W ciągu ostatnich 50 lat kraje podpisały tysiące traktatów wartych miliardy, które mogą zniweczyć globalne wysiłki na rzecz stopniowego wycofywania paliw kopalnych. Umowy te umożliwiają inwestorom pozywanie rządów o odszkodowanie w przypadku wstrzymania projektów.
Całkowite przejście do świata energii odnawialnej może niestety… nie być proste, wystarczy anulować wszystkie zaległe umowy leasingu paliw kopalnych.
To dlatego, że konglomeraty, które kiedyś czerpały ogromne zyski z tych projektów, nie odejdą po prostu bez odszkodowania – i podobno mają do tego prawo.
W ciągu ostatniego półwiecza podpisano tysiące traktatów, aby chronić inwestorów zagranicznych i ich aktywa przed zmasowanymi działaniami rządu. Wszystkie te kontrakty są powiązane z przedsięwzięciami związanymi z paliwami kopalnymi, które albo są w produkcji, albo są zaplanowane na przyszłość.
Badanie opublikowane w maju w czasopiśmie nauka, szacuje, że suma rozliczeń wymaganych do anulowania obecnych i przyszłych wydarzeń może wynieść 340 miliardów dolarów. To jest ponad cała planeta zaangażowana w adaptację i łagodzenie zmian klimatu w roku podatkowym 2019.
Każdy z tych inwestorów w ropę i gaz posiada klauzule, które uprawniałyby ich do pozwania władz krajowych o niedorzeczne kwoty. Kiedy siedzimy tutaj dzisiaj, kanadyjska firma o nazwie TC Energy poszukuje ponad 15 miliardów dolarów po tym, jak prezydent Joe Biden anulował Keystone CL Pipeline.
Teraz, oczywiście, wraz z kwietniowym raportem IPCC ostrzegającym, że klimat czeka nieodwracalne zmiany w następnej dekadzie, oznacza to finansowe zagrożenie dla krajów, które starają się ograniczyć swoje emisje.
Nie było już co najmniej 230 odrębnych sporów prawnych które się pojawiły, a gdy zwiększamy presję na właścicieli paliw kopalnych, możesz zagwarantować, że liczba ta wzrośnie wykładniczo.
Najgorszy scenariusz jest taki, że groźba dużych wypłat może prowadzić do obaw i ostatecznie nihilizmu ze strony rządów, które potrzeba teraz przyspieszyć działania łagodzące. Nie pomaga to, że zaistniała zmiana klimatu ponownie zakwestionowano jeszcze w tym tygodniu.