Menu Menu

Opinia – Dlaczego HS2 może być ogromną porażką infrastrukturalną

Nowa kolej dużych prędkości połączy Manchester, Birmingham i Londyn w ramach wysiłków rządu na rzecz wyrównania północy. Jednak ze względu na liczne nieprzewidziane okoliczności, koszty montażu i szkody dla środowiska, HS2 może być największą poważną awarią infrastruktury w najnowszej pamięci. 

HS2 został po raz pierwszy zaproponowany przez rząd Partii Pracy w 2009 roku. Był to ogromny projekt infrastruktury kolejowej zaprojektowany, aby „wyższyć” północnej Anglii, zapewniając lepsze połączenia transportowe na terenie całego kraju.

Budowę HS2 zaplanowano w dwóch etapach, które połączą Londyn z głównymi miastami na północy, takimi jak Manchester i Birmingham. Etap 1, który obejmował połączenie kolejowe między Londynem a West-Midlands, był początkowo planowane do otwarcia w 2026.

Faza 2 została zaplanowana w dwóch częściach, przy czym 2A łączy Birmingham z Crewe, a 2B kontynuuje podróż do Manchesteru i Leeds.

Jednak liczne nieprzewidziane sytuacje i koszty balonów spowodowały szereg opóźnień. Oczekuje się, że faza 1 nie zostanie otwarta do 2033 r. A odcinek HS2 łączący Birmingham z Leeds zostanie teraz całkowicie złomowany.

Kolejna linia, zwana „Northern Powerhouse”, miała również dołączyć Manchester do Leeds, ale ta również została porzucona ze względu na rosnące koszty.

Biorąc pod uwagę proponowane korzyści płynące z HS2, zrozumiałe jest, że na projekt przeznaczono miliardy funtów. Oczekiwano, że w związku z rozwojem w Leeds pojawi się 40,000 XNUMX dodatkowych miejsc pracy, co spowoduje 54 mld £ ożywienie gospodarcze w regionie.

Ale teraz, gdy obie linie, które miały połączyć Leeds z innymi głównymi miastami na północy, zostały zerwane, obietnica rządu dotycząca „wyrównania” północy jest kwestionowana.

Wielu twierdziło, że HS2 jest w rzeczywistości słabo zawoalowaną próbą pobudzenia wzrostu gospodarczego Londynu.

Analiza z New Economics Foundation (NEF) sugeruje, że rząd po prostu wykorzystał północ jako pretekst do obsługi już zamożnych społeczności z dużym rozwojem kolei, jednocześnie wywracając słabo rozwinięte obszary ze szkodą dla środowiska i trwającą budową.

Raport NEF z 2019 r. przewidywał zaprzestanie połączenia z Leeds do Manchesteru i argumentował, że podobna inwestycja, jaka została przeznaczona na HS2, mogła zostać wykorzystana do poprawy regionalnych połączeń transportowych w północnej Anglii.

NEF dalej argumentował, że 40% „zasiłków pasażerskich” obliczona jako część rozwoju HS2 (w tym skrócenie czasu podróży, lepsze połączenia i stymulacja ekonomiczna do obszarów lokalnych) popłynęłaby do Londynu, przy czym tylko 18% skorzystałoby na północnym zachodzie, 12% na West Midlands, a 10% na Yorkshire i Humber.

HS2 wzbudził również kontrowersje ze względu na swój wpływ na środowisko. Ekolodzy i ekolodzy byli przeciwni projektowi od momentu jego powstania z powodu wylesiania wymaganego do ukończenia linii kolejowej.

Jednak osoby kluczowe dla rozwoju HS2 argumentują, że główna infrastruktura będzie korzystna dla klimatu. Według Strona internetowa HS2, poprawa ochrony środowiska wynikałaby ze skrócenia czasu podróży – co skutkuje 17-krotnie mniejszą emisją dwutlenku węgla niż podróż samolotem i 7-krotnie mniejszą niż podróż samochodem.

Biorąc pod uwagę, że HS2 ma obecnie ogromne koszty w wysokości 100 miliardów funtów – ponad dwukrotnie więcej niż pierwotny budżet wynoszący 30 miliardów funtów – projekt stał się bardziej znany ze swoich niepowodzeń niż ze swojego innowacyjnego potencjału.

Wraz ze zmniejszającymi się ambicjami HS2 robi niewiele więcej niż udowadnia, że ​​rząd nieustannie przedkłada zyski gospodarcze w stolicy (przy HS2 tworzącej lepsze połączenia transportowe dla pracowników przyjeżdżających do Londynu) nad korzyściami społeczno-gospodarczymi w lokalnych społecznościach.

Biorąc pod uwagę, że główne trasy między Manchesterem, Birmingham i Leeds zostały już zlikwidowane, a czas podróży na północy zmniejszył się tylko stopniowo, wydaje się, że HS2 robi postępy tylko na południu.

Północ, argumentowali miejscowi, musi zadowolić się „fragmentaryczne ulepszenia”.

Jak stwierdziła gazeta Northern Echo, „w planach dotyczących kolei północno-wschodniej nie chodzi o skrócenie o 17 minut podróży do King's Cross, ale o zwiększenie przepustowości, aby więcej pociągów mogło kursować do większej liczby miejsc przewożących zarówno towary, jak i pasażerów, a większość co ważne, robić to po przystępnych cenach”.

Wydaje się, że w końcu rzekome wysiłki HS2 zmierzające do wyrównania i zjednoczenia kraju stały się źródłem podziału. A północ – po raz kolejny – została w ekonomicznym cieniu południa.

dostępność