Dojone wykonuje dobrą robotę, upewniając się, że wyjdziesz z marką w twoim mózgu.

Ale dlaczego mleko nie ma tak złej reputacji jak mięso?

Dokument odnosi się do wielu błędnych wyobrażeń, których się trzymamy, jeśli chodzi o sok krowi.

Na przykład nabiał jest doskonałym źródłem wapnia i jak wielokrotnie informowano mnie z francuskim akcentem w reklamach Petits Filous, to „pomaga wzmocnić kości".

Przecież nie promowaliby podawania mleka uczniom, gdyby to nie było dla nas dobre, prawda?

Dojone upewnia się, że wiesz, że to tylko mylący marketing ze strony przemysłu mleczarskiego. Naukowcy, z którymi przeprowadzono wywiady na potrzeby filmu dokumentalnego, ujawniają, że zdrowie i wytrzymałość kości nie są proporcjonalne do spożycia mleka. W rzeczywistości istnieje wiele dowodów na to, że mleko krowie w ogóle nie powinno być spożywane przez ludzi.

Biorąc również pod uwagę ogromną ilość antybiotyków stosowanych u zwierząt hodowlanych i wynikający z tego wzrost ludzkiej odporności, cały proces jest niezwykle szkodliwy dla naszego zdrowia.

Ale takie rewelacje pojawiały się od dawna. Czy jeszcze jeden dokumentalny, potępiający hodowlę bydła wystarczy, by przechylić szalę?


Co sprawia, że ​​Milked jest wyjątkowy?

Okej, więc mamy wady branży na pełnych obrotach, ale co sprawia, że Dojone warte obejrzenia jest skupienie się na hodowli bydła in Szczególnie w Nowej Zelandii.

Kraj jest jednym z największych światowych eksporterów mleka – 95% produktów mlecznych wysyła za granicę. Jej pola uprawne są domem dla około 6 milionów krów, ale gatunek nie pochodzi z wysp. Wprowadzili je dopiero zachodni osadnicy około 200 lat temu.

Dlatego tak interesujące jest patrzenie wyłącznie na Nową Zelandię. Już po kilku stuleciach negatywny wpływ i zniszczenia powodowane przez hodowlę bydła na dużą skalę stają się niepokojąco widoczne.

Zanieczyszczone, zarośnięte glonami drogi wodne, niezdrowa gleba przesiąknięta azotanami i coraz częstsze przypadki nowotworów hormonalnych u rdzennej ludności to tylko kilka przykładów lokalnie uszkodzonych ekosystemów. Nowa Zelandia działa jako skoncentrowany model żniw przemysłu mleczarskiego i mięsnego na planecie i jej mieszkańcach.

Dokument należy również pochwalić za wyważony obraz hodowców bydła mlecznego.

Materiał filmowy, na którym awanturnicy wrzucają cielęta do ciężarówek z mniejszą ostrożnością niż kierowca Deliveroo obsługujący Twój Big Mac Meal o 3 nad ranem, jest absolutnie godny pogardy. Ale ujawniające wywiady ujawniają ogromne koszty hodowli bydła, które mają wpływ na źródła utrzymania i zdrowie psychiczne pracowników przemysłu.

Kiedy wszystkie dane sugerują, że mleko jest tak samo szkodliwe dla planety, jak dla ludzi, trzeba się zastanowić, dlaczego przemysł mleczarski podąża tą zgubną ścieżką. Odpowiedzią jest oczywiście zysk – ale nie dla samych rolników. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że całkowite zadłużenie rolników w Nowej Zelandii w sektorze mleczarskim szacuje się na 40 miliardów dolarów.

Jak sobie radzą te promleczarskie argumenty?


Nie wszystko przeznaczenie i mrok

Głównym celem na celowniku dokumentu jest ogromna spółdzielnia mleczarska Fonterra.

Największa firma w Nowej Zelandii unosi się nad całym filmem, niczym milczący mistrz marionetek, który pociąga za sznurki – utrzymując naukę potępiającą mleczarstwo na niskim poziomie i starając się jak najlepiej stłumić popularność roślinnych alternatyw mleka.

Ale przyszłości nie da się tak łatwo zatrzymać i Dojone oferuje swoim widzom optymistyczne zakończenie.

W ciągu ostatnich kilku lat dział supermarketów zajmujący się mlekiem wolnym od zwierząt szybko się rozrósł. Ludzie, kawiarnie i restauracje coraz częściej wybierają opcje niemleczne.

Dokument ma do odegrania ostatnią kartę potwierdzającą przyszłość: krowie mleko, które nie pochodzi od krowy. Tak, to nie literówka.

Precyzyjna fermentacja oznacza, że ​​nadal możesz zrobić biały sos do lasagne z mlekiem bogatym w produkty mleczne, które pochodzi ze zbiorników w fabryce zamiast od krów na farmie. Proces ten jest dziesięć razy tańszy, znacznie bardziej przyjazny dla środowiska i może całkowicie zakłócić obecny przemysł mleczarski.

Tony Seba, współzałożyciel think tanku skoncentrowanego na technologii Przemyśl X mówi to najlepiej w filmie dokumentalnym.

"Wywóz produktów mleczarskich z Nowej Zelandii mógłby zostać zlikwidowany bez zmiany zachowania jednego konsumenta z białka zwierzęcego na białko z precyzyjnej fermentacji".

Ale kiedy to się stanie? „Zadecyduje o tym koszt technologii. Rynek zadecyduje o tym. Ale nie ma wątpliwości, to się wydarzy.


Wnioski

Więc dlaczego jest nadal pijemy mleko krowie?

W miarę jak pojawiają się napisy, oczywiste jest, że nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. Może nadszedł czas, aby rozcieńczyć nasze poranne napary zamiennikami mleka wyhodowanymi z ziemi, takimi jak mleko owsiane lub migdałowe.

To z pewnością skłoniło mnie do większego zaangażowania w eksperymenty z mleczkami roślinnymi. czekam na dzień przeglądu Spisek jajeczny i jestem przekonany do przyjęcia całkowicie wegańskiej diety.

Twój koszyk Dojone on Niedźwiedź wodny.

3
na 5

James Cameron zna dobrego doktora, kiedy go widzi

Milked przyjmuje formułę, którą widzieliśmy wiele razy, ale jego przesłanie zawiera kilka unikalnych i prowokujących do myślenia perspektyw, które sprawiają, że warto go obejrzeć.

dostępność