Menu Menu

Badanie sugeruje, że pokolenie Z przedkłada cyfrowe życie nad prawdziwe życie

Nowa ankieta pokazuje, że młodzi ludzie uważają, że sposób, w jaki prezentujesz się w Internecie, jest ważniejszy niż w prawdziwym życiu. Czy nasz cyfrowy awatar jest teraz priorytetem?

Jeśli byłeś aktywny w sieci w ciągu ostatnich piętnastu lat, z pewnością założyłeś gdzieś przynajmniej jeden profil w mediach społecznościowych.

Niezależnie od tego, czy był to MSN czy Myspace we wczesnych latach dwudziestych, czy TikTok i Snapchat w dzisiejszych czasach, prawie każdy zna ideę internetowego awatara, cyfrowego profilu lub wirtualnej wersji siebie.

W rzeczywistości wydaje się, że pokolenie Zer uważa teraz swoje profile online za ważniejsze i zapadające w pamięć niż ich prawdziwe życie, rzeczywisty osoba. Żyjemy w epoce, w której cyfryzacja jest królem – a nawet może mieć pierwszeństwo przed rzeczywistością. Przerażające, co?

Nowe badania Squarespace doszedł do wniosku, że młodzi ludzie „uważają, że życie cyfrowe jest ważniejsze i zapadają w pamięć niż życie osobiste”, a ponad 2,000 dorosłych Amerykanów zadano szereg pytań dotyczących tego, jak strony internetowe kształtują ich codzienne doświadczenia.

60% uczestników uważało, że sposób, w jaki prezentujesz się w Internecie, jest ważniejszy niż w prawdziwym świecie. Ponadto prawie 50% stwierdziło, że potrafi lepiej zapamiętać kolor strony internetowej niż kolor oczu danej osoby.

Młodsi ludzie mają również większą pewność siebie w Internecie. Prawie połowa ankietowanych stwierdziła, że ​​robią lepsze pierwsze wrażenie za pośrednictwem Internetu niż osobiście, w porównaniu do zaledwie 8% osób z okresu wyżu demograficznego.

Chociaż te wyniki są dobrymi nagłówkami i mogą niektórym wydawać się szokujące, nie powinny być zaskoczeniem dla nikogo, kto spędza dużą część swojego czasu na komputerach.

W dzisiejszych czasach wszyscy korzystamy z mediów społecznościowych jako czegoś więcej niż tylko wygodnego sposobu na kontaktowanie się ze znajomymi lub udostępnianie zdjęć z wątpliwych imprez domowych. Zamiast tego Facebook, Instagram i prawie wszystkie inne platformy służą jako kluczowe narzędzia, które pomagają nam angażować się w wiadomości ze świata, pracę, biznes, zakupy i wiele więcej.

Niewiele możemy zrobić w prawdziwym świecie, co nie jest możliwe online, z wyjątkiem, na przykład, przytulania ludzi. Ale kto tego potrzebuje? W końcu jesteśmy w ogonie pandemii.

Wielu ludzi z pokolenia Z korzysta z platform takich jak Reddit, aby znaleźć osoby o podobnych poglądach i lepiej zrozumieć ich tożsamość. Nigdy wcześniej nie było łatwiej znaleźć społeczności, w których czujesz się jak w domu – co jest niewątpliwie dobrą rzeczą.

Sensowne byłoby, aby młodsi ludzie odczuwali presję na swoich cyfrowych „ja”, zwłaszcza gdy tak wielu z nas korzysta z innych dużych usług opartych na czacie, takich jak Discord i Twitch, obok aplikacji do przesyłania wiadomości opartych na pracy, takich jak Slack.

Wszyscy kontaktujemy się z tak wieloma ludźmi za pośrednictwem naszych ekranów w porównaniu do normalnego, codziennego życia i powinniśmy w dużej mierze oczekiwać, że ten trend się utrzyma.

Być może cyberpunkowa przyszłość całkowicie cyfrowych awatarów nie jest zbyt odległa. Czy Zuckerberg i Gates mogli w końcu przesłonić nasze poczucie tożsamości na rzecz gromadzenia danych i zysku? To kolejne pytanie, które zasługuje na własny artykuł.

Do tego czasu zachęcam do dzielenia się swoimi przemyśleniami w komentarzach poniżej. No wiesz, cyfrowo. Przez ekran. Zgodnie z zamierzeniami natury.

dostępność