Menu Menu

Globalne straty owadów zapylających związane z nadmierną liczbą ofiar śmiertelnych

Według nowego badania spadek liczby owadów powoduje zmniejszenie plonów zdrowej żywności, takiej jak owoce, warzywa i orzechy, co jest przyczyną około 500,000 XNUMX przedwczesnych zgonów rocznie.

W 2019 roku ukazał się pierwszy Globalny przegląd naukowy populacji owadów.

Ujawnił, ku konsternacji społeczności entomologicznej, że światowe owady zmierzają ku wyginięciu i ostrzegł, że bez natychmiastowych działań znajdziemy się w obliczu „katastrofalnego upadku ekosystemów natury”.

Prawie pół dekady później, a sytuacja tylko się pogarsza. Dziś entomofauna zmniejsza się w niespotykanym dotąd tempie 2% rocznie, głównie w wyniku wylesiania, stosowania pestycydów, zanieczyszczenia sztucznym światłem i zmiany klimatu.

Jak zapewne jest oczywiste, ww konsekwencje tego zdziesiątkowania są daleko idące.

Integralny i niezastąpiony aspekt biosfery – stanowiący podstawę ekologicznej piramidy żywieniowej – jeśli znikną owady, to oczywiste, że wszystko inne również.

Niestety, to już zaczyna wchodzić w życie, jak odkryto w niedawnym badaniu opublikowanym w czasopiśmie Environmental Health Perspectives.

Według naukowców szybko nasilający się problem spadku liczebności owadów odpowiada za około 500,000 XNUMX przedwczesnych zgonów rocznie.

Dzieje się tak dlatego, że nieoptymalne zapylenie skutkuje zmniejszonymi plonami (około 3-5%) zdrowej żywności, takiej jak owoce, warzywa i orzechy.

Jak wyjaśniają, naraża to społeczności na większe ryzyko udaru mózgu, cukrzycy, chorób układu krążenia, a nawet niektórych rodzajów raka.

Niższe spożycie tej żywności oznacza, że ​​około 1% wszystkich zgonów można teraz przypisać utracie zapylaczy, co sprawia, że ​​po raz pierwszy naukowcy oszacowali ilościowo wpływ niewystarczającej liczby dzikich zapylaczy na zdrowie ludzi.

"Krytycznym brakującym elementem w dyskusji na temat różnorodności biologicznej był brak bezpośrednich powiązań ze zdrowiem człowieka" - pisze dr Samuel Myers, naczelny autor badania.

„Badania te dowodzą, że utrata owadów zapylających już wpływa na zdrowie w skali porównywalnej z innymi globalnymi czynnikami ryzyka dla zdrowia, takimi jak rak prostaty czy zaburzenia związane z używaniem substancji”.

Aby zebrać te dane, Myers i jego zespół ocenili dziesiątki upraw zależnych od owadów zapylających, korzystając z danych z globalnego badania gospodarstw.

Okazało się, że niedostateczne zapylanie było odpowiedzialne za około jedną czwartą różnicy między wysokimi a niskimi plonami.

„Oszacowaliśmy, że świat traci obecnie 4.7% całkowitej produkcji owoców, 3.2% warzyw i 4.7% orzechów” – kontynuuje.

„To badanie owadów zapylających jest ważne jako wskazówka, że ​​całkowite przekształcenie naszych naturalnych systemów podtrzymywania życia wiąże się z ryzykiem”.

Stwierdzono również, że największy wpływ mają kraje o średnich dochodach, w tym Chiny, Indie, Rosja i Indonezja, gdzie wyżej wymienione choroby są już powszechne z powodu złej diety, palenia i niskiego poziomu ćwiczeń.

Ponadto sugeruje, że nie tylko wpłynie to na usługi zdrowotne i gospodarkę, ale prawdopodobnie zwiększy nierówności, biorąc pod uwagę, że zmniejszona podaż zapylonej żywności spowoduje wzrost cen i zawęzi dostęp na całej planecie.

"Najbardziej niepokojącym aspektem tego badania jest to, że ponieważ populacja owadów nadal spada, utracone plony będą się pogłębiać w przyszłości, podczas gdy populacja ludzka będzie nadal rosła do co najmniej 10 miliardów" - profesor David Goulson z University of Sussex, który nie był częścią zespołu badawczego, powiedział Opiekun.

"Opisane tutaj problemy prawdopodobnie będą się znacznie pogłębiać wraz z postępem XXI wieku."

dostępność