Menu Menu

Uganda zamyka szkoły wcześniej z powodu fali eboli wśród dzieci

Uganda walczy z ósmą epidemią eboli, wywołaną przez sudańskiego wirusa ebola. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia odnotowano ponad 65 zgonów, w tym ponad ośmioro dzieci w wieku szkolnym.

W tym roku Uganda stanęła w obliczu katastrof środowiskowych i zdrowotnych, narażając tysiące istnień ludzkich na niebezpieczeństwo.

Sześć dystryktów Ugandy ma przypadki eboli, w tym stolica, Kampala. W zeszłym tygodniu wszystkie szkoły podstawowe i średnie w Ugandzie zostały zamknięte z powodu ponad 23 potwierdzonych przypadków eboli wśród uczniów, z ośmioma kolejnymi zgonami.

Dwa tygodnie temu krajowa minister edukacji Janet Museveni ogłosiła, że ​​„wcześniej zamykane szkoły zmniejszą obszary koncentracji, w których dzieci mają codzienny bliski kontakt z innymi dziećmi, nauczycielami i innymi pracownikami, którzy mogą potencjalnie rozprzestrzeniać wirusa”.

Przed ogłoszeniem wielu rodziców obawiało się rozprzestrzeniania wirusa, co spowodowało, że wielu uczniów porzuciło szkoły i zdecydowało się pozostać w domu. Według Ministerstwa Edukacji kraju niska frekwencja w szkołach z dystryktów Wakiso i Mubende stanowiła zagrożenie dla zdrowia, ponieważ były epicentrum wirusa.

Szczepu, znanego jako Sudan ebolavirus, nie można leczyć.

Obecnie trwają badania kliniczne w głównych firmach farmaceutycznych i biotechnologicznych w celu opracowania szczepionki. Ponieważ negatywne skutki pandemii Covid-19 wciąż są odczuwalne, nowe zagrożenie nadal osłabia wysiłki Ugandy na rzecz odbudowy gospodarczej.

W zeszłym miesiącu, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa, rząd nałożył blokady w dystryktach Mubende i Kassanda w środkowej Ugandzie, epicentrum epidemii.

Stało się tak poprzez wprowadzenie nocnej godziny policyjnej, zamknięcie lokali rozrywkowych, ośrodków kultu religijnego oraz ograniczenie ruchu do iz obu dzielnic na okres 21 dni.

Ministerstwo Zdrowia tego kraju utworzyło dodatkową szóstą placówkę leczniczą na boisku sportowym, aby zatrzymać zarażonych w odosobnionym miejscu. Dzieje się tak po śmierci sześciu pracowników służby zdrowia z powodu wirusa w różnych częściach kraju. Populacja zagrożona to osoby ze społeczności wiejskich, które nie są w stanie szybko uzyskać dostępu do usług medycznych.

Społeczności wiejskie w środkowej Ugandzie nadal żyją w strachu, pomimo zapewnień rządu o zapewnieniu szybkiej pomocy medycznej.

Mity i nieporozumienia związane z kulturą i religią nadal hamują postępy w powstrzymywaniu wybuchu epidemii eboli.

Mimo że szkoły w dystrykcie Mubende pozostały otwarte, większość uczniów zdecydowała się nie chodzić do szkoły z obawy przed rozprzestrzenianiem się wirusa, a objawy Eboli naśladujące malarię okazały się trudne do wyśledzenia.

Codzienna interakcja między nauczycielami a uczniami pozostaje walką, ponieważ niektórzy nauczyciele zdecydowali się nie chodzić do szkoły z powodu wirusa.

To nadal utrudnia niektórym studentom przygotowania do egzaminów i ukończenie programu nauczania. Ponieważ Ebola rozprzestrzenia się poprzez kontakt z płynami ustrojowymi osoby zakażonej lub skażonymi materiałami, dzieci w wieku szkolnym pozostają najbardziej narażone na zarażenie się wirusem.

Miejmy nadzieję, że wkrótce do kraju dotrze więcej rozwiązań medycznych, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się.

dostępność