Menu Menu

Czy ludzki mocz jest kluczem do bardziej ekologicznego przemysłu rolnego?

Czy budowanie okrągłej gospodarki siuśkowej naprawdę może przyczynić się do bardziej zielonego świata?

Czy idąc do toalety i podziwiając kafelki na ścianie, zastanawiałeś się kiedyś, że może ciągnięcie spłuczki to marnowanie złotego środka? Oczywiście, że nie, ale po dzisiejszym dniu po prostu możesz.

Jeśli regularnie śledzisz historie Threda rolnictwo regeneracyjne wiesz, że przemysł rolniczy nadal w dużym stopniu opiera się na nawozach syntetycznych, których produkcja pochłania ograniczone zasoby i rozprzestrzenia szkodliwe emisje. Okazuje się jednak, że wiele kluczowych składników odżywczych, które składają się na takie nawozy, znajduje się również w ludzkim moczu, a naukowcom dziwnie zależy na ustanowieniu gospodarki okrężnej, aby rolnictwo stało się bardziej zrównoważone.

Bogate składniki siku, o którym tu mówimy, to azot, fosfor i potas, a biorąc pod uwagę, że przeciętna rodzina wypłukuje 13 galonów na tydzień, można śmiało założyć, że prawdopodobnie nie ma walki o zaopatrzenie. Na drugim końcu skali rozciąga się produkcja nawozów konwencjonalnych fosfor i potas rezerwy są rzadkie i pogarszają jakość minerałów, podczas gdy przekształcanie azotu z gazu w rozpuszczalny związek rolniczy jest pochłaniające 2% samej światowej energii.

Nie próbujemy sprawić, abyś poczuł się winny, że ulżyłeś sobie, ani nie sugerujemy, że powinieneś go zatrzymać w przyszłości, ale nadwyżka sików w porównaniu z zapotrzebowaniem rolnictwa na azot sprawia, że ​​rozumowanie przetworzonego moczu jest łatwe do zrozumienia. Znalezienie najlepszego sposobu wydobycia tych zasobów okazuje się jednak nieco trudniejsze.

Obecnie najbardziej obiecującym rozwiązaniem jest proces zwany alkalicznym odwadnianiem moczu, który polega na wykorzystaniu parowania i enzymów do rozbicia moczu na bezwonne granulki, które wyglądają jak sucha karma dla psów. Tylko pamiętaj, aby przechowywać go z dala od rodowodowego kumpla.

Wychwytywany w specjalnych toaletach lub pisuarach mocz jest kierowany do suszarki, gdzie środek alkalizujący, taki jak wodorotlenek wapnia lub magnezu, podnosi jego ogólny poziom PH. Pozostała woda pozostała w alkalicznej mieszaninie moczu jest następnie odparowywana, pozostawiając tylko składniki odżywcze w postaci stałego nawozu, który można rozprowadzić po uprawach.

Na Instytut Bogatej Ziemi w Vermont naukowcy stosowali tę metodę od jakiegoś czasu, aby przetestować potencjalne różnice w plonach zarówno z nawozami syntetycznymi, jak i nawozami o zwiększonej skali. Reżyser Abraham Noe-Hays, zrzeszając lokalną społeczność składającą się z 200 ofiarodawców i kilka podrasowanych toalet, przeprowadzał eksperymenty i za każdym razem stwierdzał, że plony i jakość plonów były niemal identyczne w przypadku obu próbek.

Pomimo trwałych korzyści oferowanych przez tę metodę, można by się spodziewać, że ludzie będą mieli trudności z pojmowaniem jedzenia wyhodowanego przy użyciu ludzkiego moczu, ale obecne badania wskazują na coś przeciwnego. A badanie prawie 3,800 osób w 16 różnych krajach ujawniło, że ludzie mogą być otwarci na pomysł wykorzystania moczu z recyklingu do procesu żywnościowego, chociaż pomysł ten nie wszedł jeszcze do głównego nurtu.

W obecnej sytuacji wydaje się mało prawdopodobne, że w najbliższym czasie będziemy mieli służbę publiczną dostarczającą gospodarstwom domowym środek alkalizujący i zbierający odwodniony mocz wraz z recyklingiem plastiku i kartonu.

Może to być sposób na stanie się normą i na pewno trochę dziwaczny, ale każdy pomysł, który może sprawić, że przemysł będzie bardziej zrównoważony i potencjalnie pomóc planecie, powinien być broniony – i nie zdjąłem p*ss z.

dostępność