Uzbrojona w niezachwianą pasję do dialogu, Sophie Beren założyła bezstronną platformę edukacyjną, aby łączyć ludzi pomimo różnic poprzez znaczące więzi międzyludzkie. Rozmawialiśmy z samozwańczym „jednoczycielem” pokolenia Z o tym, z czym to się wiąże.
Jeśli chodzi o trudne rozmowy, większość z nas jest skłonna ich unikać. Angażowanie się w dyskusję z osobami o odmiennych poglądach może mieć jednak ogromne znaczenie, pod warunkiem, że podchodzi się do nich z szacunkiem.
Samozwańczy „jednoczyciel” pokolenia Z Zofia Beren, sprowadza to do T, wykorzystując swój wrodzony talent do wspierania znaczących relacji międzyludzkich Konwersacjonista, którą założyła w 2019 r., aby zaradzić szerzącej się polaryzacji, która istnieje w dzisiejszym świecie.
Ta bezstronna platforma edukacyjna, licząca ponad 150,000 XNUMX młodych ludzi, stara się przełamać „komórki pogłosowe”, zachęcając nas, abyśmy „pogodzili się z tym, co niewygodne” i znaleźli wspólną płaszczyznę porozumienia.
Spotkaliśmy się z Sophie, aby zrozumieć, jak się tu znalazła, na czym polega ta praca i dlaczego jest tak ważna dla pokolenia Z.
„Jako dziecko zdałam sobie sprawę, że chcę coś zmienić, ale nie wiedziałam, jak” – mówi Sophie.
Urodzona i wychowana w Wichita w stanie Kansas – jako jedyna żydowska uczennica w swojej klasie przez całą szkołę podstawową – wyjaśnia, że poczucie bycia outsiderem w dzieciństwie osłabiło jej wczesne pragnienie wprowadzenia zmian.
„Bycie jedyną oznaczało ciągłe wyróżnianie i z tego powodu zaczęłam wstydzić się tego, kim jestem” – mówi.
„Chciałam dokonać wielkich rzeczy, ale czułam, że potrzebuję czyjejś zgody na użycie mojego głosu”.
Podążając żółtą ceglaną drogą (jak to ujęła Sophie) na Uniwersytet Pensylwanii, znalazła się w zupełnie innym środowisku, w którym była otoczona przez żydowskich studentów we wszystkich aspektach swojego życia uniwersyteckiego. Jak na ironię, nie wzbudziło to poczucia przynależności, jak Sophie zakładała.
Widząc, jak jej rówieśnicy mocno trzymają się swoich grup tożsamościowych, stało się jasne, że w domu „przyjęła za oczywistość doświadczenie dowiedzenia się, kim jest poprzez badanie różnic między innymi”.
To właśnie to „objawienie” skłoniło Sophie do założenia swojego pierwszego przedsięwzięcia, TableTalk, klubu konwersacyjnego, który przekształcił się w ruch obejmujący wiele kampusów i organizację non-profit 501(c)3.
Po rozpowszechnieniu TableTalk w ponad 80 szkołach i mniej więcej w czasie wyborów prezydenckich w USA w 2016 r. zdała sobie sprawę z czegoś większego: że „to nie otaczanie się ludźmi takimi jak my było jedynym problemem, lecz brak dialogu między ludźmi z różnymi punktami widzenia.
Przyłożenie pióra do papieru i wzywając pokolenie Z do przewodzenia szarży w wykazywaniu, że możemy nauczyć się współistnieć z „drugą stroną”, ten artykuł opublikowany w „Huffington Post” i przedstawiony przez TableTalk będzie podstawą „The Conversationalist”.
„W chwili, gdy zorientujesz się, że reszta świata nie myśli tak jak ty, dorośniesz” – napisała Sophie.
Minęło ponad pół dekady, a ona nadal promuje to samo przesłanie, tyle że wśród znacznie większej publiczności i z bardziej rozwiniętym etosem, który kształtują wszyscy, których spotkała na swojej drodze.
Zobacz ten post na Instagramie
„Zajmujemy się wszystkim, od polityki po popkulturę – wszystko, co jest najważniejsze dla pokolenia Z” – mówi Sophie z magazynu The Conversationalist.
Ale jak utrzymać nasze zainteresowanie badaniem tych zagadnień pośród zmęczenie współczuciem, w wyniku czego nieustanny napływ negatywnych wiadomości opisujących przerażające wydarzenia na całym świecie powoduje, że wielu z nas staje się znieczulonych i niechętnych do zagłębienia się w tę kwestię?
„Przywracanie magii więzi międzyludzkich wymaga uświadomienia sobie, że nie jesteśmy współwinni rzeczywistości, jaką przedstawiły nam te platformy” – odpowiada Sophie.
„Dzięki algorytmom, które zwracają uwagę na treści dzielące i wpychają nas dalej w komory pogłosowe, nie mają motywacji, aby powstrzymać nas przed przewijaniem zagłady, więc to my musimy odzyskać naszą sprawczość”.
Zapewnienie nam „pomostu” umożliwiającego odzyskanie tej sprawczości jest dokładnie tym, o czym mówi talk show The Conversationalist POVz – skupiającą pokolenie Z ze wszystkich środowisk i zajmujących się najważniejszymi dla nich kwestiami – stara się zrobić, aby przypomnieć nam, że zdemokratyzowany dyskurs w Internecie (i poza nim) jest całkowicie możliwy.
„Nasza platforma to antyalgorytmiczne narzędzie przełamujące echo, które wystawi Cię na kontrastujące perspektywy, sprawi, że ponownie ocenisz swoje relacje z otoczeniem i, miejmy nadzieję, pomoże ci dostrzec, że wyjście poza nasze bańki jest tym, co ostatecznie nas doprowadzi bliżej siebie” – mówi Sophie.
„Nie musisz rezygnować ze swoich przekonań ani narażać swoich wartości; musisz po prostu naprawdę słuchać innych, bo dzięki temu będziesz mógł się rozwijać.
Rozwijając, jak przekłada się to na działania IRL, twierdzi, że rolą The Conversationalist w tej przestrzeni jest bycie „narzędziem” zjednoczenia, które będzie następnie katalizatorem postępu zewnętrznego.