Menu Menu

Misja 2022 mająca na celu uporządkowanie produkcji baterii elektrycznych

Metale szlachetne, takie jak kobalt i nikiel, są niezbędnymi składnikami baterii elektrycznych, ale ich wydobywanie jest brudne i niebezpieczne. Czy w miarę wzrostu zapotrzebowania na zieloną technologię w 2022 roku jesteśmy bliżej rozwiązania problemów związanych z pracą i zrównoważonym rozwojem?

Rok 2022 będzie musiał być duży dla producentów pojazdów, jeśli zamierzamy spełnić którekolwiek z zobowiązań dotyczących czystego transportu złożonego na COP26.

Podczas gdy większość największych gospodarek planety koncentruje się na dostarczaniu jak największej liczby akumulatorów elektrycznych do pojazdów przed 2040, nie zwracamy zbytniej uwagi na to, jak będziemy zbierać materiały bez powodowania dalszych szkód dla planety. To prawdziwy paradoks.

Dla tych, którzy nie są świadomi, sektor mineralny jest nierozerwalnie związany z przygnębiającymi problemami pracowniczymi i (jeśli spojrzysz wystarczająco daleko) z kolonialną eksploatacją rdzennych społeczności. Dziś problemy geopolityczne uniemożliwiają nam grzebanie w niewykorzystanych rezerwach litu – największe z nich znajdują się obecnie pod kontrolą Talibowie.

Jest więc rzeczą oczywistą, że zanim przyjrzymy się przyspieszeniu komercyjnego dostarczania tych minerałów, musimy również znaleźć sposoby, aby nasza rewolucja w zakresie zielonych baterii była bardziej odpowiedzialna ekologicznie i społecznie.

Długo ignorowane wady

Zastąpienie gazu i ropy w branży transportowej jest trudne, ponieważ zdobycie rud metali prowadzi do kryzysu etycznej siły roboczej, a ich rafinacja nadal niszczy atmosferę.

Zapotrzebowanie na zielone baterie na Zachodzie – wykorzystywane w szczególności w samochodach elektrycznych i smartfonach – oznacza, że ​​zapotrzebowanie na pracowników stale rośnie w regionach o bogatych naturalnych rezerwach kobaltu.

W Demokratycznej Republice Konga, między innymi, wydobywa się go przez całą dobę w nieuregulowanych i niebezpiecznych warunkach.

W rzeczywistości szacuje się, że 20% kongijskich operacji wydobywczych odbywa się na małą skalę i zatrudnia głównie dzieci w wieku od 3 do 17 lat. W podziemnych szybach o długości około 10 metrów są oni zrezygnowani z wyczerpującego 12-godzinnego dnia pracy za około 1 funta, zamiast chodzić do szkoły.

Zatrucie rtęcią i śmiertelne omdlenia są częstymi zdarzeniami – konsekwencją braku prawdziwego szkolenia lub sprzętu (rzadko nosi się rękawiczki lub obuwie) – a ustawodawstwo rządowe przesuwa terminy zakończenia praktyki tak daleko, jak 2025.

Poza aspektem praw człowieka, faktyczna produkcja samochodów elektrycznych irytująco wytwarza dwa razy więcej dwutlenku węgla niż samochody napędzane benzyną. Wynika to z faktu, że wydobycie w miejscach takich jak DRK, Filipiny i Indonezja samo w sobie jest niezwykle energochłonne, a powstały w ten sposób materiał jest następnie w większości wysyłany do Pekinu w celu rafinacji przy użyciu węgla.

Chiny, singiel największy przestępca jeśli chodzi o emisje, tworzy akumulatory dla Tesli, Forda i Volkswagena, podczas gdy Europa i Stany Zjednoczone stanowią zaledwie około 5 procent rynku.

Biorąc pod uwagę tak duże szanse, jakie są szanse, że naprawdę złamiemy bezpieczny i czysty rozwój baterii w przewidywalnej przyszłości?


Eksperyment Tesli w Nowej Kaledonii

Jeśli omijanie Chin jest rzeczywiście sposobem na oczyszczenie branży akumulatorów elektrycznych, seryjny przedsiębiorca Elon Musk jest chętny do ponownego wynalezienia koła.

Tesla jest obecnie w trakcie szeroko zakrojonej modernizacji eksploatacja górnicza w Nowej Kaledonii, francuskiej wyspie na południowo-zachodnim Pacyfiku. Tutaj próbuje stworzyć światowy standard dla baterii elektrycznych, wolny od łamania praw człowieka i niepotrzebnych emisji.

Wykorzystując fabrykę należącą do firmy Prony Resources do pozyskiwania własnego niklu, Tesla pozbyła się wszystkich przestarzałych maszyn napędzanych paliwem na rzecz paneli słonecznych i energii odnawialnej. Cała wydobywana ruda ma zostać wysłana na pola rafineryjne w Niemczech i Teksasie, aby tworzyć baterie w sposób zrównoważony.

https://www.youtube.com/watch?v=laCfHaroye0&ab_channel=TeslaVision

Tony żrących odpadów pozostawionych z wykopanej gleby, które normalnie byłyby wysadzane przez węgiel i kwas siarkowy, mają zostać przekształcone w mniej toksyczne suche odpady przy użyciu dostępnych systemów odnawialnych.

Po zabezpieczeniu sojuszu kilka miesięcy temu, Tesla jest teraz frustrująco nieśmiała w wielu prawdziwych szczegółach. Jeśli ruch się nie powiedzie, Nowa Kaledonia posłuży jako przestroga, jak trudno jest sprawić, by wydobycie było naprawdę zrównoważone.

Jeśli jednak zostanie to zrobione dobrze, Tesla może zaoferować zupełnie nową drogę rewolucji pojazdów elektrycznych, która może pomóc nam w rozsądnej realizacji celów COP26.

Miejmy nadzieję, że w najbliższej przyszłości będziemy wychwalać ten ostatni wniosek.

dostępność