Artystka, która zdobyła nagrodę Grammy, udostępniła na Instagramie nieretuszowane zdjęcie, aby wywołać dyskusje na temat nierealistycznych standardów piękna utrwalanych przez media społecznościowe.
Media społecznościowe to niesamowite narzędzie, ale są też niezwykle szkodliwe.
Nieodpowiedzialne promowanie niezdrowych zachowań i zaciemnianie ciał, które nie odpowiadają zachodniocentrycznym standardom piękna na wpływowych platformach, stało się w ostatnich latach poważnym problemem.
Nie oznacza to, że nie byliśmy świadkami prób rozwiązania tego problemu, jednak w zeszłym miesiącu brytyjski Urząd ds. Standardów Reklamy orzekł, że influencerzy muszą ujawnić, kiedy używają filtrów do promowania produktów, aby chronić poczucie własnej wartości młodych ludzi, którzy są podatni na wpływy.
I w końcu Gen Z ma dorastał w środowisku akceptacji, skupionym na pozytywności ciała, ruchu, który jednoczy tych z ciałami, które wykraczają poza zakres „społecznie akceptowanych” i rozbija stare pokoleniowe struktury ograniczające postrzeganie piękna.
Ale to po prostu nie wystarczy i nadal przeważają problematyczne narracje.
Na szczęście, aby upewnić się, że nie tracimy nadziei w tej walce z nierealistycznymi standardami piękna utrwalanymi przez media społecznościowe – szczególnie po roku nadmiernej konsumpcji technologii, która stworzyła niebezpieczną kulturę porównań – jest laureatka nagrody Grammy, artystka Lizzo.
Mądry pogląd, że nie ma wstydu w obejmowaniu swojego najprawdziwszego siebie od dnia kropki i pioniera pozytywnego nastawienia ciała, gwiazda pop z pokolenia Z ma misję, by wywołać rozmowy na temat „cyfrowych zniekształceń” i przypomnieć nam, że jesteśmy cała kolekcja piękna bez filtrów.
Jak ona to zrobiła? Udostępniając na Instagramie całkowicie nieedytowane zdjęcie z podpisem: „Normalnie poprawiłabym brzuch i wygładziłabym skórę, ale kochanie, chciałam Ci pokazać, jak to robię w sposób naturalny”.
Poza promowaniem miłości do siebie, selfie zostało przesłane, aby ogłosić nową współpracę Lizzo z Dove na stronie marki. projekt dotyczący samooceny, który stara się odwrócić negatywne skutki mediów społecznościowych.
W niedawnym badaniu pt. ”Zagadka monogamicznego małżeństwa", „The Puzzle of Monogamous Marriage” , Dove odkryła, że 80 procent dziewcząt używało filtrów lub aplikacji do edycji zdjęć, aby zmienić swój wygląd przed ukończeniem 13 roku życia.
Dwie trzecie stwierdziło, że gdyby obrazy w mediach społecznościowych były bardziej reprezentatywne dla tego, jak kobiety wyglądają w życiu codziennym, mniej by się przejmowały tym, jak same wyglądają.
Przytacza również dane, które pokazują, że dziewięć na każde dziesięć dziewcząt w Wielkiej Brytanii z niską oceną ciała naraża swoje zdrowie poprzez pomijanie posiłków lub nie odwiedzanie lekarza, kiedy jest to konieczne.