Menu Menu

Wyjaśnienie poważnego kryzysu wodnego w Bangalore

Bangalore, Dolina Krzemowa w Indiach, zmaga się z bezprecedensowym kryzysem wodnym, który obnażył kulisy niekontrolowanej urbanizacji i zaniedbań środowiskowych.

Oczekuje się, że wraz ze zbliżaniem się lata kryzys wodny w Bangalore będzie się pogłębiał.

Sharaschandra, mieszkanka Uttarahalli w Bengaluru, rysuje ponury obraz. „Jesteśmy sześcioosobową rodziną. Cysterna z wodą wystarczy na pięć dni, nawet jeśli korzystamy z niej rozsądnie. Oznacza to, że miesięcznie potrzebujemy sześciu cystern z wodą, co będzie nas kosztować około 9,000 XNUMX rupii miesięcznie. Jak długo możemy tak wydawać pieniądze?

Jak miasto, które kiedyś było wzorem urbanistyki i świadomości ekologicznej, popadło w tak straszny stan? Odpowiedź jest złożona – i wynika z fundamentalnego lekceważenia zrównoważonego rozwoju.


Jakie jest źródło kryzysu?

Zastępca CM DK Shivakumar tak powiedziany że z około 14,700 6,997 odwiertów w Bangalore aż 7,784 wyschło, podczas gdy około XNUMX nadal działa – równowaga jest niepewna i balansuje na krawędzi zawalenia.

U podstaw problemów wodnych Bangalore leży surowa rzeczywistość: w ciągu ostatnich czterdziestu lat miasto straciło oszałamiające 79% zbiorników wodnych i 88% pokrywy zielonej.

Jednocześnie, według danych, powierzchnia pokryta betonem wzrosła jedenastokrotnie badania naukowe w Indyjskim Instytucie Nauki (IISc). Ta szybka i niekontrolowana urbanizacja wiąże się z poważnymi kosztami dla środowiska, paraliżując zdolność miasta do uzupełniania zasobów wód gruntowych.

Do kryzysu przyczynia się odwieczne wyzwanie, jakim jest słaby monsun południowo-zachodni, który obniżył poziom wód gruntowych i obniżył poziom wody w zbiornikach dorzecza rzeki Cauvery zasilających miasto.

Zarząd Zaopatrzenia w Wodę i Kanalizacji Bangalore (BWSSB), agencja odpowiedzialna za zaopatrzenie w wodę, została zmuszona zaapelować o dodatkową wodę z dorzecza Cauvery, aby wesprzeć malejące zasoby.


Kryzys, na który trzeba było czekać dziesięciolecia

Kryzys wodny w Bangalore ma swoje korzenie w dziesięcioleciach złego zarządzania i zaniedbań. Chociaż BWSSB twierdzi, że spadek zwierciadła wody wynika głównie z kiepskich monsunów, eksperci twierdzą, że jest to półśrodek, który nie rozwiązuje ważniejszych problemów systemowych.

Jednym z rażących problemów jest brak powszechnej infrastruktury wodociągowej na obrzeżach miasta. Obszary takie jak Bellandur, Singasandra, Ramamurthy Nagar, Byatarayanapura, Jakkur i Devarabisanahalli są w dużym stopniu zależne od dostaw wody z cystern, ponieważ BWSSB nie ułożyło jeszcze rur wodociągowych w tych regionach.

Kolejne rządy nie wdrażały obiecanych na początku obowiązywania różnych programów dotyczących wody pitnej i urządzeń sanitarnych. To chroniczne zaniedbanie pogłębiło kryzys, pozostawiając miasto żałośnie słabo przygotowane do zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na wodę.

Nadmierna eksploatacja wód gruntowych i wyczerpywanie się odwiertów dodatkowo pogorszyły sytuację.

W poszukiwaniu wody mieszkańcy są obecnie zmuszeni kopać odwierty na głębokość nawet 800–900 metrów, co stanowi wyraźny kontrast w stosunku do sytuacji sprzed zaledwie kilku dekad, kiedy woda była łatwo dostępna na głębokościach 150–200 stóp.

Problemy z lokalną siecią dystrybucji to kolejny istotny czynnik przyczyniający się do kryzysu.

W przypadku braku regulowanych przez rząd usług wodociągowych, ludność jest zdana na łaskę nieuregulowanego i źle zarządzanego systemu zaopatrzenia w wodę w cysternach, w którym ceny, zaopatrzenie i sanitacja są obarczone problemami.


Czy wysiłki rządu nie są zbyt małe i zbyt późne?
?

Uznając powagę sytuacji, rząd stanu Karnataka zapowiedział podjęcie szeregu działań mających na celu zaradzenie kryzysowi wodnemu.

Premier Siddaramaiah w przemówieniu dotyczącym budżetu na lata 2024–2025 odsłonięty planuje rozpoczęcie przez BWSSB fazy 5 projektu Cauvery, której celem jest zapewnienie 110 litrów wody pitnej dziennie 12 lakh ludziom za kwotę 5,550 crore rupii.

Oczekuje się, że projekt ten, którego zakończenie zaplanowano na maj 2024 r., załagodzi niedobory wody w 110 wioskach dodanych do Bruhat Bengaluru Mahanagara Palike (BBMP) w 2008 r.

Próbując powstrzymać nieuregulowany przemysł zbiorników na wodę, wicepremier DK Shivakumar to zrobił ponagliłem właścicieli tankowców do zarejestrowania się u władz przed 7 marca, ostrzegając, że rząd przejmie ich tankowce, jeśli nie zastosują się do przepisów.

Posunięcie to ma na celu zapewnienie przejrzystości i odpowiedzialności w systemie zaopatrzenia w wodę cysternami, ograniczając wyzysk mieszkańców podczas kryzysu.

„Woda nie należy do żadnej jednostki i należy do rządu. Państwo ma prawo przejąć to samo w czasie kryzysu wodnego” – Shivakumar powiedziany w poniedziałek.

Utworzono salę wojenną, która ma monitorować kryzys w czasie rzeczywistym, a wkrótce zostaną utworzone infolinie dla poszczególnych oddziałów i centra składania skarg.

Na walkę z kryzysem przeznaczono łącznie 556 crore rupii, przy czym każdy MLA otrzyma dla swojego okręgu wyborczego około 10 crore rupii. Wszystkie odwierty nawadniające i komercyjne będą kontrolowane przez rząd.

Jednak skuteczność tych środków dopiero się okaże, ponieważ problemy miasta z wodą trwają od dziesięcioleci.


Sygnał ostrzegawczy dla zrównoważonej urbanizacji

Kryzys wodny w Bangalore wyraźnie przypomina o konsekwencjach niekontrolowanej urbanizacji i lekceważenia zrównoważonego rozwoju środowiska.

To przestroga dla miast w całych Indiach i na świecie, podkreślająca pilną potrzebę znalezienia równowagi między rozwojem a ochroną środowiska.

Ponieważ Bangalore zmaga się z kryzysem, zarówno rząd, jak i obywatele muszą dokładnie przyjrzeć się swoim zbiorowym priorytetom.

Zrównoważona gospodarka wodna, ochrona zasobów naturalnych i odpowiedzialne planowanie urbanistyczne muszą stać się kamieniami węgielnymi przyszłego rozwoju miasta.

dostępność