Menu Menu

Wenus może być kluczem do odkrycia życia pozaziemskiego

NASA zamierza zbadać niedawne odkrycie wykazujące możliwe oznaki życia mikrobiologicznego w obłokach Wenus.

Naukowcy odkryli obecność rzadkiego i toksycznego gazu zwanego fosfiną, unoszącego się w atmosferze Wenus. Znany biologom jako jeden z najsilniejszych wskaźników – lub „biosygnatur” – życia drobnoustrojów, ten przełom sugeruje, że mogliśmy znaleźć pierwsze oznaki życia poza Ziemią… i niezbyt daleko poza nimi.

Najbliższy z naszych planetarnych sąsiadów nie bez powodu nazywany jest „Piekielną Planetą”. Wiadomo, że temperatury na powierzchni Wenus przekraczają 470 stopni, ciśnienie 9.3 MPa byłoby wystarczająco wysokie, aby natychmiast zmiażdżyć każdego człowieka, a krople kwasu siarkowego daleko poza skalą PH pokrywają planetę szkodliwą mgłą. Jednak cząsteczka znajduje się w umiarkowanym obłoku 53 km nad ziemią, w zakresie od 20 do 37 stopni fosfina został znaleziony.

Na Ziemi ten niestabilny gaz może znajdować się na bagnach i mokradłach, gdzie uważa się, że jest wytwarzany przez szkodliwe drobnoustroje i można go odróżnić po utrzymującym się zapachu czosnku i martwych ryb. Poza swoim głównym siedliskiem, fosfina znajduje się również w odchodach niektórych zwierząt i może być nawet sztucznie wytwarzana w celu stworzenia broni biologicznej. Ogólnie rzecz biorąc, jest to naturalny produkt uboczny pozostawiony przez rozpad materii organicznej, a co najważniejsze uważano, że jest to synonim samej Ziemi.

Próbka wirująca w chmurach Wenus była porównywalna do „kilku łyżek stołowych w basenie olimpijskim” według Dawid Klemens, astrofizyk z Imperial College w Londynie i członek zespołu, który dokonał wszechmocnego odkrycia.

Początkowe wykrycie zostało uznane za anomalię przez teleskop Jamesa Clerka Maxwella na Hawajach w zakresie fal podczerwonych i mikrofalowych, a odkrycia zostały szybko potwierdzone przez ALMA, szereg radioteleskopów na pustyni w północnym Chile. Pomimo całej tej najnowocześniejszej technologii, jeśli chodzi o spekulacje na temat tego, w jaki sposób i dlaczego fosfina tam trafiła, eksperci są prawie tak nieświadomi jak ty czy ja.

„Naprawdę mamy dwie możliwości” – powiedział Williama Bainsa z Massachusetts Institute of Technology. „Po pierwsze, w obłokach Wenus zachodzi jakaś całkowicie znana, egzotyczna, a zatem bardzo ekscytująca chemia, o której nikt wcześniej nie spekulował. Albo – i to jest tym bardziej ekscytujące – fosfinę tworzy życie”.

Na szczęście, gdy astronomowie na całym świecie drżą na myśl o odpowiedzi na jedno z najistotniejszych pytań we wszechświecie, być może nie będziemy musieli czekać zbyt długo, aby wydobyć trochę jasności z sytuacji. Do tego momentu ekspedycje odkrywcze na Wenus miały trudności z uzyskaniem finansowania, a eksperci wskazywali na niestabilny krajobraz planety jako poważną przeszkodę, a Mars stał się kluczowym tematem naszych badań pozaziemskich.

Jednak astronomiczny przełom w tym tygodniu pojawił się w połączeniu z nową propozycją branżową, mającą na celu sterowanie planetarnymi misjami naukowymi i badaniami naukowymi na następną dekadę. . Na tym froncie Wenus z pewnością ukradnie grzmot Czerwonej Planety w nadchodzących latach.

NASA już opracowuje logistykę rozpoczęcia ekspedycji na Wenus przed latem 2026 roku. Wysłanie sondy bezpośrednio w atmosferę planety pozwoli analitykom uzyskać pierwsze bardzo precyzyjne pomiary omawianej fosfiny, a także szczegółową mapę UV starożytna geologia planety. Misja, nazwana „DAVINCI”, jest obecnie przygotowywana do oficjalnej propozycji w 2021 r.

Jak powiedział kiedyś szanowany astronom Carl Sagan: „Nadzwyczajne twierdzenia wymagają nadzwyczajnych dowodów”. W tej chwili dowody są obiecujące, ale mamy trochę do zrobienia.

dostępność