IVF, ale niech to będą larwy koralowców
Pracując razem, obie grupy naukowców miały na celu przyspieszenie regeneracji rafy poprzez zachęcanie odpornych na ciepło larw koralowców do „zakorzeniania się” w regionach, w których koralowce wymierają z powodu stresu cieplnego. Ta część jest kluczowa, ponieważ wiele gorących punktów rafy zostało uszkodzonych w wyniku blaknięcia.
W ramach swoich wysiłków profesor Peter Harrison, ekolog zajmujący się koralowcami na Uniwersytecie Southern Cross w Australii, rozpoczął pionierską technikę, którą wymyślił, jako „koralowe zapłodnienie in vitro”.
Coral IVF polega na zbieraniu zaszczepiacza z koralowców tolerujących ciepło. W tym celu naukowcy wyławiają go z powierzchni morza lub rozmieszczają sieci w kształcie stożka wokół koralowców, które przetrwały epizody blaknięcia.
Praca Harrisona wykazała, że rozmnażanie tych odpornych na ciepło koralowców prowadzi do larw, które są również bardziej odporne na wysokie temperatury. Proces ten zachodzi w pływających basenach wylęgowych, gdzie zapłodnione gamety rozwijają się w larwy, chronione przed drapieżnikami i prądami oceanicznymi.
Według Harrisona metody zapłodnienia in vitro koralowców pozwalają uzyskać do 100 razy więcej kolonii koralowców w porównaniu z reprodukcją naturalną. Celem jest zwiększenie tej liczby 1,000 razy, aby zapewnić regenerację raf szybciej niż obecne tempo degradacji koralowców, które stale rośnie.
Aby zwiększyć szanse na sukces, naukowcy pracują nad hodowlą koralowców przy użyciu innej techniki: dźwięku.
Dlaczego dźwięk ma znaczenie wokół raf
Być może pamiętasz kiedy badacze przeszkolili sztuczną inteligencję do monitorowania i analizowania dźwięków raf koralowych aby wykryć ich ogólny stan zdrowia? Dźwięk rafy może być bardzo wymowny, ponieważ zdrowe rafy charakteryzują się hałaśliwymi czynnościami, takimi jak chrząkanie ryb, klikanie skorupiaków i nie tylko.
Mając to na uwadze, profesor Steve Simpson z Uniwersytetu w Bristolu wpadł na pomysł transmitowania nagrań odgłosów ryb uchwyconych w pobliżu zdrowych raf, aby przyciągnąć odporne na ciepło larwy koralowców do obszarów zdegradowanych.
Wyniki? Wygląda na to, że larwy koralowców potrafią wykryć dźwięk poprzez wibracje włosów na ciele. Słysząc odgłosy tętniącej życiem rafy, larwy zostają oszukane i osiedliły się w miejscach, które w przeciwnym razie byłyby jałowe, tworząc zupełnie nową kolonię zdrowych, odpornych na ciepło koralowców.
Praca Simpsona pokazuje, że larwy koralowców szczególnie przyciągają dźwięki o niskiej częstotliwości wydawane przez ryby terytorialne, które często chronią rosnące koralowce. Odtwarzając te dźwięki, badacze chcą stworzyć bardziej zachęcające środowisko dla larw koralowców, co z kolei może pomóc w ich misji przywracania umierających raf.
Co ciekawe, współreżyser Nasza zmieniająca się planeta Uważali, że pomysł wykorzystania nagrań dźwiękowych zdrowej rafy w celu przyciągnięcia larw koralowców do obszarów zdegradowanych był strzałem w dziesiątkę.
Jednak po zobaczeniu, jak larwy aktywnie płyną w stronę źródła dźwięku, nazwał ten moment najbardziej zbliżony do „momentu eureki”, jaki prawdopodobnie kiedykolwiek przeżył.
Dlaczego te unikalne metody są ważne
Pomimo obiecujących wyników projektu, zegar tyka, aby ocalić cenne rafy naszej planety.
Naukowcy podnieśli czerwoną flagę, stwierdzając, że na naszej planecie od 1998 r. następuje czwarte globalne zjawisko blaknięcia koralowców, a ponad połowa obszarów raf doświadcza stresu cieplnego. Na przykład australijska Wielka Rafa Koralowa doświadczyła bezprecedensowych zniszczeń, obejmując około 73 procent jej odcinka o długości 1,429 mil.
Rosnące temperatury na świecie również grożą udaremnieniem wysiłków takich jak zapłodnienie in vitro w przypadku koralowców. Jeśli globalna temperatura wzrośnie o 2.5 lub 3°C, rafy koralowe całkowicie się zapadną, nawet po wdrożeniu tych innowacyjnych technik.
To powiedziawszy zarówno Harrison, jak i Simpson uważają, że jeśli światowi przywódcy i duże korporacje podejmą poważne działania, aby utrzymać wzrost temperatury na poziomie około 1.5°C, nadal istnieje szansa na ożywienie gospodarcze.
Stawka jest rzeczywiście niewiarygodnie wysoka, ale dobra wiadomość jest taka: jeśli uda się uratować rafy koralowe, prawdopodobnie uda się to również innym ekosystemom naszej planety.