Menu Menu

Czy mikrodozowanie w pracy stanie się nową normą?

Przez większą część najnowszej historii ludzie postrzegali narkotyki jako niebezpieczne i przynoszące efekt przeciwny do zamierzonego dla sukcesu ludzkości. Czy można to zmienić, skoro niektórzy z ludzi odnoszących największe sukcesy na świecie przyznają się do mikrodozowania w pracy?

Od lat szeptano, że pracownicy Doliny Krzemowej zażywają psychodeliki, aby opracować nowe funkcje dla naszych ulubionych elementów technologii, w tym smartfonów, tabletów i komputerów.

Nawet Steve Jobs, założyciel Apple, przypisał niektóre ze swoich największych geniuszy zażywaniu LSD w młodości. Publicznie nazwał swoje doświadczenia z LSD „jedną z najważniejszych rzeczy w moim życiu”.

W ostatnich dniach Elon Musk przyznał się, że zażywa ketaminę w leczeniu depresji. Zasugerował także, że w pracy zażywał inne substancje. Porównując swoje osobiste zażywanie narkotyków z sukcesami zawodowymi, Musk zasugerował, że nie ma powodu, aby zaprzestał mikrodozowania, o ile jego liczne firmy prosperują dobrze.

Ale nie tylko najwięksi potentaci technologiczni na świecie eksperymentują z narkotykami na co dzień. Nazywani „boomem grzybów” pracownicy branż kreatywnych i start-upów na całym świecie zaczęli stosować mikrodozowanie, aby zwiększyć swoją przewagę w zakresie innowacji.

Czy biorąc pod uwagę zalety niektórych leków reklamowane przez osoby odnoszące sukcesy i piętno wobec nich malejące z dnia na dzień, czy mikrodawkowanie w pracy może stać się normą?

 

Przeformułowanie narracji na temat używania narkotyków

Chociaż w przeszłości narkotyki były używane wyłącznie w celach rekreacyjnych, zwolennicy suplementacji psychodelikami, takimi jak grzyby i LSD, twierdzą, że motywacja ich zażywania nie jest zakorzeniona w haju w pracy.

„Jeśli coś czujesz, prawdopodobnie zrobiłeś za dużo” – to na ogół główna rada, jaką przytaczają. Zamiast tego chodzi o to, aby kontynuować przyjmowanie bardzo małych ilości lub „mikrodawek” przez cały dzień, aby ich działanie było subtelne.

Mówiąc konkretnie, mikrodozowanie polega na przyjęciu około jednej dziesiątej normalnej dawki, która wystarczy, aby pobudzić kreatywność, skupienie i produktywność w pracy, ale nie na tyle, aby wywołać intensywne doznania fizyczne lub psychiczne.

Przy odpowiednich dawkach wielu przedsiębiorców i menedżerów raport czuj się czujny, kreatywny i mniej zestresowany w pracy. Inni mówią, że im to pomaga zarządzać i przewodzić pracownikom większą empatię i zrozumienie, co prowadzi do lepszych więzi między członkami zespołu.

Porównują zażywanie niewielkich ilości grzybów lub LSD do wypalenia papierosa lub filiżanki kawy w pracy. Zarówno kofeina, jak i nikotyna są stymulantami które pomagają w czujności, nastroju, koncentracji i uśpieniu energii. Ich stosowanie jest również wysoce znormalizowane w społeczeństwie i miejscu pracy.

Mimo że działanie kofeiny i nikotyny jest dobrze zbadane, badania naukowe i próby kliniczne dotyczące mikrodawkowania brakuje.


Patrząc na skąpe dane

We wczesnych eksperymentach wyniki na temat zalet i wad mikrodozowania są mieszane.

Niektórzy wykazali nawet, że spożycie bardzo małych dawek niektórych leków może ostatecznie doprowadzić do jedynie: efekt placebo.

W jednym z największych dotychczas badań 191 uczestników podzielono na dwie grupy i zrekrutowano, aby opisali swoje doświadczenia z mikrodawkowaniem przez 4 tygodnie. Uczestnicy nie wiedzieli, że jednej grupie podano małe dawki psychodelików, a drugiej dawki placebo.

Co ciekawe, obie grupy wykazały poprawę psychologiczną i same zgłaszały lepsze samopoczucie pod koniec czterech tygodni. Badacze nie zgłosili żadnych dostrzegalnych różnic między obiema grupami, co potwierdza hipotezę efektu placebo.

Jednak poza kontrolowanymi grupami badawczymi większość osób będzie sama zarządzać dawkami, co spowoduje, że wyniki będą wyglądać zupełnie inaczej. Warto również zauważyć, że niektóre narkotyki – takie jak grzyby i LSD – mogą naturalnie lub przez pomyłkę zawierać bardziej stężone dawki niż poprzednie partie.

W miarę jak zmienia się podejście do narkotyków psychedelicznych i gromadzi się coraz więcej wiedzy na temat korzyści płynących z ich używania w pracy, jest wysoce prawdopodobne, że mikrodawkowanie stanie się w najbliższej przyszłości głównym nurtem.

Do tego czasu od poszczególnych osób będzie zależeć, czy uda im się zachować równowagę między potknięciami w pokoju socjalnym a genialnym przełomem w skomplikowanym projekcie.

dostępność