Angielski system wymiaru sprawiedliwości w dalszym ciągu zawodzi kobiety w wielu aspektach prawa, w tym w stosunkowo nowych obszarach, takich jak pornografia zemsty. Oto rzeczywistość z pierwszej ręki, przekazana przez ofiary i osoby mające doświadczenie w egzekwowaniu prawa.
Prawie dziesięć lat temu Charley zgłosiła policji swojego przyrodniego brata, gdy odkrył, że publikuje on zdjęcia jej i innych kobiet na stronie pornograficznej.
Pomimo przyznania się do winy jej brat otrzymał jedynie sześciomiesięczny wyrok w zawieszeniu, skierowano go do programu resocjalizacji dla przestępców seksualnych i zakazano mu korzystania z mediów społecznościowych po okazaniu skruchy.
„Dostaliśmy zakaz zbliżania się na rok lub dwa lata, ale tak naprawdę nigdy nie trafił do więzienia ani nie trafił do żadnego istotnego więzienia, które powinien był dostać” – mówi Charley.
Niestety, historia Charleya jest jedną z wielu, w których ofiary porno zemsty nie doczekały się sprawiedliwości.
Zgodnie z Schronienieod początku stycznia 2019 r. do końca lipca 2022 r. odnotowano 13,860 4 przestępstw związanych z wizerunkiem intymnym. Jednak tylko w 22% przypadków doszło do postawienia zarzutów lub wezwania domniemanemu sprawcy, natomiast w XNUMX% sprawy całkowicie umknęły ze względu na „trudności dowodowe”.
„Jest całkowicie jasne, że wykorzystywanie wizerunku intymnego nie jest traktowane jako poważne i niszczące życie przestępstwo, jakim jest, i że należy zrobić więcej, aby zapewnić kobietom i dziewczętom ochronę przed tą odrażającą formą wykorzystywania” – mówi Jess Eagelton , kierownik ds. polityki i spraw publicznych w Refuge.
Zapytana, dlaczego jej sprawa ostatecznie zakończyła się niepowodzeniem, Charlie wyraziła przekonanie, że jej przyrodnie rodzeństwo unika sprawiedliwości, ponieważ zdjęcia, o których mowa, nie są wyraźnie intymne.
To raczej brutalne fantazje i tendencje, do których zachęcał jej brat w komentarzach, wywołały niepokój i niepokój. Obejmowało to pytanie użytkowników, ile zapłaciliby za zgwałcenie jej i sprzedawanie jej „całkowicie normalnych” zdjęć w prywatnych grupach WhatsApp.
„Po prostu uważam, że istniał cały szereg rzeczy, które należało wziąć pod uwagę, a tak nie było” – mówi Charley. „Biorąc pod uwagę to, co zamieszczono na tej stronie internetowej, co powiedział, po prostu czuję, że było to bardzo rozczarowujące dla wszystkich zaangażowanych w wynik”.
Pomimo dużej liczby incydentów zgłaszanych na policję, liczba postawionych zarzutów i wyroków skazujących pozostaje niepokojąco niska.
„To znaczy, że [angielski system wymiaru sprawiedliwości] jest umiarkowanie skuteczny” – mówi feministyczna prawniczka, dr Ann Olivarius. „Musisz mieć wydział policji, który faktycznie będzie ścigał, a policja stołeczna sama jest bardziej zarażona problemem mizoginii i niewłaściwego zachowania, w związku z czym otrzymuje wszelkiego rodzaju zarzuty”.
Donosząc o swoim bracie, Charley opisała cały proces na komisariacie jako podejrzanie „szybki” i „formalny”.
„To było bardzo zblazowane jak na coś, w czym cały mój świat wydawał się wywrócony do góry nogami” – mówi Charley. „Czułem się nieswojo”. Funkcjonariusze, którzy wydawali się odłączeni od sytuacji, sprawili, że poczuła się „śmieszna”.
„Po prostu czułam, że przez cały czas się na mnie gapili, żeby po prostu mówić dalej, a ja tak naprawdę nie wiedziałam, co robię” – mówi. „Mam wrażenie, że gdyby okazali mi trochę więcej empatii, moje oświadczenie byłoby lepsze”.
Ponieważ początkowo sprawa została odrzucona, a sprawca Charleya ukarany upomnieniem, później poświęcono jej należytą staranność, na jaką zasługiwała – po zwróceniu uwagi brytyjskiej dziennikarki Victorii Derbyshire, która poruszyła ten temat Tego ranka i podzielił się historiami kilku ofiar.
„Często słyszymy, że policja nie traktuje poważnie zgłoszeń dotyczących wykorzystywania wizerunku intymnego” – wyjaśnia Jess Eagelton.