Ponieważ świat wspólnie dąży do osiągnięcia celów redukcji emisji do 2030 r., kontrowersyjne projekty „Carbon Capture” są wspierane ogromnymi inwestycjami.
Jeśli chodzi o ratowanie planety przed zbliżającym się kryzysem klimatycznym, czy naprawdę jest miejsce na pójście na skróty? Jak dotąd odpowiedź jest solidna.
Jesteśmy teraz bardziej świadomi ochrony środowiska niż kiedykolwiek wcześniej. . Wszyscy, od największych multikonglomoratów po skromne firmy rodzinne, są w końcu rozpoczęcie przyjmowania bardziej przyjaznych dla środowiska i zrównoważonych praktyk. Niezależnie od tego, czy ten wspólny wysiłek pochodzi z miejsca prawdziwej zmiany społecznej i odpowiedzialności, czy też trzymania presji społecznej z daleka za pomocą sztuczek greenwashingu, będzie się różnić w zależności od przypadku, ale mimo wszystko jest to wspólny wysiłek.
Do tej pory głównym celem zawsze było łagodzenie skutków emisji. Firmy technologiczne opracowują nowe, odważne sposoby wytwarzania energii odnawialnej, przemysł rolniczy staje się bardziej regeneracyjny, a ludzie w końcu podejmują aktywne decyzje konsumenckie na podstawie własnego śladu węglowego. Ogólne nastawienie brzmi: „im mniej dwutlenku węgla w atmosferze, tym lepiej”, ponieważ odcinamy się od naszych globalnych celów w zakresie redukcji klimatu zaplanowanych na 2030 r.
Parlament Europejski popiera zaostrzenie celu redukcji emisji do 2030 r. https://t.co/KedIhadmOB
- Bloomberg (@business) 7 października 2020 r.
Istnieje jednak wiele doświadczonych firm technologicznych, które mniej przejmują się ograniczaniem emisji, a zamiast tego wymyślają rewolucyjne sposoby ich odwracania i przechowywania – proces ten jest powszechnie określany jako „wychwytywanie węgla”.
Jak można się spodziewać, projekty tego rodzaju są w dużej mierze niemile widziane w sektorze zrównoważonych technologii, z wieloma eksperci lamentowanie nad koncepcją jako kosztownym odwróceniem uwagi od powstrzymywania występujących w pierwszej kolejności emisji, a także jako potencjalny wykop dla firm niechętnych przyjmowaniu bardziej ekologicznych praktyk.
Jednak dopiero w zeszłym miesiącu Międzynarodowa Agencja Energii opublikował raport twierdzący, że wychwytywanie dwutlenku węgla będzie muszą stać się nieodzowną częścią miksu, jeśli mamy zminimalizować wpływ emisji z fabryk, elektrowni, transportu i innych źródeł. . Posunął się nawet do stwierdzenia, że cel emisji na 2030 r. jest praktycznie niemożliwy do osiągnięcia wyłącznie za pomocą energii odnawialnej, takiej jak energia słoneczna i wiatrowa.
Zobacz, jak dwóch ekspertów przekracza globalne granice i rozwija badania nad wychwytywaniem dwutlenku węgla. https://t.co/jLDIIku2bk pic.twitter.com/abPxIMnNxF
— ExxonMobil (@exxonmobil) 8 października 2020 r.