Według nowych raportów chów zwierząt gospodarskich na mięso i nabiał generuje obecnie więcej całkowitych emisji niż wszystkie pojazdy poruszające się po drogach UE.
W Thred stale podkreślamy, że reforma żywności jest kluczową częścią walki o powstrzymanie globalnego wzrostu temperatury o 2 stopnie powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej. Mając możliwość złagodzenia 20 procent globalnej redukcji emisji potrzebnej do 2050 r., decydenci polityczni są pod presją wprowadzenia hurtowych zmian, ponieważ szokujące raporty wciąż pojawiają się w branży rolniczej.
Najnowsze exposé pojawia się dzięki uprzejmości Greenpeace, którzy rzucają światło na wpływ produkcji mięsa i nabiału. W oparciu o dane zebrane od Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa oraz recenzowane badania naukowe, Greenpeace odkrył, że hodowla zwierząt odpowiada obecnie za 17% emisji UE i oszałamiające 502 miliony ton CO2 rocznie. Aby spojrzeć na to z innej perspektywy, przemysł motoryzacyjny – który każdego roku otrzymuje tonę krytyki w mediach głównego nurtu – generuje 14.5%.
Od 2007 do 2018 roku roczne emisje z hodowli zwierząt wzrosły o 6 procent, co oznaczałoby dodanie około 8.4 miliona samochodów na europejskie drogi i wysłanie 3 milionów komercyjnych samolotów na loty na całym świecie. Ponieważ Europejczycy są generalnie nieświadomi koncepcji śladu węglowego i nadal spożywają około 60 procent więcej mięsa, jajek i nabiału niż zalecają wytyczne dietetyczne, liczby te mają wzrosnąć dopiero w przyszłych raportach.