Menu Menu

Pochwalona kampania „Viva La Vulva” zwalczająca tabu

Seria kampanii dla marki higieny kobiecej Bodyform/Libresse wyczyściła w Cannes kategorię kreatywną za celebrację zakazanego: żeńskich genitaliów.

Kampania „Viva La Vulva” jest najnowszym z serii filmów o aktywizmie komercyjnym marki Libresse („Essity FemCare” w Skandynawii i „Bodyform” w Wielkiej Brytanii), które mają na celu normalizację dyskusji o kobiecych genitaliach i okresach oraz został uznany przez krytyków za mistrzowskie posunięcie.

Film, który możesz obejrzeć poniżej, przedstawia sensoryczny zestaw obrazów zaprojektowanych tak, aby wyglądały jak sromy, czyli zewnętrzna strona żeńskiego narządu płciowego, która składa się z warg sromowych minora i majora. Jeszcze bardziej alias: ten kawałek na zewnątrz, który możesz zobaczyć. W szczególności, sromy pokazane w filmie są muzycznej, wrażliwej odmiany (nie tych, które zwykle można spotkać na wolności, ale hej ho) i spędzają reklamę/krótki film śpiewając.

https://youtu.be/0k-_4WloY6Y

Ta waginalna orkiestra wykonuje „Take Yo” Praise” Camille Yarbrough – bardziej znane z samplowania w „Praise You” Fatboy Slima. Koncepcja filmu ogłasza się dość szybko. Wszystkie te sromy wyglądają inaczej. Poza faktem, że niektóre z nich to origami, niektóre są marionetkami, a niektóre są zwykłymi owocami, ich kawałki, które mają wyglądać jak srom, mają unikalny kształt i kolor, podobnie jak sromy prawdziwych kobiet.

Libresse prowadzone globalne badania na to, jak kobiety czują się i dbają o swoje genitalia, a ich wyniki wykazały, że ponad 50% kobiet odczuwa presję, aby ich srom wyglądał w określony sposób, 44% czuło się zakłopotanych w przeszłości z powodu tego, jak wygląda, pachnie lub czuje się , a 68% nie ma jasnego pojęcia, czym technicznie jest ich srom.

Nie tak srom na filmie. Są poza domem, są dumni, a ich różowe jaźnie kołyszą się wszędzie, deklarując swoje wrodzone prawo do bycia „chwalonym”. Ostatecznie Libresse próbuje rzucić wyzwanie piętnom zawstydzającym ciało wokół kobiecego sromu i jego skłonności do menstruacji i robienia wszelkiego rodzaju zabawnych rzeczy. To, według marki, pozwoli kobietom być mniej skrępowanymi genitaliami (chociaż niektóre zahamowania są nadal zachęcane przez kobiety, nie trzeba dodawać, że chodzenie nago jest nielegalne w większości krajów).

Odzwierciedleniem tego sentymentu jest poprzednia kampania wydana przez Libresse w 2017 roku. „Bloodnormal” skonfrontował się z uczuciem wstydu i obrzydzenia w związku z miesiączkami i krwią miesiączkową. Umiejętnie przedstawia emocjonalne i fizyczne odczucia związane z okresem, a na ekranie pokazuje czerwony płyn. Używanie mediów głównego nurtu do normalizacji miesiączki to odważny krok w kategorii, która wcześniej opierała się na podejściach klinicznych (niebieskie płyny do zademonstrowania chłonności produktów menstruacyjnych) lub mało prawdopodobnych metaforycznych (kobiety tańczące w białych dżinsach).

https://youtu.be/lm8vCCBaeQw

Od debiutu w listopadzie ubiegłego roku „Viva La Vulva” zdobyła dla swojego twórcy – londyńskiej agencji reklamowej Abbott Mead Vickers BBDO – złoto i srebro na Festiwalu Filmowym w Cannes w kategorii Strategia kreatywna. Zyskał ponad milion wyświetleń w YouTube wraz z występami telewizyjnymi po godzinie 1:9 w całej Europie, a także zdobył prestiżową globalną nagrodę reklamową D&AD oraz Grand Prix w konkursie APG Creative Strategy Awards 2019. Innymi słowy, został obsypany krytycznymi pochwałami.

Oczywiście wideo nie obyło się bez kontrowersji. Niektórych, jak można było przewidzieć, ich delikatna wrażliwość obrażała sama sugestia, że ​​ma ona skłonność do pochwy. Został on szczególnie źle przyjęty we Francji, gdzie ponad 2000 skarg wpłynęło do CSA, regulatora mediów elektronicznych Libresse.

To właśnie ten rodzaj przeczulenia wzmacnia piętno, które Libresse próbuje przełamać. W czasach, gdy podatki i nadmierne regulacje dotyczące produktów sanitarnych sprawiają, że ubóstwo z epoki staje się coraz większym problemem, przerwanie milczenia w tych „tabu” kobiecych kwestiach może być jedynym sposobem na zapewnienie kobietom na całym świecie specyficznej kobiecej opieki i komfortu, są ich prawami człowieka.

Choć może to być trochę smutne, że kampania reklamowa chętniej mówi o kwestiach dotyczących współczesnych kobiet niż większość parlamentów, długa historia Dove w skutecznym promowaniu pozytywnego nastawienia ciała pokazała, że ​​reprezentacja na ekranie może trwale zmienić sytuację sposób, w jaki omawiamy kobiece ciała. Tak więc, nawet jeśli robią to, aby sprzedać więcej tamponów, wiadomość jest słuszna.

Rzeczywiście Viva la Vulva.

dostępność