Menu Menu

Sąd Najwyższy udziela nagany wadliwemu indyjskiemu systemowi dotyczącemu przestępstw związanych z gwałtem

Uderzając w rząd, który poparł uwolnienie 11 osób skazanych w sprawie gwałtu w Bilkis Bano w 2002 r. podczas zamieszek w Gujarat, Sąd Najwyższy udziela nagany wadliwemu systemowi.

Uwolnienie 11 skazanych w niesławnej sprawie Bilkis Bano z 2002 r. uwydatnia gorzką prawdę, że sprawiedliwość pozostaje nieuchwytna dla większości ofiar gwałtu w Indiach. Ich niespodziewane uwolnienie wywołało oburzenie w całym kraju, co doprowadziło do ostatecznej interwencji Sądu Najwyższego.

Skazani wyszli na wolność z więzienia w Godhra 15 sierpnia, po tym jak rząd stanu Gujarat zatwierdził ich przedwczesne zwolnienie. Dodatkową zniewagę stanowi szokująca decyzja rządu stanowego pod przywództwem BJP zapadła w Dzień Niepodległości Indii.

To pożądane posunięcie, że Sąd Najwyższy wkroczył teraz, aby wydać zawiadomienie i wstrzymać ich zwolnienie, karcąc stan za brak konsultacji z ofiarą zgodnie z wymogami prawa. Pozew SC wpłynął po tym, jak Bilkis złożył skargę kwestionującą umorzenie przyznane przez rząd stanu Gujarat.

W oświadczeniu dla Indian Express, za pośrednictwem swojego adwokata Bilkisa Bano powiedziany, Płakałem łzami ulgi. Uśmiechnąłem się po raz pierwszy od ponad półtora roku. Uściskałam moje dzieci. Czuję się, jakby kamień wielkości góry został podniesiony z mojej piersi i znów mogę oddychać.


Trwają 20-letnie poszukiwania sprawiedliwości

Interwencja SC przyniosła ulgę Bilkisowi po koszmarnych 20 latach poszukiwań sprawiedliwości. Miała 21 lat i piąty miesiąc ciąży, gdy brutalny tłum zaatakował jej rodzinę podczas zamieszek w Gujarat w 2002 roku. Wśród 14 ofiar była jej trzyletnia córka i matka.

Sama Bilkis została zgwałcona przez kilku napastników i pozostawiona obok ciał swoich bliskich. Od tego czasu jej samotna walka o sprawiedliwość była świadkiem wielu wzlotów i upadków, aż do chwili ostatniej zmiany decyzji przez SC. Wcześniej porzucona przez własną społeczność po zamieszkach, została zdana na siebie i swoją osieroconą córeczkę.

Jej odwaga w końcu się opłaciła, gdy sąd pierwszej instancji w Bombaju ostatecznie skazał gwałcicieli i zabójców w 2008 r. Sąd Najwyższy w Bombaju podtrzymał wyrok w 2017 r. – w tym samym roku Sąd Najwyższy nakazał rządowi stanowemu zapewnić jej odszkodowanie, mieszkanie i pracę.

Wybitne feministki i aktywistki ostro skrytykowały przedwczesne uwolnienie gwałcicieli i zabójców Bilkisa. Dowiedziawszy się, że osoby odpowiedzialne za makabryczne morderstwa jej rodziny są teraz na wolności, Bilkis była, co zrozumiałe, „odrętwiała” i „pozbawiona słów”.

„Jak sprawiedliwość dla jakiejkolwiek kobiety może tak się zakończyć?” – zapytała, potwierdzając swoje zaangażowanie w kontynuowanie walki prawnej. Dzięki interwencji Sądu Najwyższego po jej żarliwej apelacji Bilkis kontynuuje zawziętą, trwającą 20 lat kampanię na rzecz sprawiedliwości.

