Satelita wielkości pudełka po płatkach zbożowych wykorzystuje sztuczną inteligencję do usuwania chmur z obrazów orbitalnych i lokalizowania katastrof szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.
Września 2nd, satelita, który wygląda trochę jak komputer stacjonarny, który został wystrzelony na orbitę, jego pierwotnym zadaniem jest monitorowanie stanu lodu polarnego i wilgotności gleby, ponieważ zmiany klimatyczne nadal wpływają na delikatne ekosystemy naszej planety.
Jednak po miesiącu wdrożenia pokładowe systemy sztucznej inteligencji PhiSat-1 okazują się niezwykle wszechstronne, a naukowcy co tydzień odkrywają dla nich nowe zastosowania. Z początkowym startem utrudnionym przez wadliwą rakietę, dwa huragany na stacjach naziemnych w Korei Południowej i Gujanie Francuskiej oraz – oczywiście – globalna pandemia, Europejska Agencja Kosmiczna i irlandzka firma robotyczna Ubotica spędzili ponad rok na opracowywaniu ambitnych pomysłów. i oni są real chętnie nadrabia stracony czas.
Para jest szczególnie podekscytowana zdolnością satelity do robienia i przekazywania wysokiej rozdzielczości obrazów Ziemi z orbity. To prawda, że samo w sobie nie jest to nic rewolucyjnego, ale zintegrowana sztuczna inteligencja eliminuje długotrwałą przeszkodę w procesie – pokrycie chmury.
Pokrycie wokół 67% atmosfery planety chmury stanowią dość istotny problem z widocznością i od dziesięcioleci są cierniem w boku astronomów, ale talent PhiSata-1 do wykrywania i usuwania bezużytecznych próbek może zaoszczędzić mnóstwo mocy obliczeniowej i czasu.