Menu Menu

Jacinda Ardern rezygnuje z funkcji premiera Nowej Zelandii

Jacinda Ardern zrezygnowała z funkcji premiera Nowej Zelandii po prawie sześciu latach urzędowania. Ogłoszenie zostało ogłoszone w czwartek podczas pierwszego klubu Partii Pracy w tym roku, a Ardern stwierdziła, że ​​„nie ma już wystarczająco dużo w zbiorniku”, aby wykonać sprawiedliwie pracę.

Mówiła o tym, jak spędziła lato, zastanawiając się, czy kontynuować urząd, ale ostatecznie przyznała, że ​​„to był czas' zejść na dół.

Ardern po raz pierwszy została wybrana w 2017 r., kiedy to w wieku 37 lat została najmłodszą na świecie kobietą na czele rządu. Od tego czasu znana jest jako pionierka kobiet w polityce, często słynąca ze współczucia i otwartego podejścia do rządzenia.

Po roku swojej kadencji Ardern została drugą światową przywódczynią, która urodziła podczas sprawowania urzędu, po byłej premier Pakistanu Benazir Bhutto. Podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ w 2018 r. zabrała ze sobą noworodka, stając się „pierwszą światową przywódczynią kobiet' zrobić to.

Opisała swój czas jako premiera jako „najbardziej satysfakcjonujące pięć i pół roku” w jej życiu, ale szczegółowo, jak towarzyszyło temu również sporo wyzwań.

„Te wydarzenia… były obciążające ze względu na wagę, samą wagę i ciągłość ich charakteru. Nigdy tak naprawdę nie było momentu, w którym czulibyśmy się, jakbyśmy po prostu rządzili”.

W 2019 roku Nową Zelandią wstrząsnął atak terrorystyczny w dwóch meczetach w Christchurch. Wydarzenie to stało się najbardziej śmiercionośnym masowym zabójstwem w historii kraju, w wyniku którego zginęło 51 osób. W kraju pogrążonym w żałobie, Ardern była chwalona za to, że zdecydowała się przede wszystkim podtrzymywać jedność i nazwać strzelaninę dokładnie tym, czym była, zamach terrorystyczny na społeczność muzułmańską.

Kiedy wybuchła pandemia Covid-19, Ardern był jednym z bardzo niewielu światowych liderów natychmiastowego wezwania do ogólnokrajowej blokady.

https://www.youtube.com/watch?v=lH-1RWSiOJ4&ab_channel=TheTimesandTheSundayTimes

Z kolei Nowa Zelandia miała jedną z najniższych liczb przypadków Covid i ofiar śmiertelnych na całym świecie. Jej przywództwo podczas pandemii było postrzegane jako jedno z najbardziej udanych na świecie, a później zdobyło ją na drugą kadencję w miażdżącym zwycięstwie wyborczym.

Kadencja Ardern zakończy się nie później niż 7 lutego, kiedy Partia Pracy wybierze nowego przywódcę i nowego premiera Nowej Zelandii w niedzielę.

Mówiąc o spuściźnie, którą chciała pozostawić po sobie, miała nadzieję, że zostanie zapamiętana jako przywódczyni, która „zawsze starał się być miły".

„Mam nadzieję, że zostawię Nowozelandczyków z wiarą, że można być miłym, ale silnym, empatycznym, ale zdecydowanym, optymistycznym, ale skupionym. I że możesz być swoim własnym liderem – takim, który wie kiedy trzeba iść– zakończyła.

dostępność