Napastników powitali przed więzieniem krewni i członkowie prawicowych grup hinduskich, którzy dali im słodycze i dotknęli ich stóp w tradycyjnym indyjskim znaku szacunku.

Mając ścisły związek z lukami w polityce państwa w zakresie umorzeń, komitet uwolnił 11 skazanych, nie biorąc pod uwagę losu Bilkis i jej rodziny, która mieszka w pobliżu domów tych 11 Hindusów.

Inni wskazywali na cyniczną politykę stojącą za uwolnieniem brutalnych skazańców w Święto Niepodległości bez konsultacji. Prawdopodobnie miało to na celu uniknięcie olśnienia mediów i sprzeciwu opinii publicznej.

Od tego czasu sąd unieważnił przedwczesne zwolnienie skazanych i nakazał im oddanie się władzom więziennym w ciągu dwóch tygodni.

„Tak właśnie wygląda sprawiedliwość. Dziękuję szanownemu Sądowi Najwyższemu Indii za udzielenie mi, moim dzieciom i kobietom na całym świecie tego usprawiedliwienia i nadziei w obietnicy równej sprawiedliwości dla wszystkich” – Bilkis zacytowany według raportu.


Wadliwy system wymiaru sprawiedliwości zawodzi ofiary gwałtu

Bolesne poszukiwania sprawiedliwości przez Bilkis Bano przez 20 lat wyraźnie przypominają o systematycznych uprzedzeniach i przemocy strukturalnej, z jakimi codziennie spotykają się ofiary gwałtu w Indiach. Apatyczne społeczeństwo przepełnione mizoginią często ponownie rewikuje tych, którzy zabierają głos, zamiast zająć się pierwotnymi przyczynami.

Sibhashini Ali, jeden z głównych autorów petycji PIL w Sądzie Najwyższym przeciwko umorzeniu skazanych, powiedziany uznała złagodzenie wyroku za „przerażające”.

„Po wyroku skazującym odkryliśmy, że regularnie otrzymywali zwolnienie warunkowe. To, co rzucało się w oczy, to całkowicie bezwstydny sposób, w jaki rząd stawał po stronie sprawców przestępstwa. Rząd powinien stanąć po stronie słabych, którzy szukają ochrony. Potem nastąpiła remisja.

Bez strukturalnych zmian w mentalności społecznej oraz reform policji i sądownictwa kobiety takie jak Bilkis nadal będą musiały stawiać czoła wrogim systemom, które odmawiają im zamknięcia i sprawiedliwości.

Jej trwająca dwie dekady walka prawdopodobnie pozostanie raczej normą niż wyjątkiem, ponieważ ofiary gwałtu w Indiach raz po raz zawodzą polityczna apatia i obojętność opinii publicznej.

Długa droga do sprawiedliwości płci będzie usiana przeszkodami, chyba że zmieni się sposób myślenia. Obecnie w Indiach nie odrzucono jeszcze całkowicie regresywnych poglądów, które usprawiedliwiają przemoc wobec kobiet.

Według najnowszych danych NCRB odsetek skazań za gwałt pozostaje na koszmarnie niskim poziomie wynoszącym zaledwie 27.2%. Z ponad 38,000 2019 przypadków gwałtu objętych IPC w 15 r. mniej niż XNUMX% zakończyło się wyrokiem skazującym.

W połączeniu z haniebnymi uwagami polityków i brakiem szkolenia funkcjonariuszy policji w zakresie wrażliwości, wysyłany sygnał jest taki, że sprawcy mogą łatwo uciec, a ocaleni cierpią podwójnie.

Dla Bilkis i milionów jej podobnych promyk nadziei jest taki, że Sąd Najwyższy w dalszym ciągu będzie stał na straży praw człowieka i moralności konstytucyjnej. Jednak długa walka o równość płci wymaga ciągłych, oddolnych wysiłków na rzecz zreformowania postaw społecznych i wzmocnienia instytucji prawnych.

dostępność