Ponieważ podróżnicy są nadal uziemieni, eksperci uważają, że przełomowy moment pandemii dla technologii może potencjalnie prowadzić do bardziej zrównoważonej turystyki.
Jeśli obecna trajektoria postępu technologicznego jest jakąkolwiek wskazówką, najgorętszy cel następnej dekady nie będzie transoceaniczny, będzie zakodowany na sztywno.
Wraz z podróżowaniem po całym świecie odległym wspomnieniem, gdy nadal walczymy z pandemią, która zmusiła nas do pozostania w domu, coraz więcej stłumionych ludzi zamienia okulary przeciwsłoneczne na zestawy słuchawkowe rzeczywistości wirtualnej i spędza wspólne wakacje w „metawszechświat".
Pozwalając VR na trwałe zrzucić swój wizerunek sztuczki w sektorze turystycznym, Covid-19 przyniósł ze sobą rosnące zapotrzebowanie na eskapizm, a w konsekwencji „moment przełomowy” dla możliwości technologii zmieniającej rzeczywistość (według analityków). Wielu wierzy, że zmieni to reputację VR jako chwytu marketingowego na stałe miejsce w turystyce.
„Im dłużej to trwa, tym większa szansa, że VR może stać się ważną formą alternatywnego podróżowania, ponieważ konsumenci przyzwyczajają się do tej technologii” – mówi Ralph Hollister z Dane globalne.
Jest to tymczasowe rozwiązanie dla izb turystycznych i hoteli, które nie mogły działać w ciągu ostatniego roku, utrzymując zainteresowanie potencjalnych gości, podczas gdy biznes rozpoczyna długą drogę do odbudowy.
Aby zobrazować, jak mocno branża została dotknięta koronawirusem, w październiku zeszłego roku Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego (Iata) powiedział, że ruch międzynarodowy „prawie zniknął”, a linie lotnicze przewożą tylko około 10% normalnego poziomu.
Według najnowszych szacunków Iata zakłócenia te zagroziły ponad 41 milionom miejsc pracy, a firma przewiduje, że podróże nie wróci do normy do godz. najmniej 2024. Statystyki mówią same za siebie.
Tutaj, aby wypełnić pustkę, jaką pozostawiły ograniczenia w podróżowaniu i zaostrzyć apetyt na popandemiczne wyjazdy za granicę, o których możemy teraz tylko pomarzyć z zacisza naszych domów, VR jest wyjątkowym medium.
Może sprawić, że użytkownicy poczują się tak, jakby… prawdziwie przemierzając wygenerowany komputerowo świat, w którym się znaleźli, czy to egipskie piramidy, czy brukowane uliczki europejskich miast.
Łącząc wciągającą grafikę z krystalicznym dźwiękiem i czujnikami ruchu ramion, to w dzisiejszych czasach znacznie więcej niż tylko nowość, a te podróże w czasie i miejscu są tak przekonujące, że podobno doprowadzają niektórych użytkowników do łez. Pamiętaj, że to nie jest gwarancja dla wszystkich.
Na czele tego jest Oculus, który wprowadził na rynek zestaw słuchawkowy Quest 2 pod koniec 2020 roku. Spośród różnych doświadczeń 360 stopni dostępnych dla użytkowników, Niemiecka Narodowa Organizacja Turystyczna's (GNTB) okazał się najbardziej popularny.
Zabierając widzów na wycieczki po całym kraju, a także do części wybrzeży Bałtyku i Morza Północnego, jego projekty zdołały wzbudzić zainteresowanie po wznowieniu turystyki i wzbudzić zainteresowanie potencjalnych klientów tym, co mają do zaoferowania.
Jest to bardzo realna opcja dla osób poszukujących bardziej zrównoważonej turystyki, ponieważ możliwość „wypróbowania” miejsc docelowych i ofert przed dokonaniem rezerwacji pozwala na większą regulację liczby osób odwiedzających zabytki, uszkodzone przez nadmierną turystykę i wymagających konserwacji.
„W czasach dystansu społecznego ludzie szukają różnych sposobów na rozrywkę, łączność i aktywność, a VR to oferuje” – powiedział rzecznik Oculus. „Niezależnie od tego, czy chcesz przenieść się w różne miejsca na świecie, bawić się z przyjaciółmi, zadbać o formę, czy po prostu spędzać czas razem i czuć się jak w tym samym pokoju, ludzie zdają sobie sprawę, że mogą dzięki VR”.