Menu Menu

Quibi nie włamuje się do głównego nurtu podczas blokady

Ogromne inwestycje zarówno w potęgę gwiazd, jak i produkcję treści niewiele zrobiły, aby ugruntować Quibi wśród elity streamingu. Ale czy aplikacja ma przyszłość?

Dwa miesiące temu, w szczytowym momencie pandemii COVID-19, weterani, Jeffrey Katzenberg i Meg Whitman, odważnie postanowili uruchomić nową mobilną aplikację do przesyłania strumieniowego o nazwie Quibi. Ale pomimo pochłonięcia łącznego kapitału i potęgi gwiazd o wartości 1.8 miliarda dolarów, platforma może nie osiągnąć nawet 30% of jego pierwszy rok abonentów bramka. I jego najnowsze ruchy mają charakterystyczny zapach desperacji o nich. 

Omówiliśmy uruchomić jeszcze w kwietniu, pytając w tym czasie, czy Quibi's pośpiech, aby wejść na rynek zniewolony, przyniesie owoce w dół linii lub zrzuci go prosto na litania innych nieudanych przedsięwzięć w sferze streamingu. Ludzie, którzy utknęli w środku podczas pandemii, widzieli takie firmy jak Netflix, YouTube i Amazon Prime numery rekordów zaangażowania, zmuszając każdą z nich do obniżenia odpowiednich domyślnych rozdzielczości. Uznali to przywódcy Quibi Okazja zbyt duże, by je przegapić, i idealny czas, by pokazać swoją siłę. 

Przed pandemią platforma miała być sprzedawana jako „najlepsza rozrywka w podróży', ale posuwając się do przodu z uruchomieniem Katzenberg szybko się obrócił Quibi's etos jako przyjazne dla blokady „rozproszenie uwagi, aby przynieść ulgę tym, którzy chcą uciec”. Prawdopodobnie ta drastyczna zmiana, która zaszkodziła szansom Quibi na wolności od samego początku i może okazać się fatalnym błędem w obliczeniach jego przyszłości.

Perspektywa oglądania wysokiej jakości treści dostosowanych do telefonu komórkowego jest niezwykle atrakcyjna dla każdego dojeżdżającego codziennie do pracy. Kto nie chciałby wypełnić tej żmudnej podróży autobusem lub metrem krótkimi interaktywnymi historiami z udziałem gwiazd z listy A, takich jak Jennifer Lopez, Idris Elba, Sophie Turner i Bill Murraya? Jednakże, gdy jesteś uwięziony w pomieszczeniu i szukasz całego cyfrowego wypełniacza, jaki możesz zdobyć, 10-minutowe ukąszenia nie przecinają musztardy, gdy porówna się je z godzinami wysokiej jakości treści godnych upijania się w Netflix i Amazon Prime. 

Nie należy lekceważyć znaczenia marketingu podczas wypuszczania nowego produktu (zwłaszcza w technologii) i jest to oczywistewidzieć dlaczego Quibi nie udało się zbudować na solidnej premierze.

Początkowo Quibi chciał naprawdę pojechać do domu, jego celem było wprowadzenie „trzecia generacja narracji filmowej' poprzez tworzenie interaktywnych treści wyłącznie na urządzenia mobilne, ale to pojęcie dobrze i naprawdę wyszło przez okno. Aby zaapelować do jak największej liczby wielkich niemytych, Quibi zaczęła stosować technologie odlewnicze, takie jak: AirPlay a ostatnio Chromecast w a ostatnia ropa próbować kierować ruch na platformę. Wspaniałe ambicje leżą na dobre, a zdobycie jak największej liczby nowych subskrybentów jest nowym priorytetem. 

Szkoda Quibi musiała odejść od pierwotnego celu, ponieważ koncepcja telewizora wewnętrznie zaprojektowanego dla telefonów komórkowych jest naprawdę unikalną koncepcją. I pod normalnym okoliczności, kto wie, jak mogło się to potoczyć. TikTok's Eksplozja głównego nurtu w 2020 r. pokazuje, że nadal istnieje realne zapotrzebowanie na dziwaczne, krótkotrwałe media, ale Quibi ma po prostu katastroficzny nie udało się w grze marketingowej. 

Nawet najbardziej zagorzałym optymistom trudno byłoby ujrzeć pomyślną przyszłość dla Quibi, ale umiarkowany sukces nie wykracza poza granice możliwości, gdy świat odzyska poczucie normalności. Dopóki, Quibi nie będzie łamaniem granic, ale walką z zaciemnieniem. 

dostępność