Guma do żucia, lepka zmora chodników i ławek parkowych na całym świecie, zawiera teraz biodegradowalne składniki, które mogą konkurować z upartymi syntetycznymi olejami.
Okazuje się, że asymetryczne miejsca, które codziennie widzimy wciśnięte w nasze boki, publiczne pomniki i ławki, mogą nas przeżyć, jeśli nie zostaną zeskrobane i wyrzucone.
Każdy lubi około 20 miętowych kęsów gumy do żucia, zanim zamieni się w kulisty bałagan bez smaku i łagodny ból szczęki. Ale jeśli wcześniej myślałeś, że nieumiejętne pozbycie się go nie jest wielkim problemem, mówimy o pęknięciu tej bańki dla Ciebie na zawsze.
Jeśli z jakiegoś dziwnego powodu poczujesz przymus kupowania gumy do żucia, zaoferujemy Ci wiele łatwo dostępnych alternatyw, bardziej przyjaznych zarówno dla planety (i Twoich jelit), więc nie klikaj.
Szybkie wyszukiwanie w Google pokazuje, że polimery i syntetyki znajdujące się w prawie wszystkich dziąsłach, które utrzymują je w odpowiedniej gumie i szybko zapobiegają jej gniciu w ustach, są również powodem, dla którego stała się tak upartym zagrożeniem dla naszego środowiska.
Poza wieloma tymi samymi składnikami, które znajdują się w plastikowych butelkach i oponach rowerowych, takich jak poliizobutylen – który jest używany głównie jako smar silnikowy i klej (mniam) – guma jest dziś uznawana za drugi najczęstszy na świecie forma śmieci za niedopałkami papierosów.
Dane globalne pokazuje, że ilość przeżutej gumy w ciągu roku to ponad 250,000 2 ton odpadów, a wywóz gumy na wysypiska w tym czasie kosztował około 80 mln USD. Jeśli to nie podniosło twoich brwi, pomyśl teraz, że 90-XNUMX% wszystkich gum do żucia nie jest wyrzucanych w każdy pojemnik na śmieci